Komętarze: Głóg jednoszyjkowy o imieniu "ZAWIJAS" |
Autor |
Wiadomość |
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-15, 19:14 Komętarze: Głóg jednoszyjkowy o imieniu "ZAWIJAS"
|
|
|
Tutaj dyskutujemy na temat historii mojego głoga, którą możesz zobaczyć w wątku
"Historia drzewka: Głóg jednoszyjkowy o imieniu "ZAWIJAs"
Jeśli masz pytania odnośnie wykonanych zabiegów, chcesz coś doradzić lub po prostu skomentować, to jesteś w odpowiednim miejscu.
=================================================
Walcie śmiało bez ogrudek |
Ostatnio zmieniony przez Qbik 2006-10-15, 20:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Gohans [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-15, 20:04
|
|
|
Tomuś nie tedy droga...
Powiedz mi, co to za styl? (w vircie) Tak pien "leżeć" raczej nie moze.... ten leżacy pien dyskfalifikuje go ... polecam niemiecke forum - bonsai-fachforum.de , Walter Pall tam , ma piekne głogi... |
|
|
|
|
MarcinM [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-15, 20:11
|
|
|
A mi się podoba
Zobacz fukinagashi z książki bonsai-to może być proste!
Mój skan :-0 |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-15, 20:13
|
|
|
On już tak rósł. A poza tym nie zawsze kieruję się sztywnymi stylami. Ale uwaga jest całkowicie na miejscu
W tej donicy tego dokładnie nie widać ale ten pień nie dotyka podłoża po przesadzeniu chcę go podnieść o jakieć 5 może 10*. Na dodatek jest tak gruby i sztywny że go raczej nie przeformuje. |
|
|
|
|
Gohans [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-15, 20:25
|
|
|
ja nie przepadam za fikunagashi, proponuje podniesc troche pien o pare stopni no ale nie ma co sie oszukiwac, z tego materialu duzo nie wyciagniemy
oczywiscie przeformowanie pnia nie przejdzie |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-15, 20:29
|
|
|
Moim zdaniem każdy materiał nie jest zły, a i nie piszę o siewkach. |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2006-10-15, 20:37
|
|
|
Tak , każdy materjał jest dobry , lecz ten lepszy wymaga mniej czasu na formowanie |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
Gohans [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-15, 20:43
|
|
|
pięknie powiedziane Jacek, co z tego głogu bedzie , nie wiem zobacyzmy co master Qbik zrobi |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-15, 20:46
|
|
|
Najwcześniejsza fota jaka sie pojawi będzie przedstawiała drzewko po skróceniu i może po zmianie pozycji ułożenia w donicy więc będzie to za jakieś 5 miesięcy. dopiero. |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-10-15, 21:15
|
|
|
A ja podsunę Ci szalony pomysł
Idź na całośc i zrób sobie dwa bonsaie, z czego jeden sam do Ciebie przemówi, czym chce byc, jak podrośnie, a z drugiego zrób Ikadabuki (styl tratwy). Przyciąłbym więc odcinek z gałązkami na zadaną długość , ponacinal korę i wsadzil w glebę. Pozostający kikut skróciłbym o to ostatnie skrzywienie, z którego chyba nic bys i tak nie wycisnął, zabezpieczyłbym i czekal gdzie i jakie gałązki wyrosną. Dół (czyli poprzeczny odcinek pnia) ukorzeniłbym poprzez odkład ziemny, aby można było odciąc obecną bryłe korzeniową. Odważny plan... no ale ten Twoj jest rownie śmiały, a nie zakładal zrobienia dwóch drzewek z jednego. Poza tym jin na głogu? Źle mu rokuję choć dobrze Ci życzę.
Przemyśl sprawę.
Wirt w kolorach tylko po jego otwarciu |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-16, 08:34
|
|
|
A powiem Ci że na ta tratwę nie wpadłem. Sprawdza sie poraz kolejny że co pare muzgów to nie jeden. |
|
|
|
|
White_mtb [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-16, 16:41
|
|
|
Ja niestety Jak GohanS i chyba Jacek - bezsensem jest kopać drzewko które nie ma predyspozycji kompletnie a jest tylko zwane yamadori.
Moim zdaniem szkoda czasu na cos takiego lepiej uż wykopać zwykłego prostego głoga
Być może kopiąc nie wiedziałeś że pod ziemią może być taki zawijas ... |
|
|
|
|
PatrykRadulak [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-16, 17:00
|
|
|
Zastanawia mnie po co ten kamień, mech i ten żwirek No a z resztą to zgodze się z whitem- po co coś kopać, co sprawia tyle problemów. Można obniżyć jak najniszej się da, zieleń. Wyprostować bardziej do pionu pień (ale żeby ten pokładający się pień pozostał= wysunąć do przodu), dopiero coś kombinować. Pomysł z tratwą też ciekawy. |
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2006-10-16, 19:22
|
|
|
Chciałeś prosto z mostu to masz
Pomyśl o tej tratwie, fajnie to może wyjść, z tym dołem możesz mieć problemy, na razie tam przeciez nic nie ma, troszke to potrwa nawet jesli będzie rosło jak na drożdżach. A tratwa prawie gotowa |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-10-16, 20:15
|
|
|
Do krytyki jestem przyzwyczajony przez profesorów od grafiki i projektowania. Lubie znać prawdziwe zdanie innych bo to dużo daje samozaparcia.
Zamierzam zrobić jedno i drugie. W tym roku nowe przyrosty z pnia osiągneły 23 cm. Myślęże to niezły wynik jak na jeden rok po drastycznym wyrwaniu go z gleby. |
|
|
|
|
|