|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
własna "szkółka" |
Autor |
Wiadomość |
pin54 [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-03-14, 20:59 własna "szkółka"
|
|
|
Co by za dużo nie kopać po lasach, a jednocześnie mieć się na czym uczyć dwa lata temu (chyba dwa ) wkopałem sobie (wtedy jeszcze trochę bez przekonania) na mamusinej działce kilka modrzewi i dwa świerki (spore sadzonki, grubości palca). Pomyślałem czy by ich nie przyciąć w tym roku więc zaszedłem na działkę zobaczyć co słychać (2 lata mnie tam nie było) i "ścięło" mnie z nóg. Świerki jak świerki - do kolan, ale modrzewie (te najwyższe) mają prawie po 2 metry wysokości
No i teraz do rzeczy, kiedyś tu widziałem tabelkę z dokładnym opisem szybkości przyrostu poszczególnych gatunków, ale nie mogę jej znaleźć. Mógłby ktoś poratować ? Chciałbym w tym roku posadzić kilka/naście nowych drzewek, ale nie wiem do końca co wybrać, dębów nie będę sadził bo raczej nie ma sensu, zbyt wolny wzrost, ale w takim razie co ? Wolałbym raczej takie gatunki które w polskich lasach/łąkach nie są zbyt popularne - w naturze pewnie znajdę kiedyś (jak już będę wiedział co z nimi zrobić) ciekawsze modrzewie i świerki niż sam wyhoduję, dlatego wolałbym wsadzić coś czego nie znajdę "za blokiem".
Sprawa druga. Większość drzewek jest na dole goła. Jeżeli chodzi o kopanie, to być może wybiorę w tym roku jedno, reszta zostaje na za rok/dwa/trzy/albo i więcej, ale nie chciałbym zostawiać ich w pełnym wzroście ponieważ to są ogródki działkowe i może się komuś nie spodobać zbyt duża ilość cienia generowana przez "bezużyteczne" (nieowocowe) drzewa - wiadomo o co chodzi, sąsiadów się nie wybiera. Więc skoro mają być i tak cięte, to czy lepiej ciachnąć już jako wzrost "docelowy" - powiedzmy 20-30 cm nad ziemią i niech już "zapuszczają" gałęzie "docelowe" i nowy stożek, czy raczej na 1-1,5 metra co rok/dwa żeby miały więcej zielonego i przez to być może szybszy przyrost i dopiero przy kopaniu ostro skrócić?
Ps. nie uzyskałem w ten sposób jakiegoś ekstra zachwycającego materiału na bonsai (choć nie wykluczam że w przyszłości coś z tego wyjdzie), ale myślę, że warto było. Koszt dosłownie kilku piwek (sadzonki bez doniczek - OIDP 1-2 pln za sztukę), zachodu niewiele. Materiału do pracy będzie sporo, bez niszczenia lasów i oglądania się czy leśniczy nie idzie . |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2011-03-15, 08:30
|
|
|
Posadź miłorząb (fajny iglak choć ma "liście"), platan (fajna kora) no i kloniki palmowe. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
pin54 [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-03-15, 10:28
|
|
|
Klony palmowe będą prawie na 100%, w przyszłym tygodniu mają trafić do szkółki w mojej okolicy więc od razu coś zakupię (zobaczymy co to będzie i jaka cena).
Platan rzeczywiście ciekawy, ale nie jestem pewien czy dostanę na miejscu. Na allegro są, ale nie jest to tanie drzewko. |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2011-03-15, 16:45
|
|
|
Fajne drzewka nie są tanie. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
seedkris
seedkris
Pomógł: 28 razy Wiek: 63 Dołączył: 01 Gru 2007 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2011-03-15, 21:18
|
|
|
Klony palmowe mogą przemarzać na mazurach. Wymagają okrycia na zimę. |
_________________ Pozdrawiam Krzysztof |
|
|
|
|
pin54 [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-03-16, 09:52
|
|
|
Na szczęście jest to "początek" mazur, powiedzmy że bliżej warmi, choć nie ma co ukrywać zima daje się tu nieźle we znaki, czasami temperatura potrafi w nocy i na -30 spaść. Póki co mam dostęp do działki, więc będą rosły w ziemi i na zimę będę się starał je dobrze zabezpieczyć. Osobiście planuję przeprowadzkę do pomorskiego w najbliższym czasie, prawdopodobnie 3M, to da mi kilka stopni C więcej zimą. Co mocniejsze gatunki będą zimowane na balkonie, ale te słabsze prawdopodobnie na zimę i tak będą dołowane w pomorskim (okolice Malborka) - mam nadzieję, że to wystarczy. |
|
|
|
|
pin54 [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-03-20, 13:04
|
|
|
Właśnie wróciłem z działki. Za pierwszym razem jak byłem nie miałem kluczy więc patrzyłem z daleka, dziś się okazało, że jest lepiej niż myślałem. Drzewka wcale nie są łyse na dole, po porstu gałęzie się wkomponowały w uschłą trawę. Najwyższe z nich ma 2 metry, najniższe 1,5 m. Ale za to jest "mały" feler... okazało się że drzewa były przesadzone jesienią, podobno razem z bryłą korzeniową. Chciałem je zacząć formować, ale nie wiem czy im nie odpuścić do przyszłego roku (mam w ogóle nadzieję, że sie przyjmą wszystkie). Kopać do donicy na pewno żadnego nie będę.
A na zachętę (głównie dla niecierpliwych nowicjuszy - takich jak ja ) zdjęcie modrzewia posadzonego 2 (słownie: dwa) lata temu. Jak dla mnie przyrost jest imponujący, w 2 lata sadzonka IMHO w pełni nadaje się do wstępnego formowania. Jak widać średnica pnia przy podstawie to jakieś 4-5 cm!. Dodam jeszcze, że drzewkami tak na prawdę nikt się nie zajmował. Wody (ewentualnie) dostawały jak była działka podlewana. Zero nawozów - chyba, że coś "ściekło" z warzywniaka. Światło tylko do południa (wschodni stok wąwozu). Teraz pomyślcie co możecie uzyskać jak będziecie o ten lasek dbać .
A więc panowie, zamiast kopać idziemy sadzić |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|