Czy to świerkowiec |
Autor |
Wiadomość |
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2012-05-10, 07:25 Czy to świerkowiec
|
|
|
Witam,
Wczoraj zauważyłem na jednym ze świerków dziwne pęcherze/bąble/bańki z lepkim sokiem wewnątrz. Wg tej strony http://iglaki.agrosan.pl/szko.htm jest to świerkowiec. Jaka jest Wasza opinia (fota mojego drzewka poniżej - zaznaczę, że drzewko ładnie obsypało się nowymi przyrostami i ogólnie jest w dobrej kondycji)? Czy macie doświadczenie z tym szkodnikiem i jeżeli tak to co stosowaliście, aby się go pozbyć i czy zakończyło się to sukcesem?
Z góry dzięki za odpowiedź.
|
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
|
|
|
|
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2012-05-11, 07:13
|
|
|
Dzięki Piotrze za odpowiedź - w późniejszych poszukiwaniach też natrafiłem na tę stronkę (dość przydatne informacje). Jeżeli ktoś jeszcze miałby jakieś spostrzeżenia lub chciałby podzielić się doświadczeniami to zapraszam. |
_________________ Mój blog |
|
|
|
|
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2012-07-26, 09:45
|
|
|
Mam dylemat. Na stronce podanej przez Piotra napisane jest żeby pierwszy oprysk zrobić w połowie lipca jak wylęgną się larwy - mam już koniec lipca a larw nadal nie ma. Świerk, a raczej jego igły tracą kolor i zaczynają usychać (i to na pewno nie z braku wody). Czy olać czekanie na larwy i zrobić oprysk już teraz (ryzyko, że niewiele da skoro larwy się nie wylęgły) czy raczej jeszcze poczekać (ryzyko, że będzie już za późno)? Co sądzicie? |
_________________ Mój blog |
|
|
|
|
MaciekMM
Administrator
Pomógł: 38 razy Wiek: 51 Dołączył: 14 Kwi 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-07-26, 13:03
|
|
|
Może te "letnie" temperatury panujące cały miesiąc opóźniły wylęg? |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak |
|
|
|
|
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2012-07-26, 14:13
|
|
|
Też tak myślę - boję się tylko, że jeżeli będę zwlekał zbyt długo to drzewko szlag trafi...
Najlepsze jest to, że drugi świerk zakupiony razem z tym chorym rozwija się pięknie (rośnie, igły mają piękne wybarwienie), a jest przechowywany w takich samych warunkach (stoi na balkonie 2 m od chorego świerka). |
_________________ Mój blog |
|
|
|
|
MaciekMM
Administrator
Pomógł: 38 razy Wiek: 51 Dołączył: 14 Kwi 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-07-26, 16:30
|
|
|
Może jeśli nie oprysk to ten preparat do podlewania (Bi- 58 Nowy) Z opryskiem faktycznie piszą ze trzeba czekać aż się larwy wylęgną. |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2012-07-27, 05:18
|
|
|
Ja bym pryskał, potem powtórzył za tydzień-dwa, i jeszcze raz. Przy takim postępowaniu trafisz na paskudztwo. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2012-07-27, 07:38
|
|
|
Dzięki za odpowiedzi. Chyba jednak zdecyduję się na oprysk zanim będzie za późno. Tak jak Paweł napisał - w końcu na szkodnika trafię |
_________________ Mój blog |
|
|
|
|
MaciekMM
Administrator
Pomógł: 38 razy Wiek: 51 Dołączył: 14 Kwi 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-07-27, 09:20
|
|
|
Tym bardziej że tak jak pisałeś nie za daleko stoi inny który może się zarazić. Powodzenia w walce. |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak |
|
|
|
|
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2012-10-05, 11:45
|
|
|
28 lipca zrobiłem pierwszy oprysk, kolejny dwa tygodnie później i jeszcze jeden dwa tygodnie po drugim oprysku (użyłem Fastac 100 EC). Przed drugim opryskiem usunąłem też te bańki/pęcherze, które były na drzewku (na szczęście były już suche i puste w środku). Od tej pory kondycja drzewka już się nie pogarsza (już nie żółknie i nie traci igieł). Zielenią niestety też nie odbiło ale to pewnie dlatego, że już nie pora. Pozostaje tylko czekać i być dobrej myśli, że przeżyje zimę
To tak informacyjnie gdyby ktoś jeszcze kiedyś miał problem z tym szkodnikiem. |
_________________ Mój blog |
|
|
|
|
|