Forum Przyjaciół Bonsai

[wro_bel]

Cześć,
Od dłuższego czasu (mniej więcej od jesieni) bujam się z czymś co wydaje się być glonami. Pojawiają się one i rozwijają na podstawie pnia oraz wierzchniej warstwie podłoża. Zimą myślałem, że to z powodu niskich temperatur i dłuższego czas potrzebnego do przeschnięcia podłoża. Na wiosnę przesadziłem fikusa uprzednio oczyściwszy go z glonów do nowej akadamy, ale po jakimś czasie znowu glony zaczęły się pojawiać. Czy macie jakieś skuteczne metody na zwalczenie tego, bo zbieranie wierzchniej warstwy podłoża to dość syzyfowa praca. Poniżej fotka. Z góry dzięki za pomoc.

[Mirek Drabent]

Podlewasz może deszczówką ?

[wro_bel]

Niestey nie - mieszkajac w bloku nie bardzo mam miejsce na ustawienie zbiornika

[Nephilim]

Cześć. Pojawiło się również przy moim Fikusie, chociaż w dużo mniejszej ilości i nie wchodzi na drzewko. Mojemu nie szkodzi, chociaż to pewnie przez to, że Retusa jest dość wytrzymały. Może po prostu wilgotność gleby jest zbyt duża?

[slowikp]

Przemek może to nie glony tylko jakiś mech, ja bym próbował to coś ususzyć.
Z wędkarskiego doświadczenia wiem, że glony lubią wodę, ciepło i sloneczko, tzw zakwit wody.

[wro_bel]

Właśnie nie przypomina to mchu w ogóle - to miejscami wygląda jakbyś rozlał farbę emulsyjną, która zastygła. Na powierzchni robi się po prostu skorupa przepuszczająca wodę. Może przesuszenie coś by dało tylko jak to zrobić, aby nie przesuszyć drzewka.

Może jakiś oprysk preparatem na glony? Są takie preparaty w ogóle?

[slowikp]

preparaty są, może te do akwarium,może ktoś z forum ma rybki, kiedyś to się nazywało "anty glon", ale to było chyba ze 30 lat temu

[Nephilim]

a może po prostu oczyścić glebę? Zerwać wierzchnią warstwę i podsypać?

[slowikp]

Chyba jest napisane, wymienił podłoże i znów szkodnik wszedł. Ja z mchem walczę w taki sposób, że nie podlewam fikusów przez tydzień, mech schnie, fikusy żyją.

[Nephilim]

To chyba nie mech, mam takie same na swoim, wziąłem kawałek ziemi, położyłem na tacce na słońcu, kilka dni i dalej nie uschło.

[wro_bel]

Ja spróbuję trochę przesuszyć fikusa - akurat pogoda się zmieniła i nie będzie już takich upałów, więc drzewku nie zaszkodzę. Może podziała, a jak nie to poszukam jakiegoś preparatu na glony, który nie jest szkodliwy dla drzewka.