Forum Przyjaciół Bonsai

Crs_D · Wysłany: 2014-07-02, 11:09 **Klon Palmowy - nie rośnie?**

Witam,

W maju tego roku dokonałem zakupu małego drzewka - klona palmowego.
Wystawiłem go na balkon, ponieważ z tego co czytałem, klonik musi stać na zewnątrz, najlepiej w słońcu. Więc stał sobie w słońcu/cieniu.
Minęło 1.5 miesiąca od zakupu, i klonik nie wypuścił absolutnie żadnego maleńkiego najdrobniejszego listeczka (starcić też nie stracił). Jedynie co robi to zmienia sobie kolory, z czerwonego na zielony i na odwrót.
Podlewam go codziennie, chyba, że ma już mokro.
W czym może tkwić problem? Dlaczego klon nie chce rosnąć? Czy balkon to złe miejsce dla klona?
Dodam jeszcze, że przez ten czas jego listki na końcówkach zaczęły się tak jakby delikatnie zawijać(?)
Wstawiam zdjęcie z dnia kiedy go kupiłem(15.05.2014) i z dziś (02.07.2014)
Proszę o pomoc. Z góry dziękuję

15.05.2014

Dziś: 02.07.2014

Załączam jeszcze zdjęcia podwiniętych listków:

sejten88 · Wysłany: 2014-07-02, 12:20

Moim zdaniem Twój klon potrzebuje czasu na aklimatyzację. Ja również zakupiłem takowy w podobnym terminie i mój zachowuje się podobnie z tą różnicą, że liście nie zmieniają kolorów. Druga sprawa, największy wzrost roślin występuje na wiosnę i w lato raczej nie ma co oczekiwać na jakieś wielkie zmiany.

Czy zawinięte listki są suche na końcach? Jeśli tak to możliwe, że powodem jest suche powietrze, ja swój klon zraszam co noc miękką wodą (przegotowaną i ostudzoną) i nie mam przesuszonych liści.

Nie napisałeś jeszcze, z której strony masz balkon - wschód, zachód?

P.S. Widzę, że klon stoi przy głośniku, może nie odpowiada mu muzyka?

Crs_D · Wysłany: 2014-07-02, 12:47

balkon z zachodniej strony, więc większość dnia słońce jest.
Możliwe, aczkolwiek ostatnio dosyć sporo pada, więc powietrze wydaje mi się powinno być dosyć wilgotne. Spróbuję go zraszać codziennie.
Stał przy głośniku na potrzebę zdjęć

jak już wspominałem, stoi sobie w spokojnym miejscu zdala od elektroniki - na balkonie

Niektóre z końcówek listków są suche.

sejten88 · Wysłany: 2014-07-02, 18:59

Ostatnio faktycznie jest nieco więcej deszczu, ale może Twoja roślina odczuwa jeszcze skutki wcześniejszych upałów? Jeśli będziesz zraszać i to pomoże to pomoże to będzie sygnał, że jednak udało mi się trafić w sedno problemu. Pamiętaj tylko żeby zraszać po zachodzie słońca - z dwóch powodów: po pierwsze woda tak szybko nie odparuje i dłużej się utrzyma na liściach, po drugie promienie słoneczne skupione na kropli wody mogą poparzyć liście rośliny.

Co mi jeszcze przyszło do głowy to może za często podlewasz i liście nie usychają tylko gniją (czy coś w ten deseń)? Pamiętaj, że jak masz głęboką doniczkę (nie bonsai) to ona nawet jeśli z wierzchu jest sucha to pod spodem najprawdopodobniej będzie wilgotna jeszcze przez kilka, a nawet kilkanaście dni (doświadczenie własne, nigdzie nie wyczytałem). Nie jestem pewny jak to wygląda w przypadku klonów, ale zdarzyło mi się, że w innych krzaczorach ziemia całkowicie wyschła, wtedy liście rośliny opadły, ale jakieś 2 godziny po podlaniu wszystko wróciło do normy więc wydaje mi się, że jest to mniej szkodliwe niż przelanie rośliny. Oczywiście rośliny miałem cały czas pod okiem i doglądałem ich kilka razy dziennie więc mogłem szybko zareagować.

