Fikus benjamina bardzo trudne początki |
Autor |
Wiadomość |
alojzybabel
Alojzy
Wiek: 52 Dołączył: 07 Kwi 2013 Skąd: Lublin
|
|
|
|
|
alojzybabel
Alojzy
Wiek: 52 Dołączył: 07 Kwi 2013 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-05-06, 19:32
|
|
|
Mam to drzewko juz kilkanaście lat teraz wiem, że zrypałem go masakratycznie nie bardzo wiem co z nim począć chciałby zacząć od zgięcia pnia który ma ok 2cm średnicy i 19 cm do korony, jak bez uszkodzenia drzewka nagiąć ten pień |
|
|
|
|
nandu
Lena
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 12 Cze 2009 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-05-06, 21:30
|
|
|
Możesz zmienić kąt nasadzenia, przez co uzyskasz wygięcie pnia. Ale po co chcesz wyginać ten pień? Przecież drzewo może być proste. Pociągnij jedną z górnych gałęzi jako dalszy wierzchołek, i wybierz jakieś gałązki na boki. |
|
|
|
|
alojzybabel
Alojzy
Wiek: 52 Dołączył: 07 Kwi 2013 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-05-07, 17:20
|
|
|
Może wykombinuję podobne wyginaczki http://przyjacielebonsai....z7&sid=10897292 i coś pokombinuję z samym pniem. Kupię pręt gwintowany 100cm za a nich będzie 10zł kawałem płaskownika i przyrząd gotowy
Przyciąłem tego krzaka z liści ma on sporo gałęzi, wszystkie tak obgolić nie była by szkoda?
Kurnia wyginałem go prze kilka lat nie bardzo wiedząc co chcę osiągnąć ehhhh brak umiejętności i weny |
Ostatnio zmieniony przez alojzybabel 2013-05-07, 18:25, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
alojzybabel
Alojzy
Wiek: 52 Dołączył: 07 Kwi 2013 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-05-15, 07:49
|
|
|
Dwie godzinki z narzynką, pilnikiem i wiertarką i zmontowałem taki przyrząd . Sprawdzam jego działanie, wszystko w ramach indywidualnych "warsztatów" jako że nie mam dostępu do takowych w m. zamieszkania. co z tego wyjdzie? któż to wie, ale nauka musi iść w parze z praktyką, a w praktyce zdarzają się błędy. Może wyjdzie z tego Styl Fukinagashi może Bankan choć do tego ostatniego trzeba by było przebudować całą strukturę drzewka . Podpowiedzcie coś Sensei 先生 |
Ostatnio zmieniony przez alojzybabel 2013-05-15, 07:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
alojzybabel
Alojzy
Wiek: 52 Dołączył: 07 Kwi 2013 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-05-20, 06:20
|
|
|
Witam.
Po nagięciu przyrządem drzewka w jednym miejscu pękła kora, czy została naruszona strukturą drzewka pod nią tego nie wiem bo pęknięcie kory jest niewielkie. Mam pytanko z jaką teraz częstotliwością mogę próbować dalej zginać trzon pnia oraz czy jest niezbędna potrzeba smarowania pęknięcia pastą? |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2013-05-20, 09:18
|
|
|
Popełniłeś podstawowy błąd, nie poczytałeś o rafii, drutach i nawet taśmie izolacyjnej(, jak potrzeba). ZAPRASZAM DO LEKTURY. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
alojzybabel
Alojzy
Wiek: 52 Dołączył: 07 Kwi 2013 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-05-20, 10:11
|
|
|
Rafie mam używam do łączenia kilku drzewek w jedno drutami nie da się już nagiąć tego drzewka bo jest za grube, trudno było go ręką nagiąć bo myślałem właśnie o drutach lecz tylko giętarka wchodziła w rachubę jak na mój gust, ale cały czas się uczę
Ok już przeczytałem :0 czaję bazę, muszę zabezpieczyć korę rafią, ale jak myślisz z jaką częstotliwością podkręcać pień, raz na tydzień obrót |
Ostatnio zmieniony przez alojzybabel 2013-05-20, 10:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2013-05-20, 10:35
|
|
|
No zależy jak grubego drutu używałeś i z czego był zrobiony. Pomijając gnij na raz, zabezpiecz jak wyczytałeś i będzie ok. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
|