Forum Przyjaciół Bonsai

Adam · Wysłany: 2006-10-04, 15:49

A propo donic, czy każda powinna mieć drenaż (dziurki na dnie), moja nie ma, sprzedawca powiedział że to jest taka duża powierzchnia parowania, że drenaż jest nie potrzebny. Czy mam racje :-)

White_mtb · Wysłany: 2006-10-04, 17:01

Z tego co mi wiadomo:

Drenaż z tego co mi wiadomo to róznego rodzaju substytut pochodzenia kamiennego, glinianego bądz miralnego. Drenaż w donicy ma służyć dopływowi powietrza jak i regulowaniu nadmiaru wody w podłożu. Spotyka się różne wielkości i kształty.

Otwór w donicy (słyszałem takze określenie otwór drenarski) ma za zadanie aby te powietrze miało któredy wlatywać a nadmiar wody - wypływać.

Więc podsumowując : Drenaż a otwory to zupełnie co innego :roll:

Qbik · Wysłany: 2006-10-04, 19:36

Po krótce:

Tak drenaż i otwory to jedna z podstawowych zabezpieczeń które muszą występować w doniczce

White_mtb · Wysłany: 2006-10-04, 20:40

Więc Adamie wychodzi na to że nie masz racji

W doniczce trzeba zadbać o to aby wszystkie warstwy były dobrane jak najlepiej.
Sam widzisz że drzewko bonsai jest ograniczone i to bardzo przez płytką powierzchnie doniczek w jakich rośnie.
Dlatego na maxa staramy się dobierać takie składniki, proporcje aby te drzewko miało jak najlepszą strukture fizyczno - chemiczną
aby sprawnie funkcjonował :
- nadmiar wody odpływał a nie stał i powodował że korzenie gniją, (niekiedy odwrotnie - kiedy jest susza aby glina i torf trzymały wilgoć by drzewko nie padło)
- aby dochodził tlen do korzeni
- aby ziemia była bogata w składniki odżywcze

Jacek Grzelak · Wysłany: 2006-10-04, 22:25

Prawdopodobnie Adaś zakupił tacę do nasadzeń na skale , takowe nie posiadają otworów drenarskich z prostej przyczyny , mają zatrzymywać wodę , która dostaje się do rośliny poprzez podsiąkanie przez pęknięcia w skale , oraz nawilża powietrze poprzez parowanie :-)

Qbik · Wysłany: 2006-10-05, 13:31

Może i tak ale brak otworów to żaden problem. Potrzebna jest wiertarka stołowa i bardzo dobre wiertło widiowe. Tylko uwaga nie wierćcie z udarem. A i lekko dociskać bo inaczej misa będzie do śmietnika. Najlepiej popróbować na jakić tanich podstawkach.

White_mtb · Wysłany: 2006-10-05, 15:05

Jeżel to misa jak pisze Jacek - to producenci napewno wiedzieli co robią i z czym się to "wszama".
Jeżeli to płaska donica - to widocznie nie do bonsai i w zasadzie do żadnych roślin (szkoda czasu na robienie otworów z myślą że sie może uda a może nie)

-może to jakis podstawek większy pod donice? :-|

Adam · Wysłany: 2006-10-05, 19:38

To może żeczywiście kupiłem tace do sadzenia na skale. Kupiłem ją w zwykłym sklepie ogrodniczym (nie wiem czy w Bartoszycach jest jakiś sklep bonsai). No to się pomyliłem, to otwór drenarski.

Qbik · Wysłany: 2006-10-05, 19:42

Nie ma bata żeby w zwykłym sklepie kupić donice do bonsai nie mówiąc już o misach do nasadzeń na skale. To co kupił to napewno zwykły podstawek. :brawo:

I po problemie.

szef · Wysłany: 2006-10-06, 22:11

Ale jak sie uprzesz to wywiercisz. Sam sie troszkę nawierciłem pare lat temu i podpowiem Wam tylko, ze czasem ceramika jest tak twarda, ze wiercenie zajmuje kupę czasu (używałem specjanego wiertła do ceramiki). No i jak sie za to zabierzecie, to na wolnych obrotach, będzie wbrew pozorom dużo szybciej no i wiertło się nie bedzie za bardzo rozgrzewać. Powodzenia.
;-)

Jacek Grzelak · Wysłany: 2006-10-07, 15:43

Jeśli już musimy wiercić w donicy do jak najgrubszym wiertłem , jak najwolniej i pod wodą (nalej do donicy wody i tyle , jeden otwór masz z głowy , następne otwory robi się pryklejając rodzaj miseczek z plasteliny i napełnia się je właśnie wodą , likwiduje to problem z nagrzewaniem się wiertła , oraz wierconego materjału , o którym wspomniał Szef :-)

. Znam te skecze z konieczności , kilka latek temu donice do bonsai nie były u nas tak łatwo dostępne jak dziś :-o