Ficus Retusa |
Autor |
Wiadomość |
tomaszu [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-05-04, 13:41 Ficus Retusa
|
|
|
Witam serdecznie,
Poniżej przedstawiam swoje pierwsze drzewko, zakupione dokładnie 2 dni temu:
Data wykonania zdjęć: 2011.05.04
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to rasowe bonsai, tylko pokojowy marketsai, ale mimo wszystko chcę się nim dobrze zaopiekować. W związku z tym mam kilka pytań:
- W przyszłym tygodniu chcę przesadzić to drzewko do nowej akadamy. Czy wg Was powinienem znaleźć jakąś większą (głębszą) doniczkę, żeby roślina się wzmocniła, czy wystarczy tylko zmienić ziemię, a naczynie zostawić takie, jakie jest?
- Jak widać na zdjęciach, roślinka jest nieźle zapuszczona - robi się z niej "żywopłot", ma też spory przyrost, co widać na ostatnim zdjęciu. Czy po przesadzeniu mogę robić pierwsze cięcia, czy wstrzymać się z tym, np. do przyszłego roku?
- Proszę również o potwierdzenie, czy rzeczywiście jest to Ficus Retusa, bo jako nazwa handlowa podane było tylko "Ficus"?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i zapraszam do dyskusji. |
|
|
|
|
SeBaSM
Sebastian Sobczak
Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 26 Gru 2010 Skąd: Turek
|
Wysłany: 2011-05-04, 19:11
|
|
|
Witam
A więc tak nie wiem dlaczego uparłeś się do akadamy Ja na twoim miejscu zastosowałbym mieszanke którą można kupić tutaj w sklepie tutaj jest link http://przyjacielebonsai....01&sid=789582cf
co do doniczki to jeżeli widać wystające korzenie, widać że roślina ma mało miejsca na rozwijanie bryły korzeniowej to należy przesadzić do wiekszej.
A zapomniałem dodać, że jak drzewko kupiłeś 2 dni temu to narazie daj mu spokój poczekaj chwile i zobacz co będzie się z nim działo. Bo może przechodzić aklimatyzacje, a w czasie aklimatyzacji nie powinno się przesadzać drzewka. Na temat aklimatyzacji wszystko znajdziesz na forum.
Myślę że twoje drzewko nie jest tak bardzo zapuszczone śmiało możesz poczekać do następnego roku daj roślinie rosnąć tm bardziej że jest młoda.
Tak jest to Ficus Retusa.
Tutaj masz fajnego linka do blogu Woga jest tam sporo na temat ficusa
http://wog-bonsai.blogspo...s-w-piguce.html |
Ostatnio zmieniony przez SeBaSM 2011-05-04, 19:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
tomaszu [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-05-04, 20:03
|
|
|
Nie uparłem się. Wezmę pod uwagę mieszankę, o której wspomniałeś.
SeBaSM napisał/a: |
A zapomniałem dodać, że jak drzewko kupiłeś 2 dni temu to narazie daj mu spokój poczekaj chwile i zobacz co będzie się z nim działo. Bo może przechodzić aklimatyzacje, a w czasie aklimatyzacji nie powinno się przesadzać drzewka. Na temat aklimatyzacji wszystko znajdziesz na forum. |
Dzięki za info. Oczywiście aklimatyzację biorę pod uwagę, dlatego napisałem, że drzewko przesadzam w przyszłym tygodniu. Tak czy siak na razie jest ok - może aklimatyzacja przejdzie łagodnie.
Faktycznie dobry materiał - już go kiedyś czytałem, ale przeczytam jeszcze raz. Dzięki. |
|
|
|
|
SeBaSM
Sebastian Sobczak
Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 26 Gru 2010 Skąd: Turek
|
Wysłany: 2011-05-04, 20:10
|
|
|
Nie ma za co. Zycze powodzonka. |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2011-05-05, 05:38
|
|
|
Pierwsza rzecz, wywalił bym te skałki bo to kicz, druga rzecz w tym drzewku niema co ciąć, przesadzać no nie wiemy w czym siedzi, a może w luks mieszance (ze zdjęć nie widać, sam musisz zdecydować). |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2011-05-05, 05:50
|
|
|
To nie skałki to kamień zalany zaprawą po to by umocować drzewko i obciążyć do transportu.
Z usunięciem tego czegoś radziłbym postępować ostrożnie można przy okazji pozbyć się sporej części korzeni. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2011-05-05, 05:57
|
|
|
Drzewko to się mocuje drutem do doniczki nie kamulcem. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2011-05-05, 06:03
|
|
|
Genialne gratuluje błyskotliwość mistrza ciętej riposty. Przepraszam holenderski hurt zatrudni nowych pracowników którzy będą siedzieć i wiązać drucikiem każde drzewko przed wysłaniem do sprzedaży. To jest masówka tak jest po prostu łatwiej, szybciej i taniej. A efekt jak Ktoś górnolotnie to nazwał kiczowaty. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2011-05-05, 08:33
|
|
|
Pit to to są podstawy bonsai, mocowanie drzewek. A nie każde drzewko z Holandii jest syf. Z niektórych da się wyprowadzić ładne drzeka(siedziałem tam 6 lat) |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
tomaszu [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-05-05, 12:03
|
|
|
Pit-B napisał/a: | (...). To jest masówka tak jest po prostu łatwiej, szybciej i taniej. A efekt jak Ktoś górnolotnie to nazwał kiczowaty. |
Sugerujesz, że są małe szanse, żeby z tego typu drzewka wyprowadzić coś fajnego
W jaki sposób się to ocenia? Jak Ty to oceniłeś?
Gdzie wg Ciebie/Was kupić dobre drzewko?
PS. I tak już sporo usunąłem z tej doniczki - np. kiczowatą czaplę z modeliny. |
Ostatnio zmieniony przez tomaszu 2011-05-05, 12:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2011-05-05, 17:33
|
|
|
Nic nie sugerowałem po za tym żeby ostrożnie usuwać ten kamień bo na sto procent jest zalany w betonie w raz z częścią korzeni. Z każda roślina ma coś w sobie KAŻDA . Podstawy bonsai no cóż ktoś w końcu musiał mi powiedzieć na czym polegają . Tylko te nasze niektóre pupilki są jak świnki morskie ani świnki ani morskie. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
tomaszu [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-05-05, 18:58
|
|
|
Pit-B, bardzo filozofujesz - rozumiem, że w ten sposób chcesz mi uświadomić, że moje bonsai to nie bonsai?
Zakładam, że dobrze znasz się na temacie, więc daj jakieś konstruktywne rady. Czy wg Ciebie przedstawione przeze mnie drzewko (kamień można pominąć ) to dobry materiał na bonsai? |
|
|
|
|
SeBaSM
Sebastian Sobczak
Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 26 Gru 2010 Skąd: Turek
|
Wysłany: 2011-05-05, 19:10
|
|
|
Sluchaj Tomasz twoj bonsai to Ficus Retusa jak już wiemy.
To nie jest typowa marchewa mam na myśli taką z tymi korzeniami. Z tego drzewka co Ty masz można zrobić całkiem fajne dzewko tylko trzeba czasu, wiedzy i troszkę umiejetności.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
tomaszu [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-05-06, 06:53
|
|
|
SeBaSM napisał/a: |
To nie jest typowa marchewa mam na myśli taką z tymi korzeniami. Z tego drzewka co Ty masz można zrobić całkiem fajne dzewko tylko trzeba czasu, wiedzy i troszkę umiejetności.
|
Dzięki za odp.
Dopóki żyję to czas jest (w końcu to hobby na całe życie), wiedza też się powiększa. Mam już upatrzony materiał na outdoor. Wezmę się za to w odpowiednim momencie, tzn. gdy już będę wiedział co zrobić, żeby nie ukatrupić drzewka.
PS. Życzę wszystkim takiego taktu, jaki ma Werner M. Busch, który to nie próbuje zniechęcać czytelników do hodowli małego, marketowego bonsai.
EDIT: Marchewę też hoduję.. |
Ostatnio zmieniony przez tomaszu 2011-05-06, 06:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2011-05-06, 18:03
|
|
|
To nie jest zniechęcanie rzecz w tym że niektórzy nie nazwali jeszcze ani jednego z swoich drzewek bonsai ani nie napisali że starają się stworzyć bonsai ani że podstawy tej sztuki są takie i takie ok rozumiem nie każdy koneser malarstwa jest malarzem ale nie rozumiem dla czego nazywa się bonsai coś co nim nie jest? i nie tyczy się to tego konkretnego przypadku w którym jest szansa na stworzenie ładnego drzewka. Myślę że chodzi o to że jest tu zbyt wielu koneserów z a za mało ludzi którzy potrafią stworzyć (poprowadzić drzewko). |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
|