który sposób zimowania jest lepszy?? |
Autor |
Wiadomość |
Mnich
Mariusz
Pomógł: 5 razy Wiek: 45 Dołączył: 16 Paź 2008 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2008-10-17, 18:14
|
|
|
Witam! mam takie pytanko, posiadam wiąza drobno listnego już zaczyna powolutku zrzucać listi, jak spadnie tęparatura poniżej 3 st. c. to winienam go zabezpieczyć jak wyżej podaliście, ale co z resztą liści raczej na pewno cześć z nich pozostanie. Dziekuje za pomoc i pozdr. Mnich |
_________________ Pozdrawiam Mnich! |
Ostatnio zmieniony przez Mnich 2008-10-17, 19:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2008-10-19, 16:01
|
|
|
Nic z nimi nie rób. Możesz ewentualnie co jakiś czas "pogłaskać" delikatnie koronę jakbyś chciała to zrobić z czyimiś włosami. Wtedy najsłabiej trzymające odpadną. Te liście jednak, poza efektem wizualnym niczemu nie przeszkadzają. Na wiosnę i tak odpadną, wyparte przez świeżą masę zieleni.
Wyjątek stanowi chęć eksponowania drzewka zimą na jakiejś wystawie (czasami się takie zdarzają - specjalnie dla drzew liściastych, aby wyeksponować misternie uformowaną koronę w stanie bezlistnym). Wtedy usuwasz je po prostu przed wystawieniem, nożyczkami, odcinając sam liść bez ogonka.
|
|
|
|
|
Mnich
Mariusz
Pomógł: 5 razy Wiek: 45 Dołączył: 16 Paź 2008 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2008-10-19, 17:01
|
|
|
No witam Olku wybacz że zwracam Ci uwage ale jestem facetem a ty piszesz jak do kobietki ale nic nie szkodzi pozdr. Mnich.
ADMIN jr: No cóż, napisałeś "winienam", stąd pomyłka |
_________________ Pozdrawiam Mnich! |
|
|
|
|
wkwast
Wiek: 36 Dołączył: 20 Gru 2010 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-15, 21:22
|
|
|
ja swoje drzewka przysypałem ziemią w pudle ze styropianu bez dachu i posypałem śniegiem. ale ktoś inny poradził mi zasypać trocinami lub korą... i co tu teraz począć? |
|
|
|
|
malutka
Dołączyła: 11 Lis 2012 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-12-20, 21:36
|
|
|
Witam,
Mam pytanie co robić z podlewaniem, a raczej utrzymaniem wilgoci w przypadku wyjazdu. Jest okres świąt i nie będzie mnie przez conajmniej tydzień i boję się o moją carmonę drobnolistną. Doniczka stoi w kermazycie, jednakże on po 3dniach wysycha także po tygodniu może nie dać rady. Czy przesuszenie może poważnie zaszkodzić?? jakieś pomysły żeby zastosować nawadnianie z np. butelki odwróconej i wsadzonej do doniczki?? To pierwsza zima mojej rośłinki stą prośba o wyzorumiałość |
_________________ Lena |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2012-12-20, 22:21
|
|
|
Leno , nie ma innego wyjścia jak pozostawienie drzewka pod opieką jakiejś zaufanej osoby , w przypadku 1 roślinki nie powinno być większego problemu
A jeśli nikogo takiego nie masz , to zawieź drzewko na Kurpiów do Państwa Pietraszków , oni na pewno zgodzą się pomóc
Tylko osłoń drzewko przed mrozem podczas transportu , wystarczy zamknąć je w kartonie |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
Ostatnio zmieniony przez Jacek Grzelak 2012-12-20, 22:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
jm
Józef
Pomógł: 3 razy Wiek: 76 Dołączył: 29 Lis 2011 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-12-20, 22:48
|
|
|
wkwast napisał/a: | ja swoje drzewka przysypałem ziemią w pudle ze styropianu bez dachu i posypałem śniegiem. ale ktoś inny poradził mi zasypać trocinami lub korą... i co tu teraz począć? |
Pudło ze styropianu dobre, ale powinno być bez dna, same boczne ścianki - ziemia dostarcza ciepła i nie należy od niej izolować.
Doniczki w pudle na ziemi, przysypać trocinami lub korą, lekką ziemią też w ostateczności może być. Można jeszcze dosypać śniegiem.
Ważne jest też, żeby drzewka były w cieniu - ostre zimowe i wczesnowiosenne słońce jest groźniejsze niż mróz.
No i jeszcze zależy jakie to drzewka, jeżeli z naszej strefy klimatycznej to j.w. bez obaw.
Ps.
Ale jeżeli to pudło ma stać np. na balkonie to dno styropianowe jak najbardziej. |
Ostatnio zmieniony przez jm 2012-12-20, 22:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wkwast
Wiek: 36 Dołączył: 20 Gru 2010 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-20, 23:28
|
|
|
to jak chronić przed słońcem na wiosnę? jakiś daszek z pokrywy pudła? ściankę zrobić? mieszkam od wschodu... |
|
|
|
|
malutka
Dołączyła: 11 Lis 2012 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-12-20, 23:46
|
|
|
Jacek Grzelak napisał/a: | Leno , nie ma innego wyjścia jak pozostawienie drzewka pod opieką jakiejś zaufanej osoby , w przypadku 1 roślinki nie powinno być większego problemu
A jeśli nikogo takiego nie masz , to zawieź drzewko na Kurpiów do Państwa Pietraszków , oni na pewno zgodzą się pomóc | Czy to jest jedyna możliwość?? Nie chcę się nikomu zwalać na głowę, a niestety sąsiadów nie znam:( zresztą pełno tu studentów, któryz pewnie też wyjeżdżają. A może wsadzić do kermayztu mocno zmoczonego wodą( 2-3cm powierzchni wody ponad kermazyt) i dodatkowo tą butelkę (0,3l) odwórconą z przedziurawioną zakrętką wsadzić w ziemię, do doniczki drzewka? Wyjazd w sobotę-powrót środa wieczorem- maks 5dni( nie tydzień).. |
_________________ Lena |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2012-12-21, 10:08
|
|
|
Jest sposób , jednak ryzykowny Jeśli poiłaś kiedykolwiek kurczęta to łatwo zrozumiesz , wilgotny keramzyt ok. butelka z wodą ok. tylko że odwrócona butelka nie w ziemi , a w keramzycie na którym stoi drzewko które musi być dobrze podlane przed wyjazdem i postaraj się nieco obniżyć na ten czas temperaturę w mieszkaniu |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2012-12-21, 17:37
|
|
|
Ja mam inny sposób, może niezbyt godny pochwały i naśladowania ale 2 rośliny które mam na mieszkaniu podlewam i wstawiam do pojemników z woda, tak, żeby doniczka była zanurzona w nich na jakieś 1,5-2 cm. Sam wyjeżdżam co roku na święta i nie ma mnie 9-10 dni. Nic się do tej pory nie działo z roślinami, trochę szybciej przyrosty na długości nabrały nic więcej. Ważne, żeby pojemnik był szeroki. Dla mnie to dobry i jedyny sposób na pozostawienie roślin na tak długi czas samopas.
Pozdrawiam. |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
|