Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przelana brzoza
Autor Wiadomość
Nitager
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-15, 08:09   Przelana brzoza

Niestety, nie znalazłem na forum odpowiedzi na nurtujący mnie problem. Inna sprawa, że to forum rozrosło się do całkiem sporych rozmiarów i poszukiwanie w nim czegokolwiek stało sie bardzo czasochłonne...

Problem jest taki: przelałem brzozę - ewidentnie przelałem i zaczęła mi usychać. Wzięło się to stąd, że mam dwie brzózki, które wiosną zaczęły ładnie wypuszczac listki - i nie zauważyłem na czas, że jedna z nich mocno przyhamowała. Lałem więc wciąż tak samo. Przelałem, brzózka przestała się rozwijać, zaczęła usychać, wszystkie liście opadły...
Przestałem podlewać, ale nic to nie dało, bo w doniczce wciąż było mokro - w czasie deszczowych i chłodnych dni ziemia nie wysychała. Bojąc się, że mi zgnije, zaryzykowałem i przesadziłem ją do nowej, bardziej przepuszczalnej ziemi, dbając, by nie naruszyć zbytnio bryły korzeniowej. Teraz czekam. Na razie bez zmian. Drzewko zyje, bo pod kora ma zielone łyko - ale jakby wciąż zahibernowane.
Jest szansa, ze się obudzi? Co mogę jeszcze zrobić, by ją uratować? Myślałem o srodkach przeciwgrzybicznych, ale boję się, że chemia w takim momencie tylko ja dobije. Jest juz całkiem ładnie ukształtowana (choć musi jeszcze utyć) i szkoda by mi było się z nią pożegnać :-(
Stoi w miejscu zacienionym przez większość dnia (balkon od zachodniej strony) - dopiero koło 14:00 pojawia się tam słońce. Mam ją już drugi rok, w zeszłym roku czuła się tam dobrze, więc chyba odpowiadają jej takie warunki...
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-02-28, 21:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 42
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-05-15, 14:48   

Jesli Twoje przypuszczenia są słuszne i powodem takiego stanu drzewka jest podłoże zaryzykowałbym wyczesanie korzeni i przesadzenie do przepuszczalnego podłoża. Termin jest nieodpowiedni, ale pozostawienie drzewka w ziemi która powoduje gnicie korzeni jest moim zdaniem jeszcze bardziej ryzykowne. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale brzózka chyba nie ma juz liści (piszesz o korze), jesli tak to jest w tragicznej formie. Musisz sie niestety liczyć z jej utratą.

Troszkę za póxno sie zabrałeś za jej ratowanie, trzeba działać gdy tylko zuważysz niepokojące objawy i zlokalizować przyczynę takiego stanu rosliny.
 
 
Nitager
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-15, 15:48   

Właśnie z powodu nieodpowiedniego terminu nie zdecydowałem się na wyczesanie korzeni - obrałem je tylko z grubsza z mokrej ziemi i umieściłem w większej doniczce z suchym, przepuszczalnym podłożem - poziom wilgotności powinien się wyrównać po krótkim czasie. Ponakłuwałem bryłę korzeniową, żeby umożliwić dostęp powietrza.
Na razie czekam. Gałązki na razie nie schną, nie robią się kruche. Wciąż mam nadzieję.
Fakt, że późno zauwazyłem, ale brak przyrostu nie daje się szybko zauważyć. Przez długi czas po prostu nie wypuszczała nowych liści - dopiero, gdy zaczęły opadać, zareagowałem...

Jeszcze jedno pytanie. Czy lepiej będzie jej w cieniu, czy może zaryzykować wystawienie na słońce? Oczywiście, nie na ostre, bezpośrednie słońce, lecz lekko zacieniowane.
 
 
ogrodnik 
Michał Krzyścin


Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lis 2006
Skąd: Knurów k. Gliwic
Wysłany: 2007-05-15, 16:06   

W cieniu znowu woda będzie wolniej parowała i ziemia będzie dłużej wilgotna. No i drzewko do wypuszczenia nowych liści potrzebuje słonka. Jesli masz taką możliwość to daj drzewko od strony wschodniej. Tam będzie miało słońce, ale też nie będzie przegrzewane.
Życzę powodzenia w odratowywaniu
_________________
www.mojerosliny.prv.pl
 
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 42
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-05-15, 16:11   

W tej sytuacji powinna byc cieniowana, jak najjasniej, ale bez słońca.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group