Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Klon palmowy
Autor Wiadomość
wesoly 
Mateusz W.

Dołączył: 13 Maj 2010
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2017-04-25, 01:21   Klon palmowy

Jest to klonik Acer palmatum butterfly lub Acer palmatum “Beni Chidori".
Drzewko w sumie pozyskane z lekkim zakazem dotykania :P
Zakupione jakies 2 lata temu i wsadzone do donicy z ziemią uniwersalną. Niestety szczepione i to w bardzo widoczny sposób, ale będzie pretekst do zrobienia odkładów powietrznych lub kopczykowania ^^
Żona niby zakazała mi ruszać klonika bo jest twardziel i nie zdechł pod wpływem naszej opieki balkonowej ale podstępem bym chciał przy nim poeksperymentować i może coś z tego wyjdzie z sensem.






Proszę o nie komentowanie zimowego bałaganu balkonowego :) Jak myślicie da się coś wyłuskać z tego czy zostawić go w spokoju i niech się żona cieszy?
Ostatnio zmieniony przez wesoly 2017-04-25, 01:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MaciekMM 
Administrator


Pomógł: 38 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Kwi 2012
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2017-04-25, 11:38   

Jeśli obecnie miejsce szczepienia jest mocno widoczne, to raczej nie ma co liczyć, że dalej będzie lepiej. Po cichu nic nie wykombinujesz (trzeba cięcia, gięcia i spawania :mrgreen: ), a więc pozostaje oddać w dobre ręce, czyli żonie.
_________________
Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak
 
 
jm 
Józef


Pomógł: 3 razy
Wiek: 76
Dołączył: 29 Lis 2011
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-04-25, 19:45   

Jeszcze jedną przykrą cechą tego gatunku są długie międzywęźla.
Łagodne "dotykanie" nie powinno mu jednak zaszkodzić, a wprost przeciwnie.
Można corocznie przycinać do pierwszej pary pączków (jak żona nie patrzy to nawet głębiej) co wpłynie znakomicie na zagęszczenie korony i tym samym dużo lepszą prezentację.
_________________
pozdrawiam, Józef.
 
 
wesoly 
Mateusz W.

Dołączył: 13 Maj 2010
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2017-04-26, 00:54   

Chciałbym go zagęścić i z całą pewnością zrobić odkład powyżej szczepienia. Tylko obawiam się, że może odkładu nie przeżyć. Czy jeśli zastosuję metodę z książki Płochockiego tj. ponacinam korę i podłożę ją czymś to zwiększę szanse na przeżycie ukorzeniania zamiast zdejmować obrączkę kory?
Jaką mieszankę ziemi proponujecie do posadzenia po zrobieniu odkładu? Mam kilka dużych doniczek ze zbiorniczkiem wodnym (samonawadniające z Lidla) będzie dobrym pomysłem wsadzić go wtedy do takiej?
 
 
MaciekMM 
Administrator


Pomógł: 38 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Kwi 2012
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2017-04-26, 11:19   

Jest to metoda dająca szansę górnej części na przeżycie po ewentualnym nieudanym odkładzie, ale same korzenie mogą słabiej rosnąć.
Odnośnie mieszanki opisał zastosowaną u siebie jareckiM66 w TYM temacie.
Donic samo nawadniających nie stosowałem, więc nie wiem co są warte. Nie wiem natomiast jak taką założysz, a właściwie uszczelnisz? Nie ma więc chyba powodu, aby kombinować zanadto - właściwe nawadnianie powinno wystarczyć.
_________________
Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak
 
 
jm 
Józef


Pomógł: 3 razy
Wiek: 76
Dołączył: 29 Lis 2011
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-04-26, 14:35   

W ub.r. otrzymałem w prezencie podobnego klonika, młodszego, mniejszego.
w połowie maja zrobiłem odkład na pełną obrączkę bez kory.
Wyglądało to tak:
_________________
pozdrawiam, Józef.
 
 
wesoly 
Mateusz W.

