opadła część liści i nic się nie dzieje - wiąz drobnolistny |
Autor |
Wiadomość |
kopawel
Dołączył: 28 Sty 2013 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2013-09-19, 15:17 opadła część liści i nic się nie dzieje - wiąz drobnolistny
|
|
|
Witam.
Pod tym linkiem są zdjęcia drzewka które mam od około dwóch miesięcy:
http://lillywhites.pl/bonsaiduze.html
Od około dwóch tygodni powoli żółkły liście i opadały także na zdjęciach widać to co zostało. Na chwile obecną drzewko jakby ''stało w miejscu''. Chociaż nawet kilka nowych pędów się pokazało ale strasznie wolno rosną.
Mieszkam w Londynie i dodam ze w Polsce mam dwa mniejsze drzewka, które w tym samym czasie co te które mam w Londynie także zaczęły gubić liście.
Czy powinienem się tym wszystkim martwić ? czy to po prostu efekty działania jesiennej pory na drzewka ?
Czy na zimę całkowicie zrzucą liście ?
Dodatkowo na zdjęciach po podanym prze zemnie linkiem widać iż w doniczce jest gruby drut. Służy on do usztywnienia drzewka. Drut był już tam gdy je kupiłem.
Czy po czasie aż korzenie się rozrosną, będę mógł ten drut usunąć ? |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2013-09-19, 15:32
|
|
|
Najprawdopodobniej roślina przygotowuje się do zimowego odpoczynku i dlatego zrzuca liście. Drut należy wymienić przy kolejnym przesadzaniu, jak sam zauważyłeś służy do usztywnienia drzewka zapobiega ruszaniu się bryły korzeniowej, ruchy takie mogą skutkować zrywaniem cieniutkich korzeni włośnikowych które są bardzo potrzebne roślinie. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
MaciekMM
Administrator
Pomógł: 38 razy Wiek: 51 Dołączył: 14 Kwi 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2013-09-19, 16:18
|
|
|
Są trzymane w mieszkaniu czy na dworze?
+ dla Ciebie za dokładne zdjęcia. |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak |
|
|
|
|
kopawel
Dołączył: 28 Sty 2013 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2013-09-19, 17:09
|
|
|
Wszystkie 3 trzymane są w domu. Te z powyższego linka np. w pokoju na parapecie od południowej strony. Ponoć drzewko trzeba jakoś przygotować na zimowanie....a nie może po prostu zostać tu gdzie stoi cały czas ? |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2013-09-19, 17:11
|
|
|
ja powiem tak, te druty nie służą niczemu, no może by wcisnąć klientowi, taki mały wiązek do tak wielkiej doniczki można bez drutów (znam z aułtopsji) Ja bym delikatnie ściągnął druty, przeciął nie odkręcał, wyciągnął te z ziemi, |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
kopawel
Dołączył: 28 Sty 2013 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2013-09-19, 17:12
|
|
|
Wszystkie 3 trzymane są w domu. Te z powyższego linka np. w pokoju na parapecie od południowej strony. Ponoć drzewko trzeba jakoś przygotować na zimowanie....a nie może po prostu zostać tu gdzie stoi cały czas ? A czy na zimę zrzuci wszystkie liście ? Czy będę mógł ja trochę przyciąć żeby nie było takich długich odstających kikutów ?
Zdjęcia z telefonu, i zmniejszony rozmiar bo 3 MB na zdjęcie to trochę za dużo. |
|
|
|
|
kopawel
Dołączył: 28 Sty 2013 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2013-09-19, 17:15
|
|
|
to jest tylko jeden drut który jest skręcony pod doniczką. dociska od drzewko do podłoża. gdy drut kiedyś odkręciłem to drzewko trochę się gibotało tak jakby z jednej strony mało korzeni było. co do doniczki to także uważam ze jest proporcjonalnie za duża co do drzewka chociaż ono wcale małe nie jest..... |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2013-09-19, 18:32
|
|
|
slowikp napisał/a: | ja powiem tak, te druty nie służą niczemu, no może by wcisnąć klientowi, |
Pawle dziwi mnie że osoba tak doświadczona jak Ty pisze takie rzeczy, wiesz przecież ze ruszająca się roślina to słabsza roślina. Jestem pewien że lepiej jak druty mocujące są niż jak ich nie ma. kopawel napisał/a: | gdy drut kiedyś odkręciłem to drzewko trochę się gibotało tak jakby z jednej strony mało korzeni było. |
To jest chyba na to dowód. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2013-09-20, 06:14
|
|
|
Tak są potrzebne, ale nie tak na beszczela, jakoś delikatnie przykryte mieszanką. Moje fikusiki też mocuje drutami, nie widać ich. Zresztą widać na zdjęciach "wżery" po drutach na drzewkach i widać na którymś drzewku, że drut jest nie "ułożony" i odstaje od korzeni dlatego tak napisałem. A co do opadających liściach i zimowaniu zdania są podzielone, jedni uważają, że na dworze (szklarenka, foliaczek) inni, że w domu. Ja zimowałem w domu i padł, chyba grzejniki go wykończyły, teraz by poszedł do garażu, ale wtedy nie miałem. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
MaciekMM
Administrator
Pomógł: 38 razy Wiek: 51 Dołączył: 14 Kwi 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2013-09-20, 12:27
|
|
|
Jeśli do tej pory stały w mieszkaniu to raczej ich bym na dworze nie zimował. Tym bardziej że nie wiadomo jak z kondycją ogólną drzewek. Nie wiemy jakie masz możliwości.
kopawel napisał/a: | Ponoć drzewko trzeba jakoś przygotować na zimowanie |
Tak - zalecane jest zmiana stosowanego nawozu na tzw "jesienny" ze zmniejszoną ilością azotu. Jego rzadsze stosowanie oraz skromniejsze podlewanie. Poczytaj o zimowaniu bo wiele jest informacji na ten temat na forum |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak |
|
|
|
|
|