Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Usychające liście fikusa
Autor Wiadomość
Pleszka
Gość
Wysłany: 2006-09-02, 12:13   Usychające liście fikusa

( Wątek z 29.05.2006, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

Kupiłam mojego fikusa bonsai w supermarkecie, długo był połamany i marniał ale udało mi się doprowadzić go do siebie. Teraz tak sam od siebie usycha!! Schną mu liście i opadają, na niektórych listkach znajduje się dziwny biały osad. Czy możliwe że ma po prostu za duże korzenie i za małą doniczkę?? Dziś postaram się je przsadzić bo nikt nie chce mi pomóc. Co o tym sądzicie?? Proszę pomóżcie. Ja je rególarnie podlewam, nie ma sucho, nie stawiam go na słońcu bo boje się o niego, nie stoi też w cieniu raczej w takim średnio naświetlonym miejscu. Proszę pomóżcie!!!!!
:prosze:
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-09-02, 12:14   

Z tymi korzeniami to raczej na pewno nie to. Roślina dopasowuje system korzeniowy do warunków, a jeśli ma mało miejsca to następuje zahamowanie wzrostu, karłowacenie itp. Schnięcie liści może byc podyktowane innymi czynnikami.

1. Piszesz, że podlewasz regularnie. Może przelewasz? Można to sprawdzić. Wyjmij delikatnie fikusa wraz zbryła podłoża i sprawdź korzonki, czy nie gniją. Gnijący korzonek daje się bardzo łatwo oderwać i wewnątrz jest ciemny. Zdrowy postawi opór, a w środku będzie jasny.

2. Byc może prznosiłaś ostatnio fikusa? One często reagują tak na zmianę warunków otoczenia, albo przeciągi (z tym że schnięcie liści rzadko, raczej żółknięcie i opadanie).

3. Czy nawozisz regularnie swoje fikusy? One należą raczej do rośłin stale potrzebujących nawożenia.

4. A może masz bardzo suche powietrze w pomiezczeniu gdzie stoi? Radą na to może być postawienie fikusa na tacy wypełnionej keramzytem zraszanym codziennie niewielką ilościa wody.

5. Czy przeglądałaś ostatnio podłoże? MOże zagnieździł się w nim jakiś robal (robale) i podgryza korzenie ? Też można to sprawdzić albo gmerając w podłożu palcem, albo wyciągając bryłę i obserwując.

Biały nalot może być po prostu wytrącającym się z wody kranowej kamieniem. Ciężko tak z opisu byłoby Ci coś więcej poradzić. Przydałaby się fotka ze zbliżeniami liści, podłoża i całości.
 
 
White_mtb
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-02, 12:15   

3 zawaliste rady dla Ciebie co do fikusa!
a napewno będzie rósł jak szalony

1. przesadz fikusa w wiekszą doniczke -do ziemi kwiatowej dodaj piasku (nawet tego żółtego z piaskownicy (oby go wygotować wcześniej)) -a jezeli nie do wiekszej doniczki to do lepszego podłoża TEN ZABIEG NIE JEST KONIECZNY DOKŁADNIE TERAZ(ale za 3 miesiące i tak bedziesz musiał zrobić coś w tym kieryunku)(NAJWAŻNIEJSZE SĄ PUNKTY 2 i 3)

2. po około 3 dniach po przesadzeniu postaw drzewko na słoncu - niech to bedzie najbardziej słoneczne miejsce w domu -nawet jak Ty przy tym słoncu nie wytrzymasz -to fikusik bedzie Ci wdzieczny - one kochają ostre a nawet palące słońce

3. Zmniejsz ilośc podlewania (bo jezeli cieniujesz drzewko to woda szybko z doniczki nie paruje ) -a jezeli drzewko jest przelane to listki robią sie żółte i opadają jak głupie - zamiast za duzo lać to co wieczór pryskaj fikusa wodą -po lisciach -kochają wilgotność

Fikusa jest ciązko zabić a czasami jak zostaje nawet łysy kikut -który wygląda na martwy potrafią wyrastać z niego pędy -jeżeli ma odpowiednie warunki
(słońce,wilgotne powietrze)-wiem coś o tym
Ja swoje fikusy trzymam od ponad 3 tygodni non stop na balkonie (nawet na noc) -świetnie sobie radzą a w dodatku jak rosną

Aha i nie nawóź swojego drzewka na jakies 3 tygodnie ...

Powodzenia
 
 
Hassan
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-02, 12:16   

Ficus moim zdaniem drzewko nie do zdarcia przetrwało ponad 2 miesiące zanim znalazłem je w zagraconym domu mojej zmarłej ciotki ^^ a teraz sie pięknie prezentuje ...tak więc nie martw się
;-)
 
 
Pleszka
Gość
Wysłany: 2006-09-02, 12:17   

Zrobiłam jak pisałeś przesadziłam wczoraj, chyba sie przyjęło nie opada nie marnieje jest jak wcześniej nawet poadziłam wokół niego mech, podobno to lubią, ale piasku z piaskownicy nie wygotowałam czy coś się może mojemu drzewku stac przez takie przeoczenie?? Dziękuję za poprzednia odpowiedz te wszystkie rady dużo dały mi do myślenia
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group