Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Pozyskanie materiału do ćwiczeń
Autor Wiadomość
Alvairin 

Dołączyła: 02 Lip 2012
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-07-03, 03:19   Pozyskanie materiału do ćwiczeń

Sprawa wygląda tak - dwa ogrody, mamy i dziadków.
I nie wiem co najbardziej warto pozyskać na materiał ćwiczebny.

Wiem, że roślinki można pozyskać łatwiejnp. kupując, ale mówiąc szczerze zależy mi na większej ilości ( liczę się z tym, że mogę je zabić) i nie chcę wyhodowanej przez kogoś roślinki narażać na swoje niewprawne łapki... w dodatku szkoda płacić za coś, co i tak ma się za darmo. Rośliny które zostaną pozyskane i tak będą ścięte/skoszone/wyrwane, czyli nie krzywdzę ich a może uda mi się jakąś uratować.


1.
U dziadków właśnie udało się ściąć robinię akacjową sztuk 3, i ta puszcza jak szalona pędy od korzeni. Zanim się korzenie wykarczuje, raczej nie zamierza przestać, robi się lasek drzewek, miast trawy. Wysokość odrostów 20 cm do 50cm. Mam kilka dni na wykopanie tego co chcę, reszta zostanie ścięta nożycami/wyrwana.
Mam taki pomysł - wsiąść podłużną doniczkę balkonową, wypełnić ją ziemią (tylko jaką, jeśli np. nie da się wziąść ziemi z danego miejsca?) i tam wsadzić te małe odrosty. Czytałam o mieszankach, ale jak to się ma do potrzeb jakie ma roślina motylkowa?


Ogólnie jakie zabiegi można już robić, by móc od razu obserwować efekty? Chodzi mi o taką domową szkołę, zobaczyć co i jak działa, jaki efekt daje... nawet jeśli robini przetrwa więcej, i tak zostawię sobie pewnie z jedną, jeśli coś z niej wyjdzie. Na razie chcę popróbować, w zimie zbiorę nasiona i postaram się wyhodować robinię od początku do końca. Znalazłam sporo informacji o niej na forum pszczelarskim - gdzie polecają właśnie wysiew z nasion, a także w pracy DYNAMIKA WZROSTU ROBINII AKACJOWEJ
(ROBINIA PSEUDACACIA L.) W ZADRZEWIENIU ŚRÓDPOLNYM NA GLEBACH LESSOWYCH Tadeusz Węgorka i Artura Kraszkiewicza, według to których roczny przyrost akacji to od 40cm do nawet 170cm. Dlatego akację-bonsai docelową chcę otrzymać z nasion, co pewnie zajmie z 2-3 lata zanim zacznie się ją kształtować, a do tego czasu chciałabym spróbować na tych małych odrostach próbować i próbować ;)
Które odrosty lepiej wziąść? Te mniejsze, czy szukać jak największych? Nie zależy mi na od razu ciekawych formach, bardziej chodzi o to, by jak najwcześniej się do jakiś drzewnych zabiegów zabrać. Książek, artykułów o bonsai przeczytałam już multum, podobnie jak oglądałam filmiki, toutoriale, napatrzyłam się na zdjęcia i próbowałam dociec jak z A robi się B, ale bez łopatologi się nie obejdzie, i muszę sama to spróbować


2.
Wierzba i bukszpan.
Zal mi się zrobiło ściętych na szybko wierzb i bukszpana, włożyłam do wody do wiaderek i słoików i... korzenie ogromne, z wierzb przyjęło się jakieś 80%, bukszpany wszystkie. Na wierzbach na pewno będę ćwiczyć (giętkie), a czy na bukszpanie warto?
Podobno rośnie wolno, więc efektów wielkich nie będzie. Na razie część bukszpanków siedzi sobie na oknie w kuchni, część na balkonie, a ja dywaguję, czy wkopać ukorzenione przycinki do żywopłotu, celem zagęszczenia, czy czegoś próbować. Bukszpanki mają od 10 do 30cm wielkości licząc bez korzenia.
Jednak, wciąż zastanawiam się, czy coś z tego wyjdzie, czy nie?

