Ligust chiński pierwsze zimowanie |
Autor |
Wiadomość |
wkwast
Wiek: 36 Dołączył: 20 Gru 2010 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-14, 17:56 Ligust chiński pierwsze zimowanie
|
|
|
Witam, chciałbym się dowiedzieć czegoś na temat zimowania Ligustra, ale proszę o nie pisanie uszczypliwych wiadomości tylko proszę o wyrozumiałość. chciałem się dowiedzieć jak jest z zimowaniem drzewka? obencnie mój wiąz i ostrokrzew zimują w pudle/lodówce ze styropianiu, przysypane ziemią i w razie potrzeby okrywam je kapturkiem z argowłókniny.
czy tak samo można robić z Ligustrem?
Proszę o odpowiedź i z góry dzięki za wyrozumiałość. |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2012-12-14, 20:20
|
|
|
Ligustr to roślina tropikalna, nie zrzuca liści na zimę. Trzymasz normalnie w domu na parapecie przy oknie. Nie nawozisz w tym okresie.
Pozdrawiam. |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2012-12-14, 21:18
|
|
|
Zapuszczone przyrosty zimowe są fajnym materiałem do pracy na wiosnę. Moim zdaniem ligustr to najbardziej wdzięczna zimowo-domowa "roślina" nic tylko kształtować. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
wkwast
Wiek: 36 Dołączył: 20 Gru 2010 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-14, 22:02
|
|
|
Koleś ze sklepu napisał że drzewka zimują na dworze ten ligustr i są przysypane doniczki korą i śniegiem. to jak to będzie z zimowaniem? aha a jak z murają i karmoną? |
|
|
|
|
seedkris
seedkris
Pomógł: 28 razy Wiek: 63 Dołączył: 01 Gru 2007 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2012-12-14, 23:45
|
|
|
Mrozoodporność w strefie USDA; 6b do 10a. Wynika że może przezimować w gruncie pod okryciem. |
_________________ Pozdrawiam Krzysztof |
|
|
|
|
wkwast
Wiek: 36 Dołączył: 20 Gru 2010 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-15, 00:34
|
|
|
Ok dzięki za pomoc
Można wiedzieć gdzie to znalazłeś? przyda się na przyszłość
Co do zimowania wiąza koleś ze sklepu napisał: Ziemie w tej lodówce styopianowej lepiej zmienić na korę gdyż jest bardziej przepuszczalna. Od przysypanej ziemią doniczki mogą zacząć gnić korzenie gdy zima nie będzie zbyt mroźna. |
Ostatnio zmieniony przez wkwast 2012-12-15, 12:45, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
seedkris
seedkris
Pomógł: 28 razy Wiek: 63 Dołączył: 01 Gru 2007 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2012-12-15, 14:27
|
|
|
Na amerykańskich stronach jest wiele o tępieniu tej rośliny. Do dziś opanowała prawie całe wschodnie wybrzeże. Panoszy się na wyspach na Pacyfiku. Pierwotnie sprowadzono na kontynent jako roślinę ozdobną, na żywopłoty. |
_________________ Pozdrawiam Krzysztof |
|
|
|
|
wkwast
Wiek: 36 Dołączył: 20 Gru 2010 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-15, 15:17
|
|
|
a dorze zimuję wiąza? zakpany w ziemi w lodówce styropianowej i przy powyżej -10 okrywam kapturkiem z argowłókniny? |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2012-12-17, 06:45
|
|
|
co do wiąza to zdania są podzielone. Jedni zimują w domu, inni w szklarni, a jeszcze inni na dworze i się wszystkim udaje (mówimy o drobnolistnym). O zimowani wiązów są napisane całe rozprawy. Podstawa jaki to wiąz, bo nasze rodzime przecież zimują przy drogach i w parkach. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
|