Przemarznięte??? Bonsai Ficus Ginseng Ratunku |
Autor |
Wiadomość |
villemo [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-12-02, 00:13 Przemarznięte??? Bonsai Ficus Ginseng Ratunku
|
|
|
Witam. Mam taki problem z drzewkiem Bonsai Ficus Ginseng mianowicie: zakupiłam sobie takie piękne drzewko przez sklep internetowy- było ono w super stanie listki zielone nowe pędy itd, na pewno tak było bo to sprawdzony sprzedawca. Drzewko zostało wysłane pocztą wczoraj rano. Dzisiaj koło godz 12 je otrzymałam i odpakowałam i zastałam uschnięte młode listki i na niektórych listkach takie dziwne ciemno brązowe fioletowe plamy, po przyjściu z pracy tak koło godziny 22 zauważyłam, że większość listków stała się właśnie taka ciemno- brązowo- fioletowa i te listeczki mam wrażenie, że są takie lichutkie, zadzwoniłam do sprzedawcy i on twierdził, ze drzewko wysyłał w bdb stanie i zresztą było dość dobrze zabezpieczone i twierdzi, że być może ono przemarzło. Poobrywałam za jego radą de uschnięte listki i te,, pomięte" Sprzedawca jest ok ponieważ zgodził się na wymianę drzewka albo zwrot pieniędzy, ale ja nie chcę bo kocham to drzewko i chcę je ratować... Proszę bardzo o pomoc Czy da się uratować? |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2010-12-02, 05:36
|
|
|
Na 99% liście przemarzły. To nie był najlepszy pomysł żeby o tej porze roku zamawiać drzewko przez internet. Czy przeżyje? Trudno powiedzieć. Właściwie nic za bardzo nie możesz zrobić żeby mu pomóc. Zapewnij dużo światła,podlewaj w miarę potrzeby. Te przemarznięte liście prawdopodobnie opadną. A czy wyrosną nowe? Nie wiadomo - może gałązki też przemarzły. |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2010-12-02, 07:44
|
|
|
Pewnie zmarzło, parenaście godzin w -10 -20 raczej mu nie pomogło, człowiek zamarźnie w ubraniu, a co mówić o drzewku na pace samochodu. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
villemo [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-12-02, 10:04
|
|
|
slowikp napisał/a: | Pewnie zmarzło, parenaście godzin w -10 -20 raczej mu nie pomogło, człowiek zamarźnie w ubraniu, a co mówić o drzewku na pace samochodu. |
Ok dzięki za pomoc. |
|
|
|
|
wog
Pomógł: 9 razy Wiek: 58 Dołączył: 11 Maj 2010 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: 2010-12-02, 11:09
|
|
|
sprawdzony sprzedawca?
kpisz? kto o tej porze roku wysyła ficusa poczta?
, reklamuj to i to szybko, co za jełop wysyła taki gatunek w zimie? |
_________________ http://wog-bonsai.blogspot.com/ |
|
|
|
|
MagdaLewa4 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-12-02, 16:41
|
|
|
mama ten sam problem i nie wiem jak mam go odratować, dajcie znać co mam z nim zrobić, liscie sa brazowo-fioletowe i opadaja. |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2010-12-02, 16:50
|
|
|
Cóż a na allegro dalej oferty ficusów, ligustrów, seriss, carmon... mimo, że pora roku nie ta... |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
MagdaLewa4 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-12-02, 19:51
|
|
|
Ja nie zamawiałam na allegro. mam drzewko od czerwca i było wszystko ok ale jak przyszły mrozy to niestety namarzł, i jest w kiepskim stanie od wczoraj opadlo sporo liści i nie wiem jak sie teraz nim zaopiekować, aby odżyło. gałązki nie przemarzły, nie są suche od środka, tylko te liście. Czy zaczną odrasta? moje drzewko ma około 50 cm i nie chcę go stracić. poradźcie co mam teraz zrobić? |
|
|
|
|
radosai
Radosław K
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 12 Lip 2010 Skąd: uk
|
Wysłany: 2010-12-02, 20:22
|
|
|
Kto może niech reklamuje towar i odzyska kaskę. Bez sentymentów. Można kochać rośliny. Wróćcie do nich wiosną.
Do MagdaLewa4 a co za drzewko Tobie przemarzło i gzie je trzymasz?
Pzdr Radek K. |
_________________ "Delicate Branches
Roots caress a simple pot
White blossoms shimmer
The essence of all forests
Lives here in one small tree"
- Matsuyama Mokurai |
|
|
|
|
MagdaLewa4 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-12-02, 20:26
|
|
|
ja mam bonsai ficus retusa, trzymam je w przy oknie i ma cieplo bo nie daleko kaloryfera, przemarzlo bo bylo przenoszone do innego domu i podczas tego chwile bylo na dworze wczoraj. pozdr |
|
|
|
|
villemo [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-12-02, 21:42
|
|
|
Czyli raczej nie będzie szans na ratunek dla mojego drzewka ? |
|
|
|
|
radosai
Radosław K
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 12 Lip 2010 Skąd: uk
|
Wysłany: 2010-12-02, 22:32
|
|
|
Witam.
Pozwól, że wytłumaczę to inaczej.
Obsesyjnie chce posiadać nowy komputer Dell'a. Zamawiam go przez internet(bo tak jest najłatwiej). Kiedy złożyli go, przysłali mi email'a. Czekam. Kiedy przesyłka dociera okazuje się, że komp nie do końca działa poprawnie. Czyli nie to co w specyfikacji jest w bebechach. Mam dwie możliwości. Własnymi siłami zrobić to co chciałem, albo złożyć reklamacje i poproszę o zwrot pieniędzy. Zgadnij co zrobię?
Zamiast walczyć o przetrwanie twojej rośliny, zwróć ją do sprzedawcy. Nie otrzymałaś tego co zamówiłaś tzn widziałaś piękna zieloną roślinę a dostałaś roślinę, która nie odpowiada temu co zamówiłaś.
Walka przetrwanie nie ma sensu.
Pzdr Radek K.
p.s.
oczywiście złożę reklamację. |
_________________ "Delicate Branches
Roots caress a simple pot
White blossoms shimmer
The essence of all forests
Lives here in one small tree"
- Matsuyama Mokurai |
|
|
|
|
villemo [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-12-02, 23:12
|
|
|
Jasssne Dzwoniłam i powiedziałam co i jak powiedział, że zwróci koszty i powiedział, żebym nie odsyłała drzewa, więc i tak umarlak zostaje u mnie może jeszcze się odbije liczę na to... święta idą |
|
|
|
|
wog
Pomógł: 9 razy Wiek: 58 Dołączył: 11 Maj 2010 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: 2010-12-03, 10:26
|
|
|
obetnij wszystkie gałezie, wstaw worek, zapewnij sporo swiatla, moze odbic nawet za 2 miesiace
za jkaies 32 tyg sprawdz czy jest zielony pod kora |
_________________ http://wog-bonsai.blogspot.com/ |
|
|
|
|
villemo [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-12-03, 12:43
|
|
|
Jak mam wstawić worek? i jaki to ma być worek? Przepraszam, ale pierwszy raz mi się coś takiego zdarza i nie wiem... Z pozostałymi moimi roślinami nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło.... |
|
|
|
|
|