Forum Przyjaciół Bonsai

[Loure]

Jakieś 1,5 miesiąca temu dostałam takiego niby-bonsai'a. Nie mam pojęcia, co to za gatunek, zapewne jakaś odmiana ficusa, bo tak było napisane na nalepce próbowałam go podcinać, tzn. ucięłam mu sporo liści, ale strasznie szybko się rozrasta, upodabniając się niestety coraz bardziej do krzaka czy ktoś mógłby mi doradzić, co można by z nim zrobić, żeby ładnie, ciekawie wyglądał? Byłabym bardzo wdzięczna za wszelką pomoc.

Jakieś 1,5 miesiąca temu dostałam takiego niby-bonsai'a. Nie mam pojęcia, co to za gatunek, zapewne jakaś odmiana ficusa, bo tak było napisane na nalepce próbowałam go podcinać, tzn. ucięłam mu sporo liści, ale strasznie szybko się rozrasta, upodabniając się niestety coraz bardziej do krzaka czy ktoś mógłby mi doradzić, co można by z nim zrobić, żeby ładnie, ciekawie wyglądał? Byłabym bardzo wdzięczna za wszelką pomoc.

[EnDiK]

Jest to fikus retusa zwany "Marchewa". Na forum jest dużo informacji na jego temat http://www.przyjacielebon...orum/search.php
Osobiście odradzam próbowanie zrobienia z niego Bonsai. Pozdrawiam

[secio]

Ja tak samo jak kolega odradzam .

[Loure]

A dlaczego nie może on być bonsai'em?
Jakbym mimo wszystko chciała spróbować, to co byście radzili zrobić?
To moje pierwsze "drzewko", więc chciałabym potraktować je trochę eksperymentalnie, tak, żebym następnego nie zepsuła...

A dlaczego nie może on być bonsai'em?
Jakbym mimo wszystko chciała spróbować, to co byście radzili zrobić?
To moje pierwsze "drzewko", więc chciałabym potraktować je trochę eksperymentalnie, tak, żebym następnego nie zepsuła...

[secio]

Ja w tym drzewku przyszłości bonsai nie widzę. Ale wiesz potrzeba czasu. Teraz to sam bym nie wdziałbym co z tym drzewkiem zrobić. Najlepiej kub sobie fucusa beńjamina i na nim próbuj coś tworzyć.

[EnDiK]

"Bonsai to sztuka miniaturyzacji drzew." Bonsai ma przypominać drzewo rosnące w naturze. Może na nim najpierw naucz się utrzymać rośline przy życiu (podlewania, przycinania, nawożenia itd) a w między czasie poczytaj o formach.

Ponownie odsyłam do wyszukiwarki. O retusie jest masa informacji

[gope]

A ja nie odradzam. Z kazdej rosliny mozna cos wyciagnac. Moja rada jest taka:
Pozwol rosnac, zasilaj nawozem, ustaw w jak najjasniejszym miejscu w celu szybkiego wzrostu. Nie przycinaj. Caly problem tego fikusa polega na braku proporcji pomiedzy dolna czescia (marchewa), a gorna czescia rosliny. Nie ma linii pnia, a wlasciwie jego kontynuacji od marchewy w gore. Na tym trzeba sie skupic w tym przypadku, wiec daj roslinie rosnac, wybierz najgrubsza galaz, skieruj ja w gore, buduj mase pnia ponad bulwa. W przyszlosci mozesz czesciowo zamaskowac marchewe, a wlasciwie przestrzenie w niej przez korzenie powietrzne, mozesz nimi budowac mase pnia ponad marchewa. Mozesz rowniez wykonac odklad, w polowie marchewy i odcinajac dolna czesc po ukorzenieniu, uzyskujac w ten sposob solidna baze pnia. Marchewa sluzy tutaj za pewnego rodzaju stelaz pod przyszla forme drzewka. Wszystkie te techniki wymagaja czasu, a przede wszystkim cierpliwosci. Mozesz sobie odpuscic i jak podpowiadaja koledzy nie zaczynac nawet z tym "brzydkim kaczatkiem", ja mimo wszystko sprobowalbym, chocby na zasadzie wyzwania, challenge'u , a nawet z tego wzgledu, ze ficus microcarpa nie jest w miejscu gdzie mieszkam latwy do zdobycia, jako roslina doniczkowa (jako powiginany dziwolag udajacy bonsai, rowniez rzadko spotykany).
Pozdrawiam i zycze powodzenia.

A ja nie odradzam. Z kazdej rosliny mozna cos wyciagnac. Moja rada jest taka:
Pozwol rosnac, zasilaj nawozem, ustaw w jak najjasniejszym miejscu w celu szybkiego wzrostu. Nie przycinaj. Caly problem tego fikusa polega na braku proporcji pomiedzy dolna czescia (marchewa), a gorna czescia rosliny. Nie ma linii pnia, a wlasciwie jego kontynuacji od marchewy w gore. Na tym trzeba sie skupic w tym przypadku, wiec daj roslinie rosnac, wybierz najgrubsza galaz, skieruj ja w gore, buduj mase pnia ponad bulwa. W przyszlosci mozesz czesciowo zamaskowac marchewe, a wlasciwie przestrzenie w niej przez korzenie powietrzne, mozesz nimi budowac mase pnia ponad marchewa. Mozesz rowniez wykonac odklad, w polowie marchewy i odcinajac dolna czesc po ukorzenieniu, uzyskujac w ten sposob solidna baze pnia. Marchewa sluzy tutaj za pewnego rodzaju stelaz pod przyszla forme drzewka. Wszystkie te techniki wymagaja czasu, a przede wszystkim cierpliwosci. Mozesz sobie odpuscic i jak podpowiadaja koledzy nie zaczynac nawet z tym "brzydkim kaczatkiem", ja mimo wszystko sprobowalbym, chocby na zasadzie wyzwania, challenge'u , a nawet z tego wzgledu, ze ficus microcarpa nie jest w miejscu gdzie mieszkam latwy do zdobycia, jako roslina doniczkowa (jako powiginany dziwolag udajacy bonsai, rowniez rzadko spotykany).
Pozdrawiam i zycze powodzenia.