|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
Zamknięty przez: armin 2012-12-02, 21:47 |
Relacja: XII spotkanie ŚGEB |
Autor |
Wiadomość |
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2007-09-15, 17:05 Relacja: XII spotkanie ŚGEB
|
|
|
Kolejne, dwunaste już spotkanie Śląskiej Grupy Entuzjastów Bonsai za nami.
Niedziela w egzotarium minęła nam jak zwykle szybko, bo na spotkaniach każdy zawsze znajduje sobie jakieś zajęcie. Grono było dość... kameralne, jednak nie zabrakło nam ani materiału ani nowych "owieczek" . Tym razem ciepło powitaliśmy kolegów: Karola z Knurowa i Grzegorza z Piekar. Ogólnie zaś zebraliśmy się tym razem w składzie (od lewej na fotce): Rafał (z córeczką obok), Karol, Grzegorz, Roman, Bartosz, Olek, Michał, Damian (z żoną robiącą zdjęcie. Dzięki! ). Jak widać, robi się coraz bardziej rodzinnie .
Poza roślinami które przyniesiono do poprawek, zabiegów kosmetycznych i ogólnego poprawienia wyglądu przed ewentualnym pokazem na wystawie w Chorzowskim "Kapeluszu", znalazły się też surowe materiały do formowania podstawowego. Największym chyba wyzwaniem tego spotkania był jałowiec Grzegorza (patrz zdjęcia niżej), do którego zabrał się on ochoczo wraz z Bartoszem. Pojawiło się dla niego kilka ciekawych koncepcji, jednak prace ograniczyły się do usunięcia gałęzi z których będzie w przyszłości można zrobić jiny, oraz wszystkich niepotrzebnych i zbytnio zagęszczających koronę. Kolejny etap pracy nad formą, w przyszłym sezonie. Wspólnie z Romkiem pomagaliśy w pierwszych krokach koledze Karolowi, który przywiózł ze sobą cisa. Tutaj również trzeba było roślinę przerzedzić. Zdecydowaliśmy się również na częściowe zadrutowanie najniższego konara i założenie na niego odciągu. Reszta będzie musiała podrosnąć. Świetne nebari zapowiada, że z tego drzewka może wyjść bardzo ładny okaz (osobiście widzę go na kamieniu ). Koledzy Michał i Damian również nie próżnowali, samodzielnie pracując nad swoimi iglakami. Jałowiec Damiana przybierał coraz bardziej fantazyjne formy dzięki długiemu i powyginanemu pniu, natomiast Michał skupił się nad prostotą i naturalnością formy niewielkiego świerka shohin'a.
Tyle paplaniny
Zapraszam do obejrzenia fotek. |
Ostatnio zmieniony przez Olon 2007-09-15, 18:37, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Kubuś12 [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-16, 09:41
|
|
|
Super drzewka oby więcej takich |
|
|
|
|
pawel18
Paweł Głowiak
Pomógł: 135 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2007-09-17, 11:57
|
|
|
no oby oby szkoda tylko że nie ma zdjęć po zabiagach czyli takich gdzie widać jak drzewka wyglądają po formowaniu |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2007-09-17, 20:39
|
|
|
No tak, bo po prostu drzewka nie były robione "na dzika". Coraz więcej osób daje się przekonać, że na pokazach formowania rośliny są juz dobrze przygotowane do tego aby nadać im ostateczny kształt (prebonsai). Wiele nad nimi myślano, hodowano je troskliwie w gruncie, pogrubiano pień, gałęzie, zagęszczano koronę. Formowanie na pokazie to tylko kolejny etap, tyle że ten najbardziej spektakularny.
Ludzie, którzy przychodzą na spotkania, z roślinami do formowania podstawowego, najczęściej przynoszą drzewka prosto ze szkółek. Są to więc krzaczki, które nigdy nie były w żaden sposób przygotowywane pod bonsai. Wtedy trzeba zastosować najpierw inne podejście, nie formując od razu "na gotową koncepcję" tylko raczej czyniąc pewne wstępne zabiegi przygotowujące te rośliny do tego aby przy następnych etapach pracy stawały się coraz bliższe wizji formującego. Oczywiści esuper materiały, z których od razu wychodzi coś fajnego, też się zdażają (spójrz np: na jałowca Quanity w relacji z lipcowych warsztatów z Jackiem Grzelakiem), ale jest to duża rzadkość i z pewnością szukanie jedynie takich "okazji" nie nauczy bonsaisty pokory wobec przyrody, polegającej na wyrabianiu w sobie systematyzmu i cierpliwości w działaniu z naturą.
Nie jest prawdą, że nie widać efektów. Trzeba tylko popatrzeć z perspektywy kolejnych spotkań i etapów formowania. Drzewka które przeszły już kilka takich etapów widać przecież na górnych zdjęciach i na stole. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|