Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Dąb marnieje
Autor Wiadomość
tytan69
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-11, 11:28   Dąb marnieje

Witam mam problem z niedawno pozyskanym przeze mnie dębem który uratowałem przed spaleniem chemikaliami i wykarczowaniem z okolic torowiska zaczyna więdnąć co prawda ze względu na ubogą bryłę korzeniową (jeden długi i bardzo gruby korzeń główny przycięty przeze mnie na głębokości około 30-40cm i bardzo niewiele włośników) byłem zmuszony do redukcji zieleni aby utrzymać równowagę pomiędzy górą i dołem niestety mimo moich starań ostatnio zauważyłem że liście usychają na potęgę nawet mimo tego że praktycznie bez przerwy utrzymuję lekko wilgotne podłoże

jakie są wasze sugestie co zrobić aby jakoś wspomóc roślinę i czy wogóle coś robić czy może lepiej przeczekać ?
 
 
tytan69
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-13, 18:45   

nic ? cisza? widzę że naprawde ciężko uzyskać tu jakąkolwiek pomoc licze jednak na to że się uda zanim roślina padnie
 
 
Benjamin 
Filip

Pomógł: 1 raz
Wiek: 49
Dołączył: 21 Sie 2012
Skąd: Białystok
Wysłany: 2013-06-13, 19:40   

Dobrze gdyby zdjęcie było ,ale nie ma...
 
 
krzysiu335 
Krzysiek

Dołączył: 12 Maj 2013
Skąd: Łomża
Wysłany: 2013-06-13, 20:44   

Może za dużo tej wilgotności. Po prostu przelewa Pan roślinkę.
 
 
 
tytan69
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-13, 20:59   

zdjęcie zrobie i dodam jutro
a co do przelania to myśle że nie w tym rzecz ponieważ podłoże jest wilgotne ale nie mokre poza tym ewidentnie wygląda jakby powoli usychał
mam tylko nadzieję że nie będzie pierwszą rośliną która mi padnie bo to naprawdę dobry materiał
 
 
wro_bel 
Przemysław Gąsior


Pomógł: 4 razy
Wiek: 41
Dołączył: 30 Sie 2010
Skąd: Rokietnica
Wysłany: 2013-06-14, 07:51   

Może przy pozyskiwaniu i sadzeniu pozrywane zostały te nieliczne korzenie włośnikowe i dąb nie ma teraz za bardzo czym pobierać wody... Zdjęcie by się przydało.
_________________
Mój blog
 
 
Pit-B 
Piotr Brożek


Pomógł: 8 razy
Wiek: 47
Dołączył: 16 Maj 2007
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2013-06-14, 09:36   

tytan69 napisał/a:
nic ? cisza? widzę że naprawde ciężko uzyskać tu jakąkolwiek pomoc licze jednak na to że się uda zanim roślina padnie

Nie bardzo rozumiem w czym można Ci tu pomóc, sam wiesz co jest nie tak, termin , korzenie, szok, stanowisko. Dęby to stosunkowo silne rośliny, młode dają rade nawet z niewielką ilością korzeni, ale muszą być zachowane pewne zasady. Może zostawiłeś za mało zielonego? Może uszkodziłeś wszystkie małe korzonki? Może... Moja, pewnie też innych sugestia, czekać.
_________________
Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/
 
 
tytan69
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-14, 11:38   

przeniosłem go wraz z całą ocalałą bryłą korzeniową dzięki czemu te nieliczne włośniki które posiadał zachowały się w dobrym stanie

http://fotoo.pl/show.php?...c01098.jpg.html


http://fotoo.pl/show.php?...c01097.jpg.html

mniszek obok doniczki na 2 zdjęciu ma średnicę 5zł

jak widać na zdjęciu około 85% liści jest przyklapnięta
 
 
pawel-bob 

Dołączył: 11 Lis 2012
Skąd: Poniatowa
Wysłany: 2013-06-14, 21:49   

Moim zdaniem jest to materiał z dobrze kształtującą się przyszłością, nie mam dużego doświadczenia jeżeli chodzi o bonsai. Na Twoim miejscu zaryzykowałbym i cala zawartość doniczki przesadził do gruntu.
Albo wóz albo przewóz.
 
 
Mirek Drabent 


Pomógł: 16 razy
Wiek: 64
Dołączył: 02 Maj 2010
Skąd: Głogów
Wysłany: 2013-06-14, 22:28   

Taka jest reakcja na małą ilość korzeni.Nadchodzą upały i będzie tylko gorzej. Zwiększenie wilgotności poprzez przykrycie folią też nie za bardzo pomoże (dęba zaatakuje mączniak i opryski nie pomogą) Co ja bym zrobił? Obciął bym praktyczni wszystkie liście zostawiając po jednym na gałęzi(przeczekanie jak i modlitwa w tym przypadku chyba nie pomoże)
_________________
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony przez Mirek Drabent 2013-06-14, 22:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
armin 
Armin Niewiadomski

Pomógł: 34 razy
Wiek: 57
Dołączył: 19 Lis 2007
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2013-06-14, 23:01   

Do wypowiedzi Mirka dodam jeszcze, że przestawłbym drzewko do cienia. Zaryzykowałbym też zraszanie. Przesadzenie teraz w grunt tylko go dobije.
 
 
tytan69
[Usunięty]

  Wysłany: 2013-06-18, 08:02   

Tak właśnie myślałem lecz potrzebowałem potwierdzenia u kogoś bardziej doświadczonego.
W tym momencie dąb został już przeniesiony do cienia natomiast ilość zieleni została zredukowana do minimum teraz pozostaje już tylko czekać na rozwój sytuacji w każdym razie dziękuje za odpowiedzi temacie :drunk: i mam nadzieję że nie będe musiał się już udzielać w dziale "Lecznica" :-)
 
 
tytan69
[Usunięty]

Wysłany: 2013-10-19, 11:26   

mała aktualizacja dąb przetrwał i doszedł do siebie teraz czekamy do wiosny na dalszy rozwój sytuacji ale jestem dobrej myśli :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group