Mech na powierzchni ziemi |
Autor |
Wiadomość |
Ruckus
majster
Pomógł: 1 raz Wiek: 39 Dołączył: 11 Lip 2006 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:41 Mech na powierzchni ziemi
|
|
|
( Wątek z 8.05.2006, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).
Nie wiedziałem do jakiej kategorii to pytanie wrzucić więc nie bijcie.Jak wychodować mech na powierzchni podłoża??
Temat zmieniony -ponieważ temat "MECH" już mamy |
|
|
|
|
Leon-kun [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:41
|
|
|
wiec to jest mech? Dobrze wiedziec A on nie sprawia problemu z ocena wilgotnosci podloza (przepraszam, ze pytaniem na pytanie, ale ja sie nie znam, a bardzo mnie to nurtuje |
|
|
|
|
RiseOfDarkness [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:42
|
|
|
z tego co wiem w niektoorych ogrodniczych jak jest drzewko loob kwiatek to nieraz taki maly mech rosnie ponoc wystarczy skubnac troche i przycisnac to co uszczkniemy na naszej roslince |
|
|
|
|
Wolf26 [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:43
|
|
|
Ja tam mam "MCHY " , które raczej nie szkodzą moim okazom. A jak wychodować - u mnie sam sie zrobił po ok 6 miesiącach od nabycia drzewek. Po prostu cały czas utrzymywałem wilgotne podłoże i ziema sama sie pokryła zielonym dywanikiem. Nie usuwam go bo sprawia wrażenie trawy pod drzewem. Teraz poszukuje takich małych figurek japońskich, które imitowały by ludzi i zwierzęta . Może to troche chore, ale spodobało mi sie to po obejżeniu tego w tv. Imitacje skałki już mam |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:43
|
|
|
Jest już parę wątków o mchu.
Mech nie szkodzi a nawet pomaga, zapobiega zbyt szybkiemu wysychaniu podłoża.
Ja swoje mchy pozyskuję z podmurówek. Zcinam go cienkim ostrzem, następnie usówam z podspodu zbędną ziemię tak by był cienki plasterek i nakładam na ziemię. Po około roku zaczyna go tyle przybywać że wychodzi z doniczki.
Jak dotąd udaje mi się go utrzymać wewnątrz jak i na zewnątrz przez okrągły rok. Podlewam rano i wieczorkiem. |
|
|
|
|
RiseOfDarkness [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:44
|
|
|
ja na jednym drzewq tez mam meszek jego plus to takze to ze nie wymywa sie ziemia spod drzewka nieraz |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:44
|
|
|
Z mchem nie wolno jednak przesadzić.
Nigdy nie dopuszczajcie aby zarósł całą powierzchnię podłoża. Mchu powinny byc "placki". Inaczej może on szybko zakwasić podłoże, spowodować podgnicie nasady pnia, lub nawet odciąc doływ tlenu do korzeni i spowodowac ich obumieranie. Dobrym nawykiem jest również takie rozłożenie aby wokoło nebari było go niewiele lub wcale. |
|
|
|
|
Wolf26 [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:45
|
|
|
No ja nie mam mchu na całej powierzchni, tylko po 2 placki w kazdym z drzewek. No i jeden większy przy tym drzewku ze skałką
(w końcu jak bede miał te upragnioną figurke, to ona musi sobie zrobić piknik na trawce, a nie na ziemi nie - kulturka musi być ) |
|
|
|
|
White_mtb [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:46
|
|
|
ja z kolei dodam od siebie tyle że:
czesto zaczynamy bardziej dbać o mech niż o same drzewko - jak wiadomo mech musi mieć wilgotno - i czasami lejemy wode niemiłosiernie - po czym okazuje się po pewnym czasie ze drzewko pada od przelania
Ja sporo czasu bawiłem sie w utrzymanie mchu - ale potem przestało mi zalezeć - powiem krótko (a raczej napisze)-mech sam zaczyna wyrastać na niektórych drzewkach |
|
|
|
|
Wolf26 [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:46
|
|
|
To tak jak u mnie, sam sie pojawił po ok pół roku (może go przez otwarte okno przywiało ) Jak sie za bardzo rozrasta to go "przekopuje" i zostawiam małe placki... |
|
|
|
|
Sagerethia_Arek [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:47
|
|
|
Mi właśnie wyrasta i zostawie sobie troche żeby ładnie wyglądało , jak to powiedział już ktoś z góry, imitacja trawki |
|
|
|
|
Bonsai-Alfons [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 07:48
|
|
|
Mój wiąz stoi w dość "gorącym miejcu", a mchu ma do licha i ciut ciut |
|
|
|
|
Ruckus
majster
Pomógł: 1 raz Wiek: 39 Dołączył: 11 Lip 2006 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2006-07-24, 08:03
|
|
|
No troszku mchu zorganizowałem z murków cegiełek itp. i jak narazie się trzyma bez problemu nie zmieniając ogólnego traktowania drzewka więc oki. Dzięki za rady |
|
|
|
|
Hassan [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 08:04
|
|
|
ja tam mech zabrałem z lasu i spoko rośnie ...przedtem kombinowałem zeby wychodować własny ale nic nie szło tak jak chciałem ... no to więc poszedłem do lasu i wzięłem 1 spory placek...cozdrobniłem go i nałozylem na zienie...sam się ukorzenił no i git |
|
|
|
|
White_mtb [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-07-24, 08:05
|
|
|
nie wiem o jakim mchu piszesz -mógłbyś załączyć fotke -ale zapewne ten mech jest wszędzie bardzo pospolity i ma długie korzenie -które bedą ograniczały rozwój korzeni drzewka- chyba ze drzewko masz w duzej donicy a nie płaskiej? |
|
|
|
|
|