Zmasowany atak na Karmone |
Autor |
Wiadomość |
ProZak [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-10-11, 11:12 Zmasowany atak na Karmone
|
|
|
Witajcie,
pod koniec sierpnia kupiłem w kwiaciarni ładną i dużą karmone. Niestety nie zauważyłem, że przytargałem wraz z nią mszyce. Od tamtej pory bezskutecznie walczę różnymi środkami z tym robactwem. Używam do spryskiwania Biochron AL i Mszyca Stop oraz mechanicznie namoczonym w tych środkach wacikiem usuwam z liści mszyce. Teraz po ponad miesiącu drzewka już prawie nie ma listków. Wprawdzie wypuszcza świeże, ale na nie albo rzucają się mszyce lub te listki szybko usychają. Szkoda mi stracić te drzewko gdyż troszeczkę za nie zapłaciłem, a jest to już moja druga karmona która powoli ginie.
Nie wiem również czy nie za mało światła ma, gdyż stoi 1,5 metra od okna zachodniego oraz 2-3 metry od okna południowego. Z podlewaniem nie przesadzam, drzewko stale ma lekko wilgotną ziemię. Po zakupie jeszcze nie przesadzałem.
Pomóżcie uratować mi drzewko
W załączeniu zdjęcia robione po zakupie oraz najnowsze już z chorującym drzewkiem. |
|
|
|
|
nandu
Lena
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 12 Cze 2009 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-10-11, 14:14
|
|
|
Jestem osoba początkującą więc moje rady powinna zobaczy osoba bardziej doświadczona. Ale spróbujmy
1. Postawiłam bym drzewko bezpośrednio na parapecie południowym.
2. Przesadziłabym do większej doniczki bez przycinania i naruszania bryły korzeniowej. (oczywiście odpowiednia ziemia dla karmony)
3. No i by może powinno się tu zastosowac szklarenkę foliową (gdzies na forum jest opisane jak się to robi) |
|
|
|
|
ProZak [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-10-11, 14:32
|
|
|
trochę boje się go przestawiać na południowy parapet. Drzewko przechodziło by kolejną aklimatyzację. Jak już to może na wschodnie okno je postawić?
Tak nawiasem to zdrapywałem korę i jest zielona, więc może nie będzie tak źle |
|
|
|
|
nandu
Lena
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 12 Cze 2009 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-10-11, 22:44
|
|
|
Może faktycznie wschodni będzie bezpieczniejszy, ale wydaje mi się, że roślina ma za mało światła. W sumie szkoda by było gdyby padła |
|
|
|
|
ProZak [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-10-13, 15:38
|
|
|
drzewko postawiłem na wschodni parapet. Ma kilka małych, drobnych listków. Trzymam kciuki aby było ich więcej Tylko pozostał jeszcze problem z mszycami. Codziennie zraszam Biochronem i ręcznie ściągam je pałeczką z młodych listków. |
|
|
|
|
nandu
Lena
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 12 Cze 2009 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-10-14, 09:19
|
|
|
A widziałeś może te informacje z forum.
ZWALCZANIE
Przypominam , że bardzo skutecznym środkiem mszycobójczym jest PIRIMOR. Dla nas bonsaistów najlepsza wydaje się być forma AE (w aerozolu). Wielu z nas stosuje od lat Pirimor 01 AE i jak narazie jest w pełni skuteczny . Od jakiegoś czasu można też ten sam preparat dostać pod różnymi nazwami handlowymi np: Piriflor, Pirmix
Poczytaj sobie
TUTAJ |
|
|
|
|
ProZak [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-10-14, 09:23
|
|
|
tak tak, czytałem już wcześniej tylko jakoś ciężko dostać ten środek i walczę w tej chwili tym co mam |
|
|
|
|
nandu
Lena
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 12 Cze 2009 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-10-15, 22:47
|
|
|
Spróbuj dostac ten sprawdzony środek. Może ktoś z forumowiczów wie gdzie go kupic? |
|
|
|
|
|