jałowiec do nauki |
Autor |
Wiadomość |
paula91
paula
Wiek: 33 Dołączyła: 13 Mar 2013 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2013-03-14, 19:36 jałowiec do nauki
|
|
|
Jałowiec pozyskany jesienią tamtego roku, wykopany z ziemi, wsadzony do doniczki. Zimował na zewnątrz. Przycięty niewiele przed zimą i lekko zadrutowany, teraz jest to drugie drutowanie.
Jest to moje pierwsze "bonsai", a raczej materiał do nauki. Zamierzam wypróbować jeszcze co nieco na kilku jałowcach.
Proszę o słowa krytyki i rady.
Zdjęcie0044.jpg
|
|
Plik ściągnięto 5045 raz(y) 56,04 KB |
|
|
|
|
|
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2013-03-15, 08:10
|
|
|
Trochę młody ten jałowiec jak na to żeby z nim pracować. W sumie do nauki mogłaś kupić jakieś drzewko w markecie, szkółce, a nie wykopywać drzewko z natury - mogło sobie spokojnie rosnąć (Yamadori to dziedzina bonsai dla bardziej doświadczonych).
Rozumiem, że po zimowaniu na zewnątrz drzewko nadal będzie stało na dworze, tak? |
_________________ Mój blog |
|
|
|
|
paula91
paula
Wiek: 33 Dołączyła: 13 Mar 2013 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2013-03-15, 08:22
|
|
|
Jałowca wykopałam z fosy obok niewielkiej rzeki, kilka lat temu zasadziła go tam moja mama i jest ich tam naprawdę bardzo dużo.
Cytat: | Rozumiem, że po zimowaniu na zewnątrz drzewko nadal będzie stało na dworze, tak? |
Tak. drzewko nadal będzie stało na dworze. |
Ostatnio zmieniony przez paula91 2013-03-15, 08:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2013-03-15, 12:21
|
|
|
Rany , w razie powodzi w tym miejscu najprędzej zrobi się wyrwa , bo jest osłabione |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2013-03-15, 13:29
|
|
|
Wydaje mi się, że tego jałowca z powrotem do gruntu żeby jeszcze podrósł... |
_________________ Mój blog |
|
|
|
|
paula91
paula
Wiek: 33 Dołączyła: 13 Mar 2013 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2013-03-15, 15:40
|
|
|
Jacek Grzelak, Nie wyrwie, bo to raczej malutki potok, niż rzeka. O to się nie martw, mieszkam nad nim od urodzenia i nigdy nie było problemów z wielką wodą
wro_bel, wro_bel czy nie lepiej kształtować swoje drzewko od najmniejszego okazu? przecież młody krzak lepiej przystosuje się do nowych warunków? |
Ostatnio zmieniony przez paula91 2013-03-15, 15:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
nicrum
Marcin Nowak
Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2010 Skąd: D. Górnicza
|
|
|
|
|
wro_bel
Przemysław Gąsior
Pomógł: 4 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Sie 2010 Skąd: Rokietnica
|
Wysłany: 2013-03-16, 14:38
|
|
|
Wydaje mi się, że zanim będziesz mogła konkretnie poćwiczyć/pouczyć się wykonywania różnych zabiegów formujących na tym drzewku minie dużo czasu. Dlatego uważam, że lepiej jest zakupić w szkółce dojrzalsze drzewko i na nim ćwiczyć a to pozostawić na dłuższy czas w gruncie. |
_________________ Mój blog |
|
|
|
|
iwan622
Mariusz
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Kwi 2010 Skąd: Ustka
|
Wysłany: 2013-03-16, 22:03
|
|
|
jałowce powinny zimować |
_________________ Moderator forum bonsai.kamcio.com
Zapraszam wszystkich ze Słupska Ustki i okolic |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2013-03-17, 18:46
|
|
|
Wszystko super. Moja rada brzmi: utrzymaj jałowca przy życiu, zostań z nami na tym forum a w krótkim czasie wszystko zrozumiesz, ba nawet powiem za jakiś czas nie będziesz chciała wracać do tego postu. Witam koleżankę z Nowego Sącza. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
Ostatnio zmieniony przez Pit-B 2013-03-17, 19:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
paula91
paula
Wiek: 33 Dołączyła: 13 Mar 2013 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2013-03-24, 18:29
|
|
|
Pit-B, Witam bardzo mi miło
Zawsze wydawało mi się, że im młodsze drzewko, tym łatwiejsze w formowaniu, lepiej znosi te "męczarnie" i łatwiej przyjmie się wykopane z gruntu do donicy ?
Jakie więc okazy mam wybierać ? Te ze zgrubiałym już pniem, który ciężko się wygina? Nic z tego nie rozumiem... |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2013-03-24, 22:07
|
|
|
nigdy nikt nie mówił że prowadzenie bonsai oznacza wyginanie pnia , po prostu musisz w gęstym krzaczorze znaleźć ciekawą linię , usunąć co zbędne i pozwolić mu rosnąć przez co najmniej sezon i potem formowac zieleń |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
|