Dąb? |
Autor |
Wiadomość |
Azureus
Piotr
Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 07 Lut 2009 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2009-02-07, 09:50 Dąb?
|
|
|
Chciał bym zacząć hodować swoje własne bonsai, a że mnie niezbyt teraz stać na zakup już "gotowego" to chcę zrobić swoje oryginalne
Moim pomysłem było by wykopanie małego dębu z mojego lasku nie wiem z 30 cm tylko nie wiem co dalej (jeszcze jest wszystko w planach). Jak formować dobrze tą roślinkę żeby nie rosła zbytnio do góry tylko na boki (uciąć "Szpic"?), jak postępować z korzeniami, jaka doniczka na początek, no i czy dąb jest dobry na początek? Jakieś inne rady?
Hoduję już różne roślinki (owadożerne) i zwierzęta ale jakoś ostatnio zainteresowałem się bonsai Czytałem forum i strony różne no ale jakoś nie jestem zaspokojony, ogólnie mało fotek jak przycinać efektownie drzewko, wiem jak formować wstępnie gałązki ale nie wiem jak zrobić żeby nie urosło mi 2m drzewsko w pokoju tylko zostało takie do 50 max 70 cm. |
|
|
|
|
Krystian P. [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-02-07, 10:41
|
|
|
Witaj
Też hoduję rośliny owadożerne
W pokoju dąb Ci nie przeżyje, to jest roślina rosnąca w naszym klimacie i potrzebuje warunków takich jakie mamy na zewnątrz mieszkania.
No więc doniczka na początek jak największa, po wykopkach daj roślince czas na odbudowę korzeni. Potem ją zagęść i na końcu eliminacja zbędnych gałęzi i nadawanie formy.
Pooglądaj najlepiej dęby rosnące w naturze i ich naturalnym środowisku, to pomoże Ci dokładniej zaobserwować ich budowę i ogólną formę. |
|
|
|
|
Warszawska Szkoła Bonsai
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Mar 2008 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-02-07, 10:44
|
|
|
Wiesz co !? Zajmij sie dalej hodowlą zwierząt i sobie bonsai głowy nie zawracaj. MAsz na forum tyle opisane przypadków o gatunkach, od czego zacząć, że kolejne osoby nie będą Ci 10 raz tego samego pisały.
Dąb wielkości 30 cm to sieweczka, dryga sprawa dąb ma duże liście i dla początkującego jest złym materiałem, trzecia sprawa po wykopaniu dęba nie da rady go odrazu w płaską donice wsadzać a to dla tego! Dlatych co nie wiedzą : dęby kopiemy z pozostawieniem części korzenia palowego, poniewaz jest tam przechowywany cały zapas składników odzywczych i odciecie jednorazowo całości zabija rośline. Takie rzecyz to na raty trzeba.
Kup sobie jałowca w szkółce za 15 zł ale najpierw przeczytaj cokolwiek, w katowicach macie Grupe Bonsaistów - wiem bo byłem ! |
|
|
|
|
Azureus
Piotr
Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 07 Lut 2009 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2009-02-07, 11:22
|
|
|
Wiesz Tanuki jak bym Cie widział na drodze to chyba bym Ci coś zrobił. Spytałem się o poradę bo jestem nowy w tym co chce zrobić. Forum czytałem ale jak widać napisałem bo nie dostałem odpowiedzi na moje wszystkie pytania.
A jeżeli kolega nie potrafi odpowiedzieć normalnie to niech lepiej siedzi w swoim pokoiku i sie bawi czymś No i tak przy okazji ciśnie mi się na usta pewne powiedzenie " Zapomnioł woł jak cieleńciem boł" ale nie Ty pewnie jak się urodziłeś to już czytać umiałeś i cytowałeś wiersze w kołysce wiesz nie każdy jest tak uzdolniony jak Ty sorki są też zwykli ludzie.
A co do mojej hodowli innych egzemplarzy to się wstrzymaj z jakąkolwiek dyskusją bo źle na tym wyjdziesz.