3. Jałowiec. Będę mieć trochę sadzonek i siewek, i czy ktoś porównywał je może? Siewki będą wyrwane/wykopywane z miejsc gdzie się sam zasiał (doniczka na balkonie, murek itp) i zostać nie mogą do odpowiedniego sezonu na wykopanie. Rok temu wczesną wiosną wyrwałam jałowiec z pomiędzy płytek na tarasie, nie wiedziałam co z nim zrobić więc wepchnęłam go byle jak do donicy na parapet i żyje. Zależało mi na usunięciu go a nie pozyskaniu.. jednak dał się pozyskać. Nawet zimę w domu przetrwał. Ukorzeniałam jako dzieciak w wodzie też wiele lat temu, wyszedł z niego obecnie równie duży jałowiec jak ówczesna roślina-matka...
Jednak co lepiej nadaje się na próby? Siewka czy ukorzeniona ścinka?


Ogólnie w obu ogrodach robimy wykopywanie, dosiewanie trawy, przycinanie krzewów itp. Nie wszystko w odpowiednim ogrodniczo czasie, ale mówiąc szczerze nie mamy wyboru, bo wakacje to jedyny czas, gdy można poświęcić energię dla ogrodu ;) Pozyskam więc pewnie jeszcze jakieś lipy (sieją się na potęgę) modrzewie i inne drzewka. Normalnie prawie cały materiał się wyrzucało, a trochę szkoda, jeśli można go użyć choćby po to, by popełniać na nim błędy. Ogród jest już z rodzaju tych dojrzałych, z wysokimi i rozłożystymi drzewami, żadne tam skalniaczki, rabatki itp, trawnik, sosny, świerki, orzechy, duże wierzby, jałowce, modrzewie, tuje i róże, w dodatku miejscami bardzo gęsto, więc od razu uprzedzam, że nie mam możliwości "zostawić w ogrodzie i niech zmężnieje" bo roślina albo zostanie przypadkiem skoszona, albo padnie z powodu nadmiernego cienia drzew, lub z wielu innych powodów, jak chociażby krzywe spojrzenia rodziny, osikujące psy, zdeptanie, itp
 
 
wro_bel 
Przemysław Gąsior


Pomógł: 4 razy
Wiek: 41
Dołączył: 30 Sie 2010
Skąd: Rokietnica
Wysłany: 2012-07-03, 07:13   

Wklej jakieś zdjęcia choć z opisów wychodzi, że raczej są to młodziutkie okazy, więc jeszcze pewnie sporo czasu minie zanim będzie można coś z nimi robić. Nie mniej jednak fotki by się przydały.

Cytat:
miejscami bardzo gęsto, więc od razu uprzedzam, że nie mam możliwości "zostawić w ogrodzie i niech zmężnieje"


Czy planujesz pozyskany materiał trzymać w domu? - to są drzewa, które trzyma się na zewnątrz.
_________________
Mój blog
 
 
Alvairin 

Dołączyła: 02 Lip 2012
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-07-03, 12:49   

Jak tylko dam radę porobić zdjęcia, to wrzucę ;) Ale mówiąc szczerze ciekawe te drzewka nie są, jeśli chodzi o jakieś naturalne rokujące przyszłościowo cechy. Ale nic nie szkodzi przejść się z aparatem - na razie po własnym ogrodzie, do dziadków muszę się wybrać.


W domu nie zamierzam trzymać- jałowiec został tam przypadkiem - a na tarasie, pod którym znajdują się trzy garaże (= duży taras). Jakby mnie z stamtąd przegnano zawsze mogę na swoim balkonie trzymać, lub którymkolwiek innym. Znalezienie miejsca w domu to byłby problem, bo całe przysługujące mi parapety obstawiłam dorosłymi ficusami, rozsadnikami z fikusami, dołożyłam jeszcze rozsadniki z fiołkami i siewniki z rosiczkami... palca się nie wciśnie ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group