Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
pęcznienie pnia
Autor Wiadomość
White_mtb
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 01:18   pęcznienie pnia

( Wątek z 25.05.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

witam!

zapewne po opisie domyslacie sie o co mi chodzi -przynajmiej Ci co czytali Płochockiego
otóż mam sobie dwa małe fikusy (15-20cm) chude i mało zarośniete

no ale sobie na nich zaczynam eksperymentować -
mianowicie wsadziłem je w wielkie donice i głebokie -no i oczywiscie duzy wzrost ich(drzewek) zaczyna być zauwazalny
jednego zaczynam wyginać odpowiednio -i ciągle mu obrywam listki które sa za duze (narazie sie sprawdza ) -nowych(listków) jest coraz wiecej i są coraz mniejsze
co do drugiego drzewka -dziś je wyjołem z donicy i zgodnie z opisanym artykulem A.Płochockiego -obłożyłem pień drzewka tuz nad korzeniami -taką gąbeczką (aby drut sie nie wpijał w kore) no i związałem mocno -obracając do okoła kilkakrotnie miedziany drut -starałem sie scisnąć jak najmocniej -wiec mam nadzieje ze sie uda :-)

chciałem sie spytac poprostu czy ktoś juz experymentował w taki sposób? bo sciśniecie pnia przy ziemi powoduje pęcznienie całości -od tego miejsca (gdzie załozony ucisk) az do samej korony -no i wytworzenie -raz ze grubszego pnia ,dwa ze to naturalnie bedzie wyglądało

albo czy moze któś bawił sie w wytwarzanie korzeni (tam gdzie ich nie było ) a chciał by były
na ten efekt(tego pecznienia) trzeba odczekac jakieś pół roku -no ale zobaczymy co z tego wyjdzie
osoby które robiły juz takie rzeczy albo experymentują z drzewkami zapraszam do rozmowy i wymiany doświadczeń
 
 
Bolas
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 01:19   

Owszem. Coprawda przy fikusie pecznienie pnia odbywa sie szybko ale watpie zeby nastapiło ono tak gwałtownie jak piszesz (0,5roku) chyba ze twoj fikusik jest dosc poteznie rozkrzewiony. Lepiej załozyc ta opaske ciut nizej bo bedzie pewne ze na owym zgrubieniu nad "pierscieniem" zaciskowym bedziesz musiał wytworzyc w przyszłosci korzenie tak by wygladało to naturalnie.
Druga uwaga. Pien owszem bedzie grubiał ale głównie nad "pierscieniem" a nie na całej długosci pnia az do czubka. Musisz pilnowac by w pewnym momencie zgrubienie nie spowodowało dysproporcji w roslinie. Jesli bedziesz uwazał ze podstawa drzewka jest wystarczajaco zgrubiała rozetnij "piercien"
Powodzenia
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-07-09, 01:19   

Cze

Identyczną metodę opisuje również Kawollek , tyle że radzi aby obwiązanie było wykonane poniżej linii podłoża. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę co właściwie robisz. Wędrujące z liści węglowodany , które muszą być dostarczone do korzeni , są spiętrzane w wyniku ucisku łyka. Pień będzie więc grubiał przede wszystkim bezpośrednio nad drutem. Druga rzecz to czas. Raczej uważałbym z tym półrocznym okresem trzymania drutu na drzewku. Zależy to od okazu , ale pamiętaj że hamujesz w ten sposób zdolność korzeni do rozrastania się ( węglowodany stanowią budulec ) . Myślę że 3 - 4 miesiące to bezpieczniejsze rozwiązanie.

Nie stosowałem jeszcze tej metody , ale kilka dni temu zastosowałem na bukszpanie metodę nacięć. Pogrubienie pnia ma tutaj być wynikiem dążenia drzewa do zasklepienia ran. Poza tym długością i miejscem nacięć możesz sam sobie ustalić , gdzie pień lub konar , mają się pogrubić. O wynikach postaram się poinformować. Na razie ograniczyłem się wyłącznie do pnia , aż po dolny konar. Technicznie rzecz biorąc , musisz wziąść skalpel , lub podobny nóż i wykonać kilka nacięć wokół pnia , wzdłuż , aż na głębokość drewna.

Pamiętaj tez o drugiej , bardzo ważnej zasadzie , którą już stosuję od lat. Jeśli chcesz mieć gruby pień to nie możesz bez przerwy usuwać liści , z dolnych konarów. Trzeba dać im rosnąć wszerz. Sam pień pogrubieje , bo będzie musial do konarów dostarczać coraz więcej soków , a i konary będą grubiały , z tego samego powodu , no i dlatego że muszą dźwigać coraz większy ciężar. Analogicznie postępuję z wyższymi piętrami drzewka. Powiedzmy: mam za chudy odcinek , pomiędzy czwartym , a piątym "piętrem" , no to pozwalam rozrastać się piątemu. Jest to kosztem wyglądu drzewka , ale tylko na jakiś czas. Za to efekt późniejszy rekompensuje straty :-)
 
 
White_mtb
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 01:21   

zgadza sie!

