buk - czy żyje? |
Autor |
Wiadomość |
MaraJade
Dołączyła: 28 Maj 2012 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2013-06-26, 12:19 buk - czy żyje?
|
|
|
znowu was pomęczę
w listopadzie zeszłego roku dostałam sadzonkę buka (bez liści) którą zasadziłam w dużej doniczce, podlewałam, nawoziłam od wiosny, stoi na balkonie razem z moim świerkiem conica do dzisiaj, raz nawet podlałam asahi sl. Ale nic się ten buk nie rozwija, ma jakieś pąki od wielu tygodni i żadnych liści. Czy to normalne? Powinien chyba jakieś listki na wiosnę wypuścić, prawda? Jest łysy, ma cztery cieniutkie gałązki i 0 liści. Zastanawiam się czy w ogóle jeszcze żyje? Czy uschnął? Jeśli tak to czemu, podlewam go stale ale nie przelewam, stoi w półcieniu na balkonie więc co znowu zrobiłam nie tak? Oto zdjęcie:
zdjęcie.JPG
|
|
Plik ściągnięto 3727 raz(y) 98,28 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez MaraJade 2013-06-26, 12:19, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2013-06-26, 16:44
|
|
|
Prawdopodobnie zabiłaś go nawożeniem. Rośliny nawozimy w okresie wegetacyjnym, a buki (tak jak dęby) zaczynają wegetację o wiele później niż inne drzewa. Niemniej jednak już dawno pąki powinny się otworzyć. Czemu nawoziłaś skoro drzewko nie otworzyło nawet pąków? Skoro nie roslo to i nawozu nie potrzebowało.
Szczerze mówiąc nie sądzę żeby buk jeszcze żył. Sprawdź czy gałązki sa elastyczne, czy może uschły kompletnie. |
|
|
|
|
MaraJade
Dołączyła: 28 Maj 2012 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2013-06-26, 17:44
|
|
|
hmmm nawoziłam ale niezbyt często jak sobie przypomniałam
a czemu - myślałam że tak trzeba, że nawozi się od wiosny do jesieni...
czyli nic nie da się już zrobić? |
Ostatnio zmieniony przez MaraJade 2013-06-26, 17:45, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
MaraJade
Dołączyła: 28 Maj 2012 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2013-06-26, 17:50
|
|
|
jak wyginam gałązki to wydają mi się elastyczne, tzn nie połamały się a wygięłam dosyć. Urwałam jeden większy pączek i w środku miał jakby bazie... |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2013-06-26, 21:26
|
|
|
No nie wiem, przez internet trudno ocenić. Na wszelki wypadek utrzymuj podłoże wilgotne i czekaj. Może odżyje, a jak nie to wyrzucić zawsze zdążysz. Tylko przestań nawozić! |
|
|
|
|
MaraJade
Dołączyła: 28 Maj 2012 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2013-06-27, 14:00
|
|
|
no dobrze, zostawię go jeszcze, szkoda mi go bo dostała go moja córcia w przedszkolu z programu sadzenia drzewek - każde dziecko dostało sadzonkę i miało ją sobie gdzieś zasadzić. Ja nie mam ogrodu to postanowiłam zrobić z niego bonsai...
Swoją drogą nie wiedziałam że nawożenie może zabić |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2013-06-27, 17:05
|
|
|
Oczywiście że może - poczytaj o zjawisku suszy fizjologicznej, kiedy w wyniku nadmiernego nawożenia tak bardzo wzrasta w glebie stężenie składników mineralnych że roślina nie może pobierać wody. |
|
|
|
|
|