Oj dzieci nauczcie się manier w przedszkolu a potem na fora pisać |
|
|
|
|
Warszawska Szkoła Bonsai
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Mar 2008 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
wally [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-02-07, 21:26
|
|
|
Wybrales sobie bardzo trudne drzewo na poczatek. Dojscie od 30 cm siewki do czegos co bedzie bonsai zajmie Ci wiele lat. Wiecej radosci dostarczy Ci roslina indoor ktora bedziesz mogl cieszyc oko okragly rok w mieszkaniu. Kup sobie wiaza czy fikusa, to wydatek rzedu kilkunastu zl. |
|
|
|
|
Azureus
Piotr
Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 07 Lut 2009 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2009-02-08, 17:35
|
|
|
Dzięki za odpowiedzi kupiłem malutkiego fikusa bo już wczoraj mój dziadek co się troszkę zna na roślinkach mi to doradził
No i przepraszam za taki wybuch Tanuki ale podniosłeś mi ciśnienie bardzo. |
|
|
|
|
tofik977 [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-01, 17:30
|
|
|
Witam chciał bym się podłączyć pod temat znalazłem takiego dąbka
narazie jest w doniczce przejściowej, jak z nim postępować żeby nie usechł, ma dosyć mocno przycięte korzonki i korzeń palowy. Jak pomóc mu odbudować system korzeniowy?
liście zeszłoroczne jeszcze dosyć mocno się na nim trzymają usunąć je?
Całość ma wysokość jakieś 90cm |
|
|
|
|
daad [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-01, 21:38
|
|
|
Korzeni to on teraz nie ma wcale...
Szkoda go trochę, bo jest 'stary' a dęby ciężko znoszą takie raptowne cięcia korzeni. Szkoda że sukcesywnie nie było to robione.
Pozbądź się liści. Obetnij małe gałązki. Główny konar skróć w ładnym miejscu gdzieś na 2/3 wysokości. Podlej mocno i postaw na słońcu. Jeśli po ścięciu gałązek pojawi się sporo soków to zostaw w tej doniczce na razie. Jeśli nie [co jest mniej prawdopodobne] to przesadź do większej doniczki [lepiej żeby była szersza a takiej wysokości] Żadnych nawozów!
Życzę powodzenia.
I jeśli w czymś się mylę to poprawcie...
Pozdrawiam |
|
|
|
|
Rob
Grzegorz Matusiak
Pomógł: 30 razy Wiek: 38 Dołączył: 27 Kwi 2007 Skąd: Bielsko-Biała
|
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2009-04-02, 06:07
|
|
|
Dąbek ma parę ładnych latek. Ale w tej doniczce nie przeżyje. Wyciachałeś mu wszystkie korzenie po tym co widać. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
tofik977 [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-02, 10:44
|
|
|
Więc tak usunąłem listki i wtedy prezentował się tak
Przyciąłem go w powiedzmy 2/3 wysokości i usunąłem wstępnie zbędne gałązki
Zastanawiałem się gdzie go umieścić żeby zapewnić mu sporo słońca przez cały dzień no i wkopałem go z doniczką do ogrodu (czy to dobry pomysł ?)
Teraz tylko podlewać i trzymać kciuki czy coś jeszcze ?
Po waszych opiniach czyje że mam małe szanse, ( zapomniałem napisać że w zeszłym tygodniu jakoś tak jak był śnieg i poniżej zera to on spędził w tej doniczce. Nikt go nie schował a mnie nie było, boję się że ma podmarznięte korzonki)
No ale zobaczymy
Po jakim czasie sprawa powinna się wyjaśnić?
Pozdrawiam i czekam na wszelkie sugestie |
|
|
|
|
Sibil [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-02, 11:44
|
|
|
tak sie zastanawiam czy nie trzeba jescze mu zmiejszyc "zieleni", bo takie dabki maja potezne palowe korzenie i jak juz zostalo napisane: stopniowo je trzeba wykopywac coby nie bylo duzej dysproporcji miedzy gora a dolem. |
|
|
|
|
daad [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-03, 07:32
|
|
|
Wiesz... jednak lepiej wyjmij go z tej doniczki. Włóż do ziemi. Poczekaj rok albo dwa i dopiero wtedy zacznij myśleć o doniczkowaniu. Doniczka w ziemi to wciąż doniczka. Daj mu trochę spokoju.
A gałązki przytnij jeszcze bardziej. Utnij wszystkie drobne zostawiając tylko grubsze, główne - prowadzące. Może nie będzie od razu piękny ale potem będą efekty. |
|
|
|
|
tofik977 [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-03, 12:00
|
|
|
Więc tak przyciąłem mojego Dąbka i zrobiłem fotkę jego systemu korzeniowego wiem (jest kiepski)
I jeszcze fotka po wkopaniu
Będę podlewał go 2 razy dziennie po litrze wody
I jeszcze mój nowy nabytek mały dąbek
Co o nim sądzicie? |
Ostatnio zmieniony przez tofik977 2009-04-03, 12:13, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
|