Jeśli nie jesteś pewien czy ziemia już przeschła czy nie to zawsze możesz ją trochę rozkopać i palcem sprawdzić czy w głębi jest wilgotna czy nie.

Mam nadzieję, że nie zamotałem się zbytnio i wszystko jest zrozumiałe.

Pit-B · Wysłany: 2014-07-02, 20:33

sejtan88 może są w studni, a może poszli do lasu? Trzeba by trochę więcej informacji, czy został w tej doniczce w której był zakupiony a ta złota to tylko osłonka, czy korzenie nie są zbyt przerośnięte, czy korzenie nie gniją.

Cytat:

Podlewam go codziennie, chyba, że ma już mokro.

To nie jest dobre, to nawet może być szkodliwe.

Crs_D · Wysłany: 2014-07-02, 21:00

Klonik jest w zwykłej plastikowej doniczce z otworkami od spodu, ta srebrna to tylko osłonka. Kiedy podlewam to woda zbiera się na dnie, następnego dnia, wyciągam doniczkę z osłonki, jeśli woda nadal tam jest, to nie podlewam, dopiero jak wyschnie.

Postaram się go zraszać codziennie po zachodzie, i podlewać dopiero jak będzie mieć faktycznie sucho. Dziękuję za wszelkie porady

Mirek Drabent · Wysłany: 2014-07-02, 22:33

"Nowym pędom na młodych drzewkach pozwalamy rosnąć do chwili, gdy wypuszczą 6-8 par liści, po czym odcinek z ostatnimi 2-3 parami ucinamy". W ten sposób stymulujemy do wypuszczania następnych gałęzi. Instrukcja obsługi młodego klona palmowego w każdej książce o bonsai.

sejten88 · Wysłany: 2014-07-02, 22:39

slowikp · Wysłany: 2014-07-03, 06:14

Lepiej jest podlać 2-3 razy na tydzień porządnie , niż pryskać codziennie. Ja bym zrobił tak: wywalił osłonkę lub nawet przesadził w nią nie naruszając korzonków (oczywiście otworki w osłonce, dobry drenaż. Duża podstawka najlepiej z keramzytem, jak niema to drobne kamyczki. Podlewanie dużo 2-3 razy tygodniowo aż wodo przeleci na podstawkę i na podstawce cały czas woda. Klony lubią wilgoć, ale nie błoto, pięknie rosną nad stawami w ogrodach japońskich. I jeszcze jedno idą upały lepiej go zacieniuj przed palącym słońcem, bo nawet o 19-20 słońce może popalić listki.

Crs_D · Wysłany: 2014-07-05, 11:09

Aktualizacja:
Wybrałem się do sklepu po materiały, zakupiłem doniczkę z podstawką, oraz torf i keramzyt.

Przesadzałem z takiej wielkości pojemnika:

Klonik z korzeniami:

Na dno doniczki wysypałem warstwę keramzytu (tak wyczytałem na forach, że dobrze jest taką warstwę zrobić)

Efekt końcowy:

Ziemia to torf o współczynniku 4,5 Ph

Jeśli klon zacznie rosnąć lub obumierać (pfu pfu pfu) to napiszę tutaj

Będę zraszać listki codziennie po zachodzie słońca, oraz podlewać 2-3 razy na tydzień

Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam wszystkich oraz dziękuję za wszelkie rady i pomoc

Pit-B · Wysłany: 2014-07-05, 20:46

Zraszać to listki po zachodzie słońca??? Po co?

Crs_D · Wysłany: 2014-07-05, 22:34

Bo liście wydają się być przesuszone.

MaciekMM · Wysłany: 2014-07-07, 11:33

Zraszanie zraszaniem ale czy sam torf nie będzie za kwaśny? Klony lubią lekko kwaśne podłoża ale 4,5 to chyba troszku za ostro.

Crs_D · Wysłany: 2014-07-07, 13:11

gdzieś wyczytałem, że klony lubią kwaśne podłoże i podobno najlepsze jest podłoże o odczynie 5.5.