Dołączył: 13 Maj 2010
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2017-04-26, 18:26   

Maćku nie pytalem o doniczke do ukorzeniania tylko juz po fakcie :p to samo mieszanka ziemi pod klona w doniczce 'hodowlanej' :)
 
 
MaciekMM 
Administrator


Pomógł: 38 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Kwi 2012
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2017-04-27, 09:44   

Jeśli idzie o klony to wydaje mi się, że są to rośliny, które dość dobrze się ukorzeniają. Masz więc dość spore szanse. Odkład zajmie Ci co najmniej sezon, więc najwcześniej dopiero po tym czasie staniesz przed tym problemem. Bardziej bym się zastanawiał obecnie jaka jest właściwa mieszanka, którą obsypiesz odkład, jakkolwiek będziesz go robił. W tejże mieszance prawdopodobnie odkład zostanie przez kolejny sezon.
Może jm, poda Ci sprawdzoną przez siebie mieszankę, jeśli jest inna niż to, co napisał w kwestii podłoża w podawanym wcześniej temacie. Jest tam jednak info od Jarosława (jareckiM66), jaką On zastosował i ja bym się ku niej skłaniał.
_________________
Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak
 
 
jm 
Józef


Pomógł: 3 razy
Wiek: 76
Dołączył: 29 Lis 2011
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-04-27, 17:26   

Ja tam nie jestem zbyt ortodoksyjnym bonsaistą, raczej ogrodnikiem amatorem i się specjalnie nie certolę.
O ile dobrze pamiętam, to do obłożenia tego odkładu zastosowałem mieszanka torfu ogrodniczego z piaskiem, no i jeszcze jedno, być może ważne, miejsce nacięcia posypałem ukorzeniaczem.
W trakcie sezonu, chyba ze trzy razy, rozchylałem od góry folię odkładu i uzupełniałem wilgotność.
_________________
pozdrawiam, Józef.
 
 
wesoly 
Mateusz W.

Dołączył: 13 Maj 2010
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2017-04-28, 09:23   

Będą robione porządki na balkonie to się za to zabiorę. Wczoraj znowu padał śnieg na śląsku więc jeszcze troszke trzeba będzie poczekać z niektórymi rzeczami. No i są obowiązki w domu, które są warunkiem wyjścia na balkon. Dziękuje serdecznie za rady i postaram się większość z nich zastosować. Pozdrawiam i do poczytania w innych tematach. :) Ten pewnie reaktywuje jak coś dokonam w tym kierunku ^^
 
 
rafalb 

Dołączył: 02 Maj 2017
Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-25, 21:50   

Kurcze, daj znać co zdziałałeś, bo zjada mnie ciekwość! Akurat też od niedawna mam klonik i ciekawy jestem, jak Twoje działania. Od której strony świata masz balkon i czy na drzewko pada bezpośrednie światło słoneczne? Czy wieje tam wiatr czy raczej jest to miejsce osłonięte? Czy jakoś szczególnie dbałeś albo planujesz dbać o roślinę? Czy zdecydowałeś się na okłady powietrzne, jak proponował jm?
 
 
wesoly 
Mateusz W.

Dołączył: 13 Maj 2010
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2017-05-25, 21:59   

Balkon mam od wschodu i dosc zabudowany z 3 stron więc nie wieje tam za bardzo. Słońce przypaliło go 2 lata temu (swieci tylko do 12 z tej strony bloku). Do tej pory opieka nad nim ograniczała się do podlewania.
Zgodnie z zaleceniami kolegów pozostawiam go żonie, a właściwie to wywiozę go na działkę i wkopię w grunt. W ogrodniczym gdzie go kupowałem oszaleli :P 70 zł teraz chcą za drzewko 1/3 mojego :P Mają też całkiem zacne 3 metrowe ale cenówka się w deszczu rozpuściła :D
 
 
edytabv 

Dołączyła: 28 Kwi 2017
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-27, 20:08   

a powiedz mi proszę jak przebiegło zimowanie na balkonie.
Od jakiegoś czasu chodzę koło klonu i właśnie myślałam aby na balkonie go postawić.
Boję się tylko czy przetrwa zimę.
 
 
wesoly 
Mateusz W.

Dołączył: 13 Maj 2010
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2017-05-27, 20:29   

zimowanie? ;p stoi grzecznie i czeka na wiosne ;] ma bardzo duza doniczke więc o korzenie się nie boję. Podlewam jak mi się w sumie przypomni.
 
 
edytabv 

Dołączyła: 28 Kwi 2017
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-27, 20:32   

może to głupie pytanie ale do tej pory praktykowałam tylko rośliny w domu.
Czy ziemia nie zamarza po podlaniu w szczycie mrozów? :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group