Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wiąz drobnolistny - żółknące opadające liście
Autor Wiadomość
XvX
[Usunięty]

  Wysłany: 2007-03-31, 12:27   Wiąz drobnolistny - żółknące opadające liście

Witam,

Swoją przygodę z bonsai zacząłem przed miesiącem. Dostałem na urodziny drzewko.
Nie było podpisane ale wydaję mi się, że jest to wiąz drobnolistny.



Według znajomej powinno się podlewac go raz na 2-3 dni przez zanurzenie do miski z woda do polowy doniczki na parę godzin. Tak też postępowałem, niestety teraz zauważyłem, że coś złego dzieje się z moim drzewkiem. Wygląda tak:



ten połysk na zdjęciu to woda, postanowiłem drzewko spryskać wodą, jak to zobaczyłem.
Jeszcze nie nawoziłem go nigdy.
Co mam robić?
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-02-27, 23:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ogrodnik 
Michał Krzyścin


Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lis 2006
Skąd: Knurów k. Gliwic
Wysłany: 2007-03-31, 14:59   

Przelane :?:
Kilka godzin :?: Powinno się zanurzać doniczkę na kilkanaście minut.
Musisz przestać podlewać drzewko do czasu aż ziemia wyschnie i potem podlewaj jak wierzchnia warstwa ziemi przeschnie. Jeśli dalej chesz stosować wymienioną przez Ciebie metodę podlewania to musisz o niej więcej poczytać. Tą doniczkę zanużaj na około kilkanaście minut.

Czy pierwsze zdjęcie pokazuje drzewko przed wystąpieniem problemów :?:
_________________
www.mojerosliny.prv.pl
Ostatnio zmieniony przez ogrodnik 2007-03-31, 15:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2007-03-31, 15:43   

Mam ten sam problem,.Jednak nie podlewam przez zanurzenie doniczki w misce z woda gdyz korzneie moga zgnić.Moke dzrewko jest nawożone raz na 2 tygodnie POKONEM , codziennie podlewane , przycinane odpowiednio itd. ale też ma żółknące listki.Też jest to wiąz.
 
 
XvX
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-01, 01:03   

ogrodnik napisał/a:

Czy pierwsze zdjęcie pokazuje drzewko przed wystąpieniem problemów :?:

Tak

Kiedy powinienem zacząc nawozic drzewko?
Jaki może być wiek tego drzewka?

zakupiłem dzisiaj nawóz w płynie Agrecol z wit. C:
http://www.agrecol.pl/?n=...&t=1&hc=3&pr=20
Ostatnio zmieniony przez XvX 2007-04-01, 01:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2007-04-01, 09:40   

myślę , że obu wiązom pomogłoby przesadzenie do bardziej przepuszczalnej mieszaki , wówczas podlewanie mogłoby być częstsze i bardziej regularne , a zarazem przenawożenie , czy przelanie mniej groźne :roll: ;-) :-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
ogrodnik 
Michał Krzyścin


Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lis 2006
Skąd: Knurów k. Gliwic
Wysłany: 2007-04-01, 10:57   

Nawożenie: jeśli będziesz przesadzał to 4 tygodnie po przesadzaniu, a jak nie będziesz przesadzał to najpierw dostosuj podlewanie do potrzeb drzewka i jak jego stan się poprawi to wtedy zaczneiesz nawożenie.
Wiek może być różny. Ja stawiam na 4-8 latek.
_________________
www.mojerosliny.prv.pl
 
 
 
XvX
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-01, 11:50   

Czy przesadzić tylko do innej mieszanki (jakiej?) czy moze też zwiekszyc doniczkę?
 
 
ogrodnik 
Michał Krzyścin


Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lis 2006
Skąd: Knurów k. Gliwic
Wysłany: 2007-04-01, 13:11   

To zależy jak mocno przez korzenie jest teraz przerośnięta ziemia. Jeśli korzenie są już przy ściankach doniczki i tworzą barrdzo gęstą sieć należałoby wymienić doniczkę na większą, a jak korzenie nie przerosły jeszcze całej bryły ziemi to wystarczy tylko usunąć stare podłoże i nasypać nowej mieszanki.
_________________
www.mojerosliny.prv.pl
 
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2007-04-01, 18:10   

Michał , co Ty za kity wciskasz , do tak małego drzewka jeszcze większa donica :?: a co z pracą nad formą korzeni i nebari , co z wyczesywaniem starej ziemi , w końcu co z wymianą jej na nową , chcesz przy każdym przerośnięciu bryły , przesadzać drzewko do większej i większej i wciąż większej donicy :?: W takim razie powodzenia , ale za 10 lat będziesz miał małutkie i cieniutkie drzewko w OGROMNEJ donisi :-o :lol:
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
ogrodnik 
Michał Krzyścin


Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lis 2006
Skąd: Knurów k. Gliwic
Wysłany: 2007-04-01, 18:16   

Myślałem, że jeśli mamy bardzo gęstą siatkę korzeni, żółknące liście, niewielkie doświadczenie to lepiej jest najpierw przesadzić drzewko do odrobinę większej doniczki niż przycinać korzenie.
A jeśli nie mamy gęstych korzeni to napisałem, żeby wyczesać podłoże i nasypać nowej miesznaki.
_________________
www.mojerosliny.prv.pl
 
 
 
maks
Gość
Wysłany: 2007-04-02, 19:06   

mam wiąza od 2 dni. podlewam (jak widziłem na filmikach na necie) z przysznica najpierw zraszam liście potem podlewam ziemię ... dzisiaj podlałem dwa razy (raz rano przed szkołą a drugi po szkole bo juz sucho było :( ) i po tym podlaniu drugim zakusiło mnie i wyjołem lekko drzewko z doniczki patrze a tam tylko jeden centymetr mokrej ziemi . podlałem więc z szklanki teraz ziemia była mokra. :) acha to drzewko co kupiłem w kwiaciarni nie ma drenazu raczej i tej siateczki przeciw odpływowi tej ziemi. czy ta siatka musi być ??
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2007-04-02, 22:57   

Siatka powoduje to że ziemia , a raczej drenaż nie wysypuje sie z donisi , a bez drenażu roślina wytrzyma jedynie do jesieni , bowiem w tym okresie zaczną jej gnić korzenie , a może i jeszcze szybciej , jednak jesien to pewny jej koniec :cry:
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
waldek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-03, 09:18   

Jacek Grzelak napisał/a:
Siatka powoduje to że ziemia , a raczej drenaż nie wysypuje sie z donisi , a bez drenażu roślina wytrzyma jedynie do jesieni , bowiem w tym okresie zaczną jej gnić korzenie , a może i jeszcze szybciej , jednak jesien to pewny jej koniec :cry:

Jacku mógłbys rozwinąc temat drenazu gdyz ja spotkałem sie z opinia ze drenaż w malych doniczkach jest zbedny. Jaka jest twoja opinia.
Pozd.
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2007-04-03, 11:28   

Nie nie , tu chodzi nie o wielkość donic , a o to w jakiej glebie się sadzi rośliny , no w pewnym stopniu i wielkość ma tu jakieś znaczenie , jednak mniejsze , np. jeśli sadzisz w samej akadamie , to drenaż jest zbędny , bowiem aka sama w sobie ma wystarczającą przepuszczalność i choć absorbuje dość duże ilości wody , to przelanie w niej rośliny nie jest straszne przez co najmniej 2-3 latka , zanim jej struktura nie ulegnie rozpadowi , jednak stosując mieszankę zwykle dostępnych składników gleby z naszych sklepów ogrodniczych , powinno się stosować drenaż i to bezwzględnie , a sama mieszanka winna być jak najbardziej przepuszczalną , ja stosująć mieszanki b. przepuszczalne nie mam zimą najmniejszych problemów z roślinami w mieszkaniu (odkąd stosuję takie ) :roll: :-) ;-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
waldek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-05, 08:53   

Jacku chciałbym wrócić jeszcze do tematu zółknięcdia lisci gdyż mój wiąz jest juz trzecim drzewkiem i jest u mnie okolo 4tyg. Powoli zaczynam zauwarzać żółkniecie listków. Podlewam codziennie i raz w tygodniu wstawiam cała doniczkę na 5min do pojemnika z wodą zeby dostarczyć wodę do dolnych warst korzeni. Drzewka bardzo szybko póściło nowe przyrosty i zauwazam ze puszcza nowe, wczoraj obejrzałem bryle korzeniową i korzenie mają biale koncówki co uważam ze sa zdrowe. Co moze być powodem że drzewko zaczyna sie zachowywac tak jak sie zachowuje. Wyczytałem jeszcze gdzieś że listki mogą jeszcze naturalnie obumierać z powodu zbyd dużej ilosci liści w koronie. Jeszcze jedno pytanie czytam o okresie przystosowania drzewka do nowego miejsca chcialbym sie spytac jak poznac ze drzewko ten okres ma juz za soba albo ile ten okres trwa.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group