|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
Serissa , przelanie, zimne powietrze |
Autor |
Wiadomość |
monika [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-12-10, 15:39 Serissa , przelanie, zimne powietrze
|
|
|
mam serisse od miesiaca. zaczely jej zolknac, czerniec i opadac listki. biore pod uwage dwa powody: zostawilam ja na tydzien pod opieka wspollokatorki, ktora zrelacjonowala mi ze ja regularnie podlewala i wietrzyla pokoj, drzewko stoi na parapecie, wiec to chyba nie byl dobry pomysl. zaraz po powrocie przesadzilam je i podcielam korzenie, moze zrobilam to nie w terminie? drzewko stracilo kondycje nie dalej niz 4 dni po moim powrocie. czy moge je teraz zaczac nawozic (wczesniej tego nie robilam) i czy to moze pomoc?
druga sprawa. studiuje poza rodzinnym miastem. zblizaja sie swieta, wiec wracam do domu na dwa tygodnie. nie ma kto sie t zajac drzewkiem. czy moge i jak je przewiezc do domu? albo moze jest jakis sposob zabezpieczenia rosliny na miejscu na te dwa tygodnie. Pozdrawiam! |
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-02-26, 18:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2006-12-10, 21:37
|
|
|
Witamy Cię na forum,
Prawdopodobnie Twoja współlokatorka przewietrzyła pokój razem z drzewkiem, i z pewnością je przelała. Ty rozpoczęłac dobijanie drzewka przesadzając je i obcinaja korzenie w takim stanie i w dodatku w srodku zimy. Pozostawienie drzewka na dwa tygodnie, jak i zabranie go do domu bez naprawde porządnego zabezpieczenia będzie końcem jego dobijania.
Musisz zapewnic drzewku optymalne warunki - patrz waidomości o serissie na forum, a to i tak nie gwarantuje jego uratowania. Niestety zafundowałaś drzewku niezła jazdę.
Mimo tego pesymistycznego obrazu, nie rezygnuj, spróbuj uratowac swoje drzewko. Zacznij od forumowej wyszukiwarki i poczytaj o serissie.
|
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-12-10, 22:26
|
|
|
Jakbyś tak przeoczyła...
jeśli drzewko jest w słąbej kondycji, w wyniku złej hodowli, lub po chorobie, szkodniku, to nie nawozimy go do momentu aż się pozbiera, czyli zacznie wypuszczać nowe listki i pędy.
Odstąpić od tej zasady można jedynie wtedy gdy mamy pewność 100% że powodem problemów jest brak składników odżywczych w podłożu, co zdarza się zdecydowanie rzadko, i prawie nigdy, zaraz po przesadzeniu (świeże podłoże już zawiera pewną ilość skłądników odżywczych ). |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|