Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Serissa problem
Autor Wiadomość
Paaulinnkaa93
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-18, 18:12   Serissa problem

Więc tak zaczęła sie już zima, ja mam problem z moim drzewkiem pogubiło połowe lisci są zgniłe takie czarne nie wiem co z nia jest. Czy to z powodu zimy czy złego zajmowania sie nią?
Drzewko najpierw stało na stole niedaleko grzejnika i było wszystko dobrze i teraz nei wiem czy mam je postawić na parapet żeby miało więcej światła tylko pod parapetem jest grzejnik nie wiem co z tym zrobić :c Wiecie może czemu te listki tak czarnieją ?


Mam nadzieje że mi pomożecie

zdjecie bardzo słabe :c
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2010-11-19, 00:28   

Miałem to samo. Serissa tak ma. Padnie Ci na pewno. Ja spełniałem wszystkie warunki o jakich wiedziałem, temperatura, podlewanie, światło, wilgotność powietrza... Jedynie gdy latem wystawiłem na dwór do cienia to opadanie liści się zatrzymało ale miała już tylko 3 listki więc i tak padły jak tylko niedawno przyniosłem ją do domu.

Wystarczy, że raz przewietrzysz pomieszczenie, otworzysz okno i po roślinie. Straciłem przez nią tyle nerwów, że szkoda gadać. Aktualnie moja serissa jest bezlistna od jesieni i stoi w chłodnym pomieszczeniu. Serissę powinno się zimować, są na tym forum posty gdzie wszystko jest opisane jak zimować.

Na pewno nie może stać na parapecie gdzie masz grzejnik i temperatura na zimę powinna być niższa około 10 stopni z tego co pamiętam.

Z tego co widzę na zdjęciu to raczej liście się suszą od grzejnika. Miałem tak samo. Raczej nic z tego nie będzie, chyba, że ktoś Ci coś poradzi bo ja już zakładałem kilka razy posty z pytaniami i nikt mi nic nowego nie poradził.

Pozdrawiam.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
Paaulinnkaa93
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-19, 20:20   

Kurde a już niedawno była taka ładna tyle listków miała.
Jak myślisz jeżeli ją wyniose na drugie piętro tam jest chłodniej to może jeszcze da się ją uratować ?
 
 
chart
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-20, 08:18   

Generalnie to Serissa nie lubi przestawiana i przeciągów. Mój okaz utrzymuję przy życiu 4 lata i wiem co nieco jak trudne jest to drzewko w opiece. Nigdy nie byłą zimowana. Zawsze ma listki zielone, kilka poskręcanych delikatnie, kilka żółtych co i rusz opadających. Przez połowę roku kwitnie więc nie jest aż tak źle. Raz miałem kryzys bo prawie wszystkie liście opadły ale odżyła na szczęście.

Wdzięczne drzewko ale i uparte okropnie. Ciągle coś jej nie pasuje. W lato nigdy nie wystawiam. Żyje na parapecie południowym i uwielbia częste zraszanie.
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2010-11-20, 14:31   

Słyszałem, że powinno się zimować serissę. Zimę powinna spędzić po prostu w chłodniejszym pomieszczeniu a latem można wystawić na dwór w lekko zacienione miejsce.

Jeśli chcesz poczytać więcej o serissie to zapraszam na tematy które sam zakładałem, może coś Ci się przyda:

http://www.przyjacielebon...opic.php?t=7341
http://www.przyjacielebon...opic.php?t=7351

Pozdrawiam.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
Paaulinnkaa93
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-20, 15:59   

I jeszcze jedno te wszystkie listki opadną ? Myślisz że wyrosną nowe ? Sprawdzałam gałązki i są nadal w środku zielone
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2010-11-20, 16:21   

W mojej wszystko opadło. Postawiłem w chłodnym miejscu. Gałązki w środku też są zielone więc czekam do wiosny. Być może wiosną ruszy.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
Paaulinnkaa93
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-20, 19:21   

No ja też wynisłam je na góre tam jest chłodniej. Mam nadzieje że na wiosne wypuści kudre szkoda że nikt sie nie połaszczy i nie opisze jak one sie zacowują w zime. ;/ Tak to by sie wszystko dokładnie wiedziało.
Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze już wiosną :)
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2010-11-20, 19:33   

Zapewne Twoja serissa podobnie jak moja zakupiona była w markecie. Markety takie drzewka importują z japoni lub chin. Podobno serissy sadzonkowane w naszym klimacie lepiej znoszą warunki polskich stref klimatycznych. Jak w życiu tak i tutaj mam nadzieję, że po burzliwym przełomie przyjdzie czas na lepsze dni. Czego i Tobie życzę :)

Pozdrawiam.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
Ostatnio zmieniony przez peper50 2010-11-20, 19:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
chart
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-22, 18:04   

Ja swojej seriski nie zimuję już 3 rok, ma się dobrze chociaż w zimę traci jakieś 30% liści ale co najważniejsze daje radę ;)
 
 
Paaulinnkaa93
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-22, 20:44   

Moja niestety straciła wszystkie liście :c I to nie wiem czemu ;c
 
 
Bartłomiej
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-22, 21:44   

A kiedy to straciła wszystkie liście? Paulinko ;) Bardzo możliwe, że przeszła w stan spoczynku... gdzie stoi? w jakich warunkach ile ją masz itp. może by tak więcej informacji wróżbici tutaj nie zaglądają ;) ?
 
 
Paaulinnkaa93
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-23, 21:04   

Wiem wiem wróżbitów tu nie ma. Liście straciła już z miesiąc temu. Wystawiłam ją do góry na piętro bo tam jest chłodniej na dole myśle że jest jej za gorąco. Stoi przy oknie które jest na wschód. Mam ja od wakacji. Dzis sprawdzłam galązki i niektóre są jeszcze zielone w środku a niektóre nie. Nie wiem czy da się ja odratowac :c
 
 
chart
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-29, 12:58   

Spokojnie, dbać jak należy i na wiosnę odżyje.
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2011-03-31, 22:45   

Moja niestety nie przeżyła.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group