|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
Fikus Retusa - próba ratowania |
Autor |
Wiadomość |
marta22
marta
Wiek: 43 Dołączyła: 20 Maj 2013 Skąd: łódź
|
Wysłany: 2013-05-20, 14:20 Fikus Retusa - próba ratowania
|
|
|
Witam wszystkich serdecznie. Uratowałam przed wyrzuceniem bonsai. Ponieważ nie mam w tym temacie zbytniego doświadczenia proszę Was o pomoc. Drzewko jest przesadzone do nowej doniczki z odpowiednią ziemią i warstwą drenażu na spodzie. Widać też moje pierwsze próby odrutowania i nadania kształtu. Gałęzi nie obcinałam bo i jak samo widzicie nie było zbytnio czego. Na zdjęciu zaznaczyłam, które są już kompletnie uschnięte. Nie wiem czy je zostawić czy też obciąć.
Pomóżcie proszę, które gałęzie z niego usunąć i jak go dalej formować. No i przede wszystkim czy da się go zazielenić?
pozdrawiam,
moje drzewko
suche gałęzie do odcięcia ?
zbliżenie gałęzi
|
Ostatnio zmieniony przez marta22 2013-05-20, 14:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
marta22
marta
Wiek: 43 Dołączyła: 20 Maj 2013 Skąd: łódź
|
Wysłany: 2013-05-20, 14:30
|
|
|
Zdjęcia drzewka z różnych stron
|
|
|
|
|
MaciekMM
Administrator
Pomógł: 38 razy Wiek: 51 Dołączył: 14 Kwi 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2013-05-20, 14:41
|
|
|
marta22 napisał/a: | No i przede wszystkim czy da się go zazielenić |
Jak na moje to najpierw pomyśl o odratowaniu i odbudowie zieleni a następnie marta22 napisał/a: | które gałęzie z niego usunąć i jak go dalej formować |
z tego co się uda odratować. Co prawda to odporna roślina ale chwilowo daj jej odżyć. |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak |
|
|
|
|
marta22
marta
Wiek: 43 Dołączyła: 20 Maj 2013 Skąd: łódź
|
Wysłany: 2013-05-20, 15:19
|
|
|
Oczywiście, że zamierzam dać mu odżyć . Dlatego pytałam czy oprócz odpowiedniej ziemi i nawozów są jakieś sposoby na puszczenie nowych pędów. Np. spryskiwanie drzewka, lub owinięcie go czymś na gałęziach tak by wypuścił nowe pędy. Pytam jedynie o obcięcie i tak już suchych na wiór gałęzi, z których raczej już nic nie urośnie. |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2013-05-20, 15:49
|
|
|
Wszelkie zabiegi typu przesadzanie, nawożenie, drutowanie, cięcie powinno się wykonywać na roślinach w bardzo dobrej kondycji, w tym przypadku tak nie jest. Moja propozycja jest taka: w miarę możliwości wystaw roślinę na zewnątrz, zapewnij jej odpowiednią ilość naturalnego światła zadbaj o stan podłoża i poczekaj z jakimikolwiek zabiegami do momentu aż będzie w super formie. Gdy będziesz miała pewność, że już jest wszystko w porządku wrócisz z nią do domu i zaczniesz planować jej przyszłość. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
marta22
marta
Wiek: 43 Dołączyła: 20 Maj 2013 Skąd: łódź
|
Wysłany: 2013-05-20, 16:16
|
|
|
Ok. W takim razie wyniosę ją na balkon. Tylko, że u mnie w ciepłe dni jest palnik i nie ma zbyt dużo cienia. Wydaje mi się, ze to jej może zaszkodzić. Z obcinanie pytam, na przyszłość bardziej. Żeby móc sobie planować co z nią dalej począć. Taka rekompensata za (mam nadzieję) uratowanie roślinki.
