Zamknięty przez: Daniel J. 2015-04-20, 20:31 |
Nawóz z króliczych bobków ;) |
Autor |
Wiadomość |
sejten88
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 13 Wrz 2013 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: 2015-01-12, 23:26 Nawóz z króliczych bobków ;)
|
|
|
Cześć
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem dwóch królików i poszperałem na necie, że taki wywar z króliczych bobków może być świetnym nawozem. W związku z tym chciałbym się zapytać bardziej doświadczonych bonsajowiczów co myślą o takim pomyśle? Może ktoś kiedyś stosował?
P.S. Wiem, że jest zima i się nie nawozi, pytanie z myślą o przyszłości |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2015-01-13, 19:55
|
|
|
Wywar? Czyli co trzeba je gotować? Rozumiem nawożenie samymi "bobkami" ale wywar.
Napisz coś więcej co znalazłeś i jak to opisują. Tak prezentuje się producent nawozu wspomagającego dla moich roślin, córka zawsze może powiedzieć tato posprzątaj klatkę będziesz miał nawóz |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
sejten88
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 13 Wrz 2013 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: 2015-01-13, 22:07
|
|
|
No może nie do końca to jest wywar, źle się wyraziłem raczej to wygląda na nalewkę bezalkoholową:)
Zacytuję z innych forów
Cytat: | Nawóz króliczy zawiera kilkakrotnie więcej składników odżywczych niż bydlęcy.
Można go wymieszać z torfem i użyć w suchym stanie do nawożenia działki. Stosuje się go przed siewem lub na wiosnę w ilości 0,3 kg na 10 m2.
Może być dodatkiem do kompostu.
Do dokarmiania roślin można go używać w formie płynnej przefermentowanej. 1-1,5 kg nawozu zalewa się 10l wody i zostawia tak na kilka tygodni. Przed użyciem trzeba go rozcieńczyć z wodą 10-20 krotnie. Działa szybciej niż krowieniec.
(Wiadomości zaczerpnęłam z książki "Działka moje hobby") |
Można tą informację przeczytać na trzech różnych forach (co najmniej), podaję linki:
KLIK 1
KLIK 2
KLIK 3
W każdym temacie był ten sam cytat (wystarczy przeczytać pierwsze trzy posty).
Pit-B napisał/a: | Rozumiem nawożenie samymi "bobkami" ale wywar. |
No właśnie jak wynika z pierwszego linku same bobki dałyby za duże stężenie.
Świnka morska trochę się różni od królika, ale i tak zapytam jak się sprawdza taki naturalny nawóz? |
Ostatnio zmieniony przez sejten88 2015-01-13, 22:08, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2015-01-16, 12:08
|
|
|
Same bobki nie wiem jak się sprawdzają. rozsypuje je po prostu na powierzchni mieszanki a nawożę gnojówką z pokrzyw i skrzypu polnego. Nie sądzę żeby samymi bobkami można było przenawozić, raczej długo się rozkładają. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
nandu
Lena
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 12 Cze 2009 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2015-01-24, 22:31
|
|
|
bobsai |
|
|
|
|
jm
Józef
Pomógł: 3 razy Wiek: 76 Dołączył: 29 Lis 2011 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-04-06, 18:27
|
|
|
Pit-B napisał/a: | ...Nie sądzę żeby samymi bobkami można było przenawozić, raczej długo się rozkładają. | Można przenawozić i to jeszcze jak, jeżeli są świeże słabo przekompostowane.
Doświadczyłem tego nawet nie na bonsai w donicy, ale w gruncie na grządce warzywnej.
Zadałem na grządkę zebrane przez zimę bobki ze ściółką, warstwę ok. 5 cm, przekopałem i posiałem jakieś tam rzodkiewki, marchewki itp. Niebawem po wschodach spaliło wszystko. |
|
|
|
|
|