NOWY LIGUSTR |
Autor |
Wiadomość |
Marcin Mieszała [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-11-10, 17:53 NOWY LIGUSTR
|
|
|
Cześć, kupiłem sobie dwa dni temu ligustra i jest w czasie aklimatyzacji. A moje pytania są otóż takie:
1. Kiedy mogę go przesadzić
2. Czy przy przesadzaniu zmieniać doniczkę
3. Jakie gałęzie obciąć po aklimatyzacji.
Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi
Niżej dodaje zdjęcia mojego ligustra. |
|
|
|
|
Marcin Mieszała [Usunięty]
|
|
|
|
|
TigerStyle
Piotr
Pomógł: 11 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Bournemouth
|
Wysłany: 2010-11-10, 19:45
|
|
|
Poczytaj tutaj na forum ogólne informacje na temat hodowli bonsai i wszystkie pytania się wyjaśnią. Na razie nie rób nic tylko dbaj i czekaj, aż drzewko się zaaklimatyzuje. |
_________________ "You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl |
Ostatnio zmieniony przez TigerStyle 2010-11-10, 19:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sain1
Dołączył: 16 Paź 2010 Skąd: delacruz
|
Wysłany: 2010-11-10, 19:52
|
|
|
z przesadzaniem i jakimkolwiek obcinaniem poczekalbym do wiosny ( kwiecien, maj) bo szczerze to narazie nie masz czego tam obcinac, nie ma zadnych przyrostow, mlodych galazek.dwa ewentualnie po aklimatyzacji jakos 2-3 tyg, postaralbym si usunac patyczkiem ten mech aby miec latwiejszy dostep przy podlewaniu a juz na pewno jezeli podlewasz z gory. taka jest moja opinia ale moze wypowie sie ktos z dluzszym stazem ode mnie.a swoja droga jak mowi tigerstyle wszystko jest dokladnