Forum Przyjaciół Bonsai

[fidelpatcha]

Witam
Czy można przyciąć azalię, która częściowo kwitnie, a częściowo jest ulistniona. Tak się składa, że moja azalia najpierw na drobnych gałązkach wypuściła liście (2-3 tyg temu), a teraz na grubszych gałązkach dopiero rozwija kwiaty - na grubych oczywiście liści jeszcze brak. Dla pewności nastawiałem się na pozostawienie jej nietkniętej do wiosny, ale skoro okazało się, że pąki nierozwinięte to kwiaty, to może po ich przekwitnięciu jednak gałęzie przyciąć. Będzie to pierwsze cięcie formujące i nie wiem czy tracić ten sezon i zostawić ją swobodnie do wiosny, czy bez obaw mogę te ukwiecone ciachnąć?

[ogrodnik]

Wrzuć fotkę, bo o ile rozumię to co napisałeś to byś przycinał te gałązki z liśćmi.

[AnnaDorota]

Tak, na zdrowy rozum przycinanie po kwitnieniu (przed wypuszczeniem właściwych lisci) pasuje do tego przypadku; po prostu przytniesz tylko te gałązki które teraz kwitną, zanim wypuszczą liście. Chociaż ja bym jednak poczekała do przyszłego roku, aż rośłina się porządnie zaaklimatyzuje. Azalie dość niechętnie reaguja na przycinanie, lepiej trochę poczekać.

Tak, na zdrowy rozum przycinanie po kwitnieniu (przed wypuszczeniem właściwych lisci) pasuje do tego przypadku; po prostu przytniesz tylko te gałązki które teraz kwitną, zanim wypuszczą liście. Chociaż ja bym jednak poczekała do przyszłego roku, aż rośłina się porządnie zaaklimatyzuje. Azalie dość niechętnie reaguja na przycinanie, lepiej trochę poczekać.

[fidelpatcha]

[szef]

Poczekaj az przekwitnie i tnij. Jesli roslina jest ustabilizowana nie ma przeszkód. Gatunki kwitnące tnie sie właśnie po przekwitnięciu inaczej uciął bys paki kwiatowe, które powstały zeszłej jesieni.
U mnie taki termin sprawdza sie bardzo dobrze

[Fidelpatcha]

Dzięki za wszelkie porady

[Agula76]

Cytat:

Fidelpatcha

Mam nadzieję, że nie będziesz zły, że podpięłam się pod Twój temat W zasadzie chodzi przecież o przycinanie. Niewiele osób ma azalie, ze względu na słaby przyrost ( albo się ukrywają) (?).
Tak więc żeby informacje były w jednym miejscu : azalia indyjska (doniczkowo-domowa)
Kupiona z początkiem lutego, kwitła sobie radośnie przez dwa miesiące, po przekwitnięciu odstała swoje na balkonie, a w ostatnich dniach poszła " pod nóż". Ze względu na to, że nie jest dostojnym starym okazem, jedyna forma jaka przyszła mi do głowy to ta na poniższych zdjęciach. Wys.15cm. Doniczka jedyna jaką dysponowałam...
Damianie w razie możliwości wklej fotki swojej azalki. Może z czasem będziemy mogli zamieścić informacje jak reagują na cięcie, jak się rozrastają itp.
Pozdr.
Aga

Cytat:

Fidelpatcha

Mam nadzieję, że nie będziesz zły, że podpięłam się pod Twój temat W zasadzie chodzi przecież o przycinanie. Niewiele osób ma azalie, ze względu na słaby przyrost ( albo się ukrywają) (?).
Tak więc żeby informacje były w jednym miejscu : azalia indyjska (doniczkowo-domowa)
Kupiona z początkiem lutego, kwitła sobie radośnie przez dwa miesiące, po przekwitnięciu odstała swoje na balkonie, a w ostatnich dniach poszła " pod nóż". Ze względu na to, że nie jest dostojnym starym okazem, jedyna forma jaka przyszła mi do głowy to ta na poniższych zdjęciach. Wys.15cm. Doniczka jedyna jaką dysponowałam...
Damianie w razie możliwości wklej fotki swojej azalki. Może z czasem będziemy mogli zamieścić informacje jak reagują na cięcie, jak się rozrastają itp.
Pozdr.
Aga