Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Sageretia - problem z liśćmi
Autor Wiadomość
OlaW 

Dołączyła: 19 Lut 2014
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-03-25, 01:43   Sageretia - problem z liśćmi

W sobotę przed tygodniem przesadzałam swoją sageretie do większej doniczki i nowej mieszanki. od zakupu czyli od ponad miesiąca (kupiona 14 lutego tego roku) rozwijała się bardzo dobrze dla porównania podaje zdjęcia tuż po zakupie i tuż po przesadzeniu. Jednak od pewnego czasu zaczęły pojawiać się dziwne plamy na liściach, inne natomiast zaczęły usychać na końcówkach. Dodam tylko, że działo się tak już przed przesadzeniem. Bardzo proszę o pomoc w ustaleniu przyczyny.
Ps. Dodam jeszcze, że nie nawoziłam rośliny ani przed przesadzaniem ani po, bo czytałam że powinno się przeczekać 3 tygodnie. nie przycinałam też korzeni przy przesadzaniu, bo młode drzewko jeszcze, ani nie podcinałam gałązek.
 
 
TigerStyle 
Piotr


Pomógł: 11 razy
Wiek: 44
Dołączył: 24 Sie 2010
Skąd: Bournemouth
Wysłany: 2014-03-25, 07:00   

Czemu przesadzałaś? Do czego dokładnie przesadziłaś? Jak często podlewasz? Czemu podlewasz? Gdzie stoi roślina? W jakiej glebie była poprzednio? Gdzie kupiłaś roślinę?

Ogólnie jest to bardzo wymagająca roślina. Ja bym trzymał w dobrze naświetlonym miejscu, podlewał kiedy potrzebuje i czekał. Może potrzebuje czasu aby odżyć.

Pozdrawiam
_________________
"You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl
 
 
OlaW 

Dołączyła: 19 Lut 2014
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-03-26, 11:20   

Bardzo dziekuje za odpowiedz.
Przesadzalam do większej doniczki i w nowa mieszankę,bo tak się chyba zazwyczaj robi po zakupie :) tak robilam tez z moim ligustrem wczesniej i on ma się niesamowicie dobrze juz od 2 lat. Mieszanka do jakiej przesadziłam sageretie to mieszanka akadamy twardej, torfu,lavy, zeolitu, kreamzytu oraz żwiru rzecznego,która polecono mi w sklepie bonsai. Podlewam zazwyczaj nie czesciej niz dwa razy w tygodniu przez zanurzanie, staram się sprawdzac palcem jak bardzo sucha ziemia jest i czy juz potrzebuje wody. Nie wiem tylko wciąż czy należy zraszac drzewo, bo w różnych miejscach różnie pisza. Mój ligustr np bardzo tego potrzebuje,ale on tez dosadnie to pokazuje przez oklapniecie liści. Natomiast sageretia nic nie okazuje :)
Drzewko stoi na parapecie okiennym od strony poludniowej,nie ma pod nim kaloryfera. Mieszkam w Irlandii tuz przy rzece, wiec mamy dość spora wilgotność w mieszkaniu. Staram się żeby drzewko miało dużo światła,ale gdy mocno świeci słońce dozuje je odpowiednio przez żaluzje,żeby nie spalać liści.
Drzewko kupione było w Tesco,ale jaka tam ziemia była wczesniej nie potrafię powiedzieć,tez jakaś mieszanka.
 
 
slowikp 
Paweł Słowikowski

Pomógł: 28 razy
Wiek: 56
Dołączył: 06 Lip 2007
Skąd: Bońki k\Płońska
Wysłany: 2014-03-28, 06:54   

To zaraz w Białymstoku czy w Irlandii. Parapet zazwyczaj jest pod oknem. Nie zasłaniaj drzewka żaluzją tylko cieniuj,(biała kartka na szybę), roślinki uwielbiają słoneczka, a zwłaszcza twoja.
_________________
LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI
 
 
TigerStyle 
Piotr


Pomógł: 11 razy
Wiek: 44
Dołączył: 24 Sie 2010
Skąd: Bournemouth
Wysłany: 2014-04-03, 06:05   

I jak drzewko ma się teraz? Tesco to wątpliwe źródło, jeżeli chodzi o zakup. Przesadzenie mogło akurat być dobre w tym przypadku, gdyż te marketowe rośliny często są trzymane w glebach, które pozostają mokre przez długi czas. Korzenie dostają za swoje wtedy.
_________________
"You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl
 
 
OlaW 

Dołączyła: 19 Lut 2014
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-04-05, 11:46   

Dziękuje za zainteresowanie.
Postanowilam poobcinac galazki , które były juz za długie i miały straszne liście. Na innych gałązkach nic się narazie nie pojawilo, nawet na tych, które maja juz po 4-5 par listków i tez niedługo będą się nadawać do skrócenia.zaczelam tez nawozić, ale mniejsza dawkę niż zalecana, bo nie chce z tym przesadzic. Narazie obserwuje i czekam na nowe paczki. Jestem dobrej myśli :) tym bardziej ze drzewko normalnie rośnie, gałęzie się rozrastają i nie gubi zbyt dużo liści.
A propo Tesco, to faktycznie przed przesadzeniem miałam wrażenie jakby ziemia byla non stop mokra i trudno było określić czy potrzebuje posłania czy nie..
Dziękuje za pomoc i mam nadzieje, ze sageretia wyjdzie z tego i będzie dalej zdrowo rosła :)
Pozdrawiam.
 
 
TigerStyle 
Piotr


Pomógł: 11 razy
Wiek: 44
Dołączył: 24 Sie 2010
Skąd: Bournemouth
Wysłany: 2014-04-06, 12:41   

Przestań nawozić. Drzewko musi być w bardzo dobrym stanie. Obcinanie galązek też nie było dobrym pomysłem.

Jak coś jest nie tak z drzewkiem to robisz przy nim jak najmniej. Drzewko musi odżyć zanim cokolwiek zaczniesz robić. Trzymasz gdzie jest i tylko dbasz o podlewanie.

Nic więcej.
_________________
"You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group