źle napisałem wcześniej (ten pierscień oczywiście musi być pod powierzchnią ziemi (zaraz przy korzeniach))

-co do czasu tego pierscienia -napewno nie da sie odwoływać ze wszystkim do literatury fachowej (gdzie komus wyszło po 6 miesiącach cos takiego) -bo po pierwsze to był inny gatunek a po drugie -trzeba samemu sprawdzac co jakis czas -czy cos to daje i ile ten pierscien tak moze siedzieć
-co do odrywania lisci-to jest juz inne drzewko -drugie do eksperymentów

-oczywiscie nie obdzieram go do łysa -mój pierwszy krok był najbardziej drastyczny przy nim -gdzie poobcinałem za długie gałązki i poodrywałem sporo dużych lisci -teraz to robie stopniowo -ale efekt mnie bardzo zadowala -bo liscie niedługo to chyba bede miał wielkosci jak w bukszpanie :-P -a nie jak wczesniej (długości 4-5 cm) -no i oczywiscie przez ten zabieg sporo sie korona rozrosła i zarosła
no i przy okazji moge powiedzieć -że fikus retusa jest poprostu bardzo mocnym drzewkiem do cieć
-co do nacieć to obdarłem troszke kory tez w bukszpanie -ale zaraz przy powierzchni ziemi -no i zasypałem je ziemią (nakładając takie plastikowe zabezpieczenie (które jest tez podwyższone)-jest oplecione do okoła pnia-w odstepie do niego 1-1,5 cm -aby ta ziemia sie nie zsówała

efektem tego ma być rozrośniecie sie korzeni przy podstawie -nadające drzewku solidny wygląd i mocne przyczepienie do podłoża (jak to jest u starych drzew) -narazie czekam na wyniki -zobaczymy co z tego bedzie
 
 
corey_17
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 01:22   

a czy z wiązem drobnolistnym to też jest możliwe ??
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-07-09, 01:23   

Rozumiem że twoje pytanie dotyczy podwiązywania pnia u nasady , aby doprowadzić do jego zgrubienia.

Ta metoda nadaje się właściwie do każdej rożłiny drzewiastej. Istotą jest tutaj powód grubienia pnia. A są nim powracające do korzeni płyny , transportujące ze sobą szereg pierwiastków będącyh min. budulcem różnych części drzewka. Utrudniony przepływ tej "zupy" skutkuje tym że część materiału zostaje wykorzystana nieco ponad przewiązaniem. Na dłuższą metę może to być niebezpieczne dla korzeni , więc obserwuj uważnie swój okaz czy czsem nie zaczyna marnieć. W takim przypadku może być konieczne , obluzowanie obwiązania , lub nawet całkowite jego usunięcie.
 
 
Arek
Gość
Wysłany: 2006-10-21, 22:36   

wybaczcie ze poruszam znowu temat pogrubiania pnia ! Jestem nowy :p Niedawno dostalem ficusa retuse i poki co ladnie mi rosnie ale chcialbym pogrubic mu pien ! narazie ma ok w cm srenicy... co dokladnie powinienem zrobic by mu nie zaszkodzic a by otrzymac efekty ? jak bardzo moge pogrubic taki pien ? prosze o szybka podpowiedz ! z gory dziekuje i pozdrawiam wszyskich !
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 43
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-10-22, 12:41   

Drogi Arku, wszystko masz napisane powyżej, nawet na przykładzie ficusa !!
 
 
Arek
Gość
Wysłany: 2006-10-22, 16:42   

A no istotnie !! chyba niedokonca uwaznie przeczytalem :p No ok !! i teraz takie pytanie.. w miejscu ucisku nie bedzie grubial ale nad nim tak !! czyli miejsce gdzie zostal scisniety bedzie chudsze :( co zrobic by potem dogonilo ono to pogrubione ?? i jesli mam pien o srednicy ok 2 cm to na jaka szerokosc moge liczyc po okresie tych ok 4 czy 5 m-cy ?? Pozdrowienia !!
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 43
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-10-22, 17:01   

Efekty sa uzależnione od bardzo wielu czynników jak gatunek i warunki hodowli, na resztę pytań odpowiedź znajdziesz w poście Bolasa !! Czytaj uważnie !!
 
 
Arek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-22, 17:39   

Dzieqje ! chyba zrozumialem ale nadal mam pytania ktore mnie gnebia.. jesli mam pien o dlugosci ok 10 cm (na bank nie wiecej) to jak duzy pierscien powinienem zalozyc ? Mam nadzieje ze moja ciekawosc wam nie przeszkadza !! prosze o info i z gory bardzo dzieqje :]
 
 
White_mtb
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-22, 17:43   

A po co Ci do zakładania pierścienia jest długość drzewka?
Przecież ten pierscien na pień założysz - ale ja jego obwód w poziomie nie w pionie.
Wielkośc pierścienia jest przecież uzależniona od tego jak grube jest drzewko pod ziemią - jaką ma średnice - wiec takiej średniby będzie też drut a czy ma 10 cm wysokości czy 50 to nie ma nic do rzeczy.
 
 
Arek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-22, 18:32   

To znaczy ze ja mam cala wysokosc pnia owinac ??
 
 
Qbik
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-22, 19:01   

masz tu fotę strony z Płochockiego bo zaraz padne.
 
 
Arek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-22, 19:11   

ciut za mala nic nie widze :p BTW dzieki Qbik za mila odpowiedz.. Jak juz wspomnialem tego ficusa dostalem niedawno.. wiec cala sztuka Bonsai zajmuje sie tez od niedawna i mnie bardzo wciagnela ! chcialbym jednak uslyszec od was (hmm przeczytac) jakies rady tak na chlopski rozum ! prosze powiedzcie tak po prostu co zrobic z tym pogrubic !! mam caly owinac czy tylko kawalek ? przypomne ze wystaje on 10 cm nad ziemie i ma ok 2 cm srednicy dalej zaczyna sie moja pseudo jeszcze korona :p Licze na wasza pomoc !! :help:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group