Forum Przyjaciół Bonsai

[Qbik]

I o to właśnie chodzi. Bo po co Ci potem narzędzia jak naprzykład stwierdzisz iż bonsai to nie dla Ciebie.

I o to właśnie chodzi. Bo po co Ci potem narzędzia jak naprzykład stwierdzisz iż bonsai to nie dla Ciebie.

[Vavrzyn]

Ja moją hodowlę benjaminka prowadzę przy urzyciu nożyczek do paznokci, i nożyka do tapety ... i jak narazie mi to w zupełności wystarczy ... Jeśli chodzi o sytółację finansową to podobnie jak mały chodowca chodzę do szkoły, tyle że nie mam żadnych praktyk więc nie sta nie na oryginalne narzędzia a nawet jeśli to wolał bym kupi nowy maateriał na bonsai ... dotychczas starałem się uzyska sadzonki, ale przymierzam się już do zakupu dwu, trzy letnich drzewek które mógł bym zaczą modyfikowa moimi "narzędziami" ...

Ja moją hodowlę benjaminka prowadzę przy urzyciu nożyczek do paznokci, i nożyka do tapety ... i jak narazie mi to w zupełności wystarczy ... Jeśli chodzi o sytółację finansową to podobnie jak mały chodowca chodzę do szkoły, tyle że nie mam żadnych praktyk więc nie sta nie na oryginalne narzędzia a nawet jeśli to wolał bym kupi nowy maateriał na bonsai ... dotychczas starałem się uzyska sadzonki, ale przymierzam się już do zakupu dwu, trzy letnich drzewek które mógł bym zaczą modyfikowa moimi "narzędziami" ...

[buktor]

Jestem początkujący ale praktykujący.
I uważam, że są narzędzia, których zwykłe zamienniki w 100% spełnią swe zadanie, np. nożyczki do liści i drobnych gałązek, na pewno cęgi do cięcia drutu, sita i "szufelki" do podłoża, haki do korzeni ... ale są takie, których moim zdaniem nie sposób zastąpić. Tu za mojego faworyta uważam cęgi do jinów (dla mnie niezastąpione również do drutowania i rozdrutowywania gałęzi), skośno-kuliste cęgi do cięcia gałęzi (te były najdroższe ), którymi sęki też wycinam, no i krótkie nożyce do gałęzi (dł. 15cm).

Jestem początkujący ale praktykujący.
I uważam, że są narzędzia, których zwykłe zamienniki w 100% spełnią swe zadanie, np. nożyczki do liści i drobnych gałązek, na pewno cęgi do cięcia drutu, sita i "szufelki" do podłoża, haki do korzeni ... ale są takie, których moim zdaniem nie sposób zastąpić. Tu za mojego faworyta uważam cęgi do jinów (dla mnie niezastąpione również do drutowania i rozdrutowywania gałęzi), skośno-kuliste cęgi do cięcia gałęzi (te były najdroższe ), którymi sęki też wycinam, no i krótkie nożyce do gałęzi (dł. 15cm).

[Qbik]

Przez jakiś czas używałem różnych zamienników jednak jak się przekonałem narzędzia do bonsai są nie do zastąpienia. Teraz już nie chcę żadnych zamienników. Takie jest moje zdanie.

Przez jakiś czas używałem różnych zamienników jednak jak się przekonałem narzędzia do bonsai są nie do zastąpienia. Teraz już nie chcę żadnych zamienników. Takie jest moje zdanie.

[Gohans]

teraz tego nie odczuwasz, ale z czasem ,bedziesz potrzebowal tych narzedzi i powiem ci jedno ... japonskie narzedzia sa nie zastapione ja w tej chwili czuje taki "głod" ale spokojnie... nie ma sensu sie obkupic... za kilka lat bede mial caly zestaw

teraz tego nie odczuwasz, ale z czasem ,bedziesz potrzebowal tych narzedzi i powiem ci jedno ... japonskie narzedzia sa nie zastapione ja w tej chwili czuje taki "głod" ale spokojnie... nie ma sensu sie obkupic... za kilka lat bede mial caly zestaw