Czy na tych gołych częściach od pnia, może ona wypuścić jakieś gałęzie, czy już tylko na końcach gdzie ma liście ? |
|
|
|
|
krzysiu335
Krzysiek
Dołączył: 12 Maj 2013 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 2013-05-20, 18:00
|
|
|
Moim zdaniem nie powinnaś drutować go w tym roku, tylko za rok jeśli przeżyje ,a z wystawieniem na słońce to nie ma problemu przecież rośliny potrzebują słońca do fotosyntezy i to jest nawet wskazane. Tylko jak będzie gorąco to trzeba częściej podlewać. |
|
|
|
|
marta22
marta
Wiek: 43 Dołączyła: 20 Maj 2013 Skąd: łódź
|
Wysłany: 2013-05-20, 18:24
|
|
|
Czyli mam ją rozdrutować? I co z pędami które będą rosły długie? Nie chcę, żeby za rok były same pojedyncze odrosty na końcach, tylko żeby drzewko się zagęściło. |
|
|
|
|
krzysiu335
Krzysiek
Dołączył: 12 Maj 2013 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 2013-05-20, 18:44
|
|
|
Kiedy dokładnie je Pani drutowała bo jeśli minęło już kilka dni i liście nie więdną i nie widać po nich jakichś niepokojących objawów to mogą zostać ale z przycinaniem to radzę poczekać do przyszłego sezonu żeby bardziej nie męczyć roślinki. |
|
|
|
|
marta22
marta
Wiek: 43 Dołączyła: 20 Maj 2013 Skąd: łódź
|
Wysłany: 2013-05-20, 18:52
|
|
|
Drutowana była już jakiś czas temu. Jak widać nie spowodowało to jakiegoś uszczerbku na zdrowiu. A co do młodych pędów, to czy jest szansa na ich wyrośnięcie na tych długich gałęziach ? Czy tylko na ich końcach tam gdzie teraz są?
Albo czy można tak jak w przypadku drzew owinąć wilgotną gazą, na to folia tak by w tym miejscu puściły nowe pędy ? |
Ostatnio zmieniony przez marta22 2013-05-20, 18:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
krzysiu335
Krzysiek
Dołączył: 12 Maj 2013 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 2013-05-20, 19:05
|
|
|
Ja zawsze robię tak, jak gałązki wydłużają się to palcami odrywam wierzchołek i to powoduje, że się nie wydłużają tylko wypuszczają nowe pędy i grubieją. |
Ostatnio zmieniony przez krzysiu335 2013-05-20, 19:42, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2013-05-21, 05:33
|
|
|
Marta zdejmij druty bo i tak są źle założone, brzydko wyglądają, poczytaj jak i czym się "drutuje" drzewka i jak się je zdejmuje. Drzewko żyje więc je zostaw na dwa latka może dłużej. Jeśli uratowałaś to niech drzewko żyje, zapuść go, a o cięciu pomyślimy później. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2013-05-21, 07:56
|
|
|
Daj drzewku odżyć i zarosnąć. Pamiętaj, że zbędne gałęzie wyciąć możesz zawsze a dorobić je do drzewka będzie już trudniej. W przyszłym sezonie zaczniesz już przeprowadzać jakieś zabiegi. Cierpliwości - to podstawa w tej sztuce... |
_________________ Mój blog |
|
|
|
|
marta22
marta
Wiek: 43 Dołączyła: 20 Maj 2013 Skąd: łódź
|
Wysłany: 2013-05-21, 09:30
|
|
|
Drzewko już wystawione na balkon, pół dnia ma cień a pół słońce. Podlewane umiarkowanie, za to ciągle spryskiwane.
Druty z tego co wiem to należy nie rozplatać, ale odcinać małymi kawałkami.
Co do tego że mogą być źle założone to się zgadzam. Ale z tym "czym się drutuje" nie do końca wiem slowikp co masz na myśli, bo drut był kupowany specjalnie do bonsai. Chyba że tylko tak mi się wydawało . Żeby nie wklejać linków przepiszę tylko ważniejsze informacje:
DRUTY:
Zestaw oryginalnych japońskich drutów aluminiowych, oksydowanych, do formowania drzewek bonsai
4,0 m drutu o grubości 0,8 mm
2,0 m drutu o grubości 1,5 mm
1,0 m drutu o grubości 2,5 mm
Użyte druty 0,8 i 1,5 mm
ZIEMIA:
Uniwersalna ziemia do bonsai wytwarzana jest z torfu, piasku i keramzytu.
NAWÓZ:
Skład:
N - 0,6%, P - 0,44%, K - 0,28%, Ca - 0,14%, Mg - 0,12%
dodatkowo zawiera zestaw mikroelementów (Fe, Zn, Mn, Cu, Mo, B)
Odczyn:5,5 pH
I jeszcze kilka pytań technicznych.
Przesadziłam go już jakiś czas temu, bo nie miał prawie ziemi, ale wiem że mogło mu to zaszkodzić. Czy ziemię ma dobrą, czy za jakiś czas domieszać z akadamą ?
Czy nawozić go odrobiną nawozu, cz też dopiero jak już zacznie odrastać?
A co do obcinania, nie chciałam mu odcinać nic co żyje, tylko jedynie te suche gałęzie
Wszyscy piszecie, żeby lepiej nie obcinać mniej, niż więcej. Gdzieś czytałam, że odwrotnie, bo zostaną liście na samych końcach gałęzi i potem jak już się obetnie te liście w celu skrócenia to ta gałąź najprawdopodobniej zamiast puścić liście uschnie.
Obawiam się, że właśnie dlatego dostałam w spadku to drzewko. Bo miało mnóstwo długich gałęzi z liśćmi na końcach i po odcięciu większość zamiast się zazielenić uschła. Drzewko wyglądało jak wygląda i przestało być atrakcyjne. Dlatego pytam, was bo macie zapewne o wiele większe doświadczenie z fikusami, czy wypuszczają one pędy na całej długości gałęzi czy tylko na końcach?
Przepraszam, za tak dużą ilość pytań. Ale chcę dla drzewka jak najlepiej. Mam zresztą teraz w domu szpital dla kilku roślinek. Między innymi dla 2m gwiazdy betlejemskiej, która zdecydowanie lepiej współpracuje, bo po odcięciu gałęzi od razu w miejscu odcięcia wypuszcza 4 nowe pędy. Szkoda że ten fikus tak nie ma. Mam też pachirę i cykasa, też na razie na rekonwalescencji. Jakiś taki szpital w tym roku się u mnie zrobił, chyba długi sezon grzewczy w tym roku nie służył tropikalnym roślinom. |
|
|
|
|
wog
Pomógł: 9 razy Wiek: 58 Dołączył: 11 Maj 2010 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: 2013-05-21, 10:54
|
|
|
to co jest suche wytnij . Nadwozi możesz pełną dawką ok5/6 tyg po przesadzeniu dodatkowo można dolistnie florowitem wg. ulotki. balkon tak ale na noc do domu, od słońca liście mogą być mniej zielone, do pełnego słońca musi się stopniowo przyzwyczaić. Jest szansa że wypuści liście na"gołych" miejscach wiosną trzeba przeprowadzić defoliacje połączona z cięciem końcówek gałęzi, a w trakcie sezonu przyznać przyrosty "z głową " druty możesz odwinac i poczytać oraz pocwiczyc drutowanie na czymś martwym, drut ma za zadanie nadać kształt u utrzymać formę do utrwalenia. Nie jestem zwolennikiem mieszania akadamy z ziemia, niech zostanie w tym co rośnie myślę że spoko 2 sezony. Podlewaj i dawaj jeść "zapomnij" o nim do wiosny 2014, a będzie dobrze.Jeszcze bardzo ważne jest podlewanie nie za dużo lecz też nie zasusz , dużo czytaj:-) |
_________________ http://wog-bonsai.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|