Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Usychające końce liści na klonie palmowym
Autor Wiadomość
Qbik
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-02, 12:13   Usychające końce liści na klonie palmowym

( Wątek z 22.06.2006, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

Nie wiem czy już o tym było, szukałem lecz nie znalazłem!

Mianowicie mam dwa klony palmowe Atropurpureum
i u jednego z nich zaopserwowałem że zasychają mu końcówki liści, ale nie wszystkich.
Co to do ... ciężkiej może być???
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-09-02, 12:14   

Zakładam, że masz 'dissectum atropurpureum' czyli rośłinkę jaka tomlinson prezentuje na stronie 99 w lewym górnym rogu .

Mam to samo i pracuje nad tym cały czas.
Jedno powiem Ci na pewno ...jak brałem klona ze sklepu to tez już to miał.
Albo to choroba fizjologiczna lub bakteryjna, albo wynik złej (nieodpowiedniej) pielęgnacji. Mój klon "stanął w miejscu" więc nie mogę sprawdzić hipotezy, że to zbyt duże nasłonecznienie (w końcu te listki są delikatniusie), a wyczytałem z kolei że ta odmiana lubi miejsca jasne ale ocienione (np: warto sadzić go jako "niższe piętro" w większych zestawieniach ogrodowych). Jeśli Twój klon wypuszcza nowe liście również teraz to proponowałbym go ocienić. Wtedy się przekonamy. Druga rzecz to oczywiście wilgoność powietrza, ale musimy działać kolejno, aby przekonac się co jest rzeczywistym powodem. Dodam że kolor liści jest zależny w pewnym stopniu od całosezonowego ich oświetlenia, a najintensywniejszy jest gdy było go odpowiednio dużo. Warto więc szukać złotego środka w kwestii słońca dla klona.

Przy okazji...czy zaobserwowałeś na spodzie liści swoich klonów takie małe białe plamki w okolicach nerwów głównych ?? ? Z początku myśłałem że to jakaś choroba ale teraz zastanawiam się czy one tak po prostu nie mają ?
 
 
Qbik
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-02, 12:15   

Co do zacienienia to zainstalowałem 3 dni temu siatkę cieniującą nad wszystkimi drzewkami znajdującymi się w pojemnikach. I już teraz widzę że zdaje egzamin na 6.

Ale częściowo masz rację że to prawdopodobnie od słońca, ponieważ ten drugi egzemplarz stał troszkę w tyle na półce a co za tym idzie trochę bardziej był w cieniu.

Co do kropek sprawdzę jutro w dziennym świetle bo Ci się przyznam że do tej pory nic takiego nie zauważyłem!!!

[ Dodano: Sob 02 Wrz, 06 13:16 ]
Obejżałem dziś swoje kloniki i widzę parę takich małych plamek, kropeczek przy nerwach ale jest ich niewiele i na więkrzości liści tego nie ma! Ciekawa sprawa!!! A, jest to na starszych liściach. Może to przychodzi z wiekiem
Zaczynam wnikłą obserwację tych roślin!!!
 
 
Gohans
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-02, 12:17   

Ja mialem podobnie ze swoim klonem tatarskim , uschniete koncowki, ale wstawilem w zacienione miejsce i jest ok!
 
 
Ruckus 
majster


Pomógł: 1 raz
Wiek: 39
Dołączył: 11 Lip 2006
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-07-22, 16:17   

mój klon również ma podobny problem i totalnie nie mam pojęcia dlaczego tak sie dzieje. zasychają mu końcówki i ciężko stwierdzić dlaczego. szkodników żadnych dostrzec nie moge. może jest to spowodowane niedoborem jakiegoś składnika pokarmowego i trzeba mu zmienić nawóz, albo nawozić go na zmiane różnymi nawozami. A może jednak to efekt tego słońca, choć trudno mi w to uwierzyć bo w moim przypadku stoji on na parapecie na balkonie gdzie słońce jest przez około 1-2 h i to przed godziną 10 rano. Może podzielicie sie swoimi doświadczeniami w tej sprawie bo jestem szalenie ciekawy jak sobie z tym poradziliście. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Ruckus 2007-07-22, 16:22, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
S. Smolińska
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-22, 16:41   

Moje klony też tak mają. Myślę, że to ostre słońce + za mała wilgotność. Teraz też cieniuję i często zraszam, dbam, żeby miały lekko wilgotno i nowe listki są bez zaschniętych końcówek. Ale tatarski i polny znoszą większe nasłonecznienie, palmowe są delikatniejsze pod tym względem. Co do nawożenia - stosuję właśnie na zmianę różne nawozy, ale to tak przypadkiem wyszło, bo dostałam kilka różnych od rodzinki i nie chcę, żeby się przeterminowały :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group