Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
bonsai Ficus czarnieje, mrówki i robaki
Autor Wiadomość
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:05   bonsai Ficus czarnieje, mrówki i robaki

Witam,
przeszukałam Wasze forum dogłębnie, ale nie znalazłam identycznego problemu. Proszę o pomoc w ratowaniu Ficusa. Mam go dokładnie miesiąc, nie jest moim pierwszym, gdyż od ponad roku posiadam jeszcze 2 "marchewki" i 1 mniejszego bonsai.

Ten nowy od pierwszych dni jak był u mnie zaczął gubić liście, pomyślałam że to adaptacja. Nie podobało mi się, że w sklepie został spryskany niby nabłyszczającą odżywką. Opryskiwałam wieczorem co kilka dni i nabłyszczacz ładnie zszedł. Postawiłam go ok 1m od okna balkonowego wschodnio-południowego. Liście gubił nadal, więc pomyślałam, że za daleko od okna. Liście zrzucał od strony, która nie była przy oknie, a z drugiej strony zaczął wypuszczać nowe pędy. Przestawiłam pod same okno. Nie podlewałam dużo, gdyż wg mnie miał bardzo mokro jak do mnie trafił. Doniczka ma sporo otworów na dole, woda ma gdzie uciekać.

Liści zaczął zrzucać mniej, ale nadal. Przyjrzałam mu się bliżej. Liście, które spadały zmieniały kolor, niektóre w miejscu zetknięcia z łodygą czerniały i dopiero odpadały, inne spadały śliczne jak nowe. Poprosiłam o odwiedziny panią ze sklepu. Powiedziała, że grzyb, ale ponieważ już wszystkie zagrzybiałe liście spadły, to nie ma sensu psikać odgrzybiaczem. Podlała drzewko Biohumusem, choć uprzedzałam, że dzień wcześniej dostał wodę. Ponieważ moje pozostałe roślinki mają ziemiórki (chodzące, fruwających nie ma), zaleciła popsikanie samej ziemii Polysectem. Tak też zrobiłam. Pozostałe roślinki opryskałam całe.

Kilka dni później po rozkopaniu ziemi znalazłam w donicy białe robaki dł ok 5mm i coś przypominającego mrówkę dł ok. 2mm. Z wierzchu ziemi znalazłam również coś jak pleśń lub kokon. Wyjęłam, więcej tego nie widziałam. Te robaki widziałam 5 dni temu. Od tamtej pory są nadal, choć jakby mniej, natomiast końcówki pędów zaczynają czarnieć, usychać. Na jednym znalazłam pleśń. Wszystkie zarażone usunęłam, posmarowałam Funabenem. Niestety ten proces się nie kończy. Kolejne pędy usychają lub czarnieją. Nie mam już pomysły jak z tym walczyć. Do korzeni nie dogrzebałam się, bo boję się, że to za szybko od zakupu. Drzewko miało bardzo dużo liści, nadal ma ich sporo, gubi o wiele mniej niż na początku, ale nadal gubi. Spróbuję załączyć kilka zdjęć, bardzo proszę o pomoc w zidentyfikowaniu problemu.

P.S. Drzewko podlewam konewką, wodą z kranu odstałą co najmniej 1 dobę. Podlewam na czuja, na pewno go nie przelałam, raczej miał bardziej sucho niż mokro. Ale jak mówiłam, przyjechał do mnie i miał dość mokro
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:08   

robal
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:24   

tak wyglada drzewko
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:25   

liście
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:25   

nowe pędy
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:26   

pęd z pleśnią jeden jedyny, który obcięłam
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:26   

czarny pęd, też obcięłam, ale czarnieje dalej
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:28   

suche pędy. Czy mam je obcinać czy nie? Wg mnie niektóre już są suche na amen
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:29   

pleśń albo kokon w ziemi
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 02:33   

Dodam jeszcze, że w mieszkaniu mamy 21-22 stopnie. Wilgotność ok 50. Drzewko nie stoi przy grzejniku i nie zmarzło.
 
 
armin 
Armin Niewiadomski

Pomógł: 34 razy
Wiek: 57
Dołączył: 19 Lis 2007
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2016-12-06, 08:40   

Roślina nie wygląda źle. Przyczyn opisanych objawów szukałbym u sprzedawcy. Na pewno fikus był przelany. Świadczy o tym wygląd opadłych liści i skoczogonki, które pojawiły się w podłożu. Ze skoczogonkami nic nie rób, bo z reguły przynoszą więcej pożytku niż szkód, a jeśli chcesz się ich pozbyć, to po prostu porządnie przesusz podłoże. Bardziej przejmowałbym się tym czymś, co pojawiło się na gałązce, którą obcięłaś. Wydaje mi się (zdjęcie mało wyraźne), że to nie jest żadna pleśń tylko wełnowce. Dokładnie oglądaj roślinę, szczególnie spodnie strony liści. Nie daj im się rozprzestrzenić, bo potrafią nieźle oszpecić roślinę. Podlewaj przez zanurzenie po wyraźnym przeschnięciu podłoża. Ja to robię w kabinie prysznicowej, przy okazji obficie spryskując całe rośliny. Miejsce najjaśniejsze z możliwych. Późną zimą - wczesną wiosną przesadzanie.
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-17, 10:42   

Witam.
Tak podejrzewałam że to są skoczogonki. Przesuszylam trochę podłoże ale wyszły ziemiórki dodatkowo. Spryskalam cała roślinę Polysectem i od tygodnia nie podlewam. Na dole ziemi nadal jest mokro, sprawdzam to wkładając nóż z brzegu doniczki do samego dna doniczki. Wierzchnia warstwa ziemi i 5 cm wgląb to wiór. Dzis delikatnie podlałam j zaraz po podlaniu zauważyłam 1 skoczogonka, także widać że są.
Drzewko nadal usycha, bardzo powoli ale jednak. Zaczęły usychać młode pędy. Wieczorem wstawię zdjecia. Zrzuca liście koloru zielonego, niczym nie uszkodzone. Kilka razy dziennie zraszam roślinę w nadziei że nie uschnie całkiem. Co jest dziwne, że od pnia wypuszcza nowe pędy a na górze usycha. Dlaczego? Co robię nie tak.
BTW roślinę oglądam bardzo dokładnie, wczoraj zauważyłam jedna pajenczynke :( Jedna jedyną, więcej nie ma, przedziorków też nie widzialam
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-22, 11:12   b

To znowu ja, załączam zdjęcia. Tak roślina wyglądała 3 dni temu, ale nadal zrzuca liście
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-22, 11:14   

całe drzewko
 
 
Elusia 

Dołączyła: 05 Gru 2016
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-22, 11:16   

ale dziś góra drzewka ma jeszcze mniej liści. Wszystkie gałązki usychają
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group