Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Stary Bonzai usycha...Pomocy!!!
Autor Wiadomość
madleo 

Dołączyła: 02 Lut 2016
Skąd: legnica
  Wysłany: 2016-02-02, 15:55   Stary Bonzai usycha...Pomocy!!!

Witam, proszę o pomoc. Co może dolegać naszemu fikusowi. Mamy go od 10 lat a od miesiąca coś się z nim dzieje. Prawie wszystkie liście opadły a gałązki usychają. Ponad to łażą po nim robaczki - chyba mszyce. Ale chyba to nie jedyny problem bo drzewko umiera....Zawsze stoi w tym samym miejscu, jest prawidłowo podlewany i pielęgnowany.
_________________
Magda
 
 
MaciekMM 
Administrator


Pomógł: 38 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Kwi 2012
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2016-02-02, 16:12   

Jeśli można prosimy więcej szczegółów. Przydadzą się jeśli jest taka możliwość zdjęcia tych robaczków.
Niektóre możesz zidentyfikować zaglądając w to miejsce na forum
Napisz też co masz na myśli prawidłowo podlewany i pielęgnowany.
W czym rośnie ta roślina - ziemia wygląda niezbyt dobrze. Kiedy był przesadzany?
Stoi przy oknie - czy nie była poddana jakiemuś przechłodzeniu.
Jak widzisz pytań wiele, gdyż mało podałaś informacji, które mogłyby pomóc w identyfikacji problemu.
_________________
Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak
 
 
Pit-B 
Piotr Brożek


Pomógł: 8 razy
Wiek: 47
Dołączył: 16 Maj 2007
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2016-02-02, 19:26   

Ograniczyć podlewanie do minimum, zakupić preparat o nazwie calypso sc. wykonać oprysk zgodnie z instrukcją, spryskiwać jak najczęściej odstaną wodą, zapewnić jak najwięcej światła dziennego, nie dopuścić do całkowitego zgnicia korzeni.
Przypuszczam że górne części nie są już do odratowania, ale te na których pozostały jeszcze resztki liści można uratować.
_________________
Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/
 
 
madleo 

Dołączyła: 02 Lut 2016
Skąd: legnica
Wysłany: 2016-02-03, 11:54   

Witam, dziękuje za odpowiedz.
Od 10 lat stoi w tym miejscu w kuchni i nigdy nic mu się nie działo, przesadzany było około poł roku temu. Podłoże przygotowane myslę ze zgodnie z potrzebami, na dole doniczki żwirek a ziemia wymieszana z pisakiem i gliną. Podlewany regularnie co około 2 dzień lub dostosowując czy ziemia nie jest za sucha/ za mokra. Nigdy go nie przycinaliśmy bo już był duży jak go kupiliśmy i miał ładną formę.
_________________
Magda
 
 
MaciekMM 
Administrator


Pomógł: 38 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Kwi 2012
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2016-02-03, 12:59   

Nie jest zbyt wyraźne to zdjęcie więc chyba najlepiej będzie samemu zidentyfikować "robala"
Jak pisał Pit-B, mniej podlewać, a nawet ograniczyć do minimum. Roślina w takim stanie niezmiernie mało potrzebuje wody. Inna sprawa to wilgotność wokół rośliny. Tej potrzeba sporo. Przy takiej sporej sztuce ciężko proponować foliak, ale jeśli zależy na utrzymaniu rośliny...
_________________
Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak
 
 
madleo 

Dołączyła: 02 Lut 2016
Skąd: legnica
Wysłany: 2016-02-03, 14:31   

Dziękuje za udzielone rady, będziemy próbowali go ratować. Pozdrawiam
_________________
Magda
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2016-02-04, 12:25   

Wszystkie porady udzielone przez poprzedników są jak najbardziej trafne .
Dodał bym jednak jeszcze to że nie powinno się do mieszanki dodawać frakcji gliniastych , natomiast piasek w rozumieniu wielkości frakcji nie powinien być mniejszy niż 3 mm .
Po prostu podczas procesu podlewania mogło dojść do zamulenia (zatkania) gliną i drobnym piaskiem otworu drenażowego i samego żwirku na dnie donicy , co z kolei prowadzić może do regularnego przelewania drzewka i gnicia korzeni .
Ja moje najstarsze i najcenniejsze fikusy prowadzę w samej akadamie o dość dużej frakcji 5mm i więcej , powoduje to konieczność częstego podlewania (np. teraz codziennie ) ale za to nie ma ryzyka ich przelania , dzięki temu pięknie się rozwijają :-) ;-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
jm 
Józef


Pomógł: 3 razy
Wiek: 76
Dołączył: 29 Lis 2011
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-04, 23:08   

Jeżeli ten fikus rośnie od 10 lat i nigdy nie był przycinany, to przykro mi to wytknąć, ale raju to on nie miał, nie był prawidłowo pielęgnowany, on nie rósł ale ledwie że wegetował.
Za 10 lat bez przycinana to on powinien być krzaczor na całą kuchnię. Skromnie licząc 20 cm przyrostu pędu rocznie.
Ale do rzeczy.
Poza szkodnikami, które oczywiście należy zlikwidować, to ja bym przede wszystkim wyjął go z donicy i zobaczył co tam się dzieje z korzeniami, bo to co widzę na zdjęciu nie wygląda ciekawie, jakieś takie czarno brunatne rany? Czy to nie jakaś zgnilizna? Czy korzonki włośnikowe zdrowe? Bo w tym wydaje mi się może leżeć główna przyczyna jego obecnego stanu.
Ostatnio zmieniony przez jm 2016-02-04, 23:14, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2016-02-04, 23:14   

Masz rację , ja również skupił bym się przede wszystkim na tym problemie :beer:
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
SirDejw 
Dawid Markiewicz


Pomógł: 25 razy
Wiek: 36
Dołączył: 24 Mar 2009
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2016-02-07, 09:27   

A czy przypadkiem owe robale nie przypominają owocówek. Pytam bo stan gleby pozostawia wiele do życzenia i raczej bliżej mu do gąbki niż do przepuszczalnej mieszanki. Jeśli szkodnikom oprócz tych które są w donicy towarzyszą w powietrzu małe owady które wygladaja jak owocówki to mogą to być ziemórki, których larwy żywią się korzeniami. Napisz więcej szczegółów o stanowisku w którym stoi ficus. Przede wszystkim czy stoi przy oknie od strony południowej i jak daleko od źródła ciepła. Pozdrawiam.
_________________
http://dawidmarkiewicz.blogspot.com/
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2016-02-08, 00:34   

Ziemiórki i owszem żywią się substancjami organicznymi w glebie , jednak na pewno nie zagrożą żadnej zdrowej roślinie w niej rosnącej , a pozbycie się ich jest na tyle proste że wystarczy zwyczajny spraj na muchy , 2-3 opryski i po kłopocie . :-) :-P ;-)
W tym przypadku problemem jest przepuszczalność gleby , no i może w jakimś stopniu jedno , lub kilkukrotne owianie rośliny mroźnym powietrzem , lecz to ostatnie nie koniecznie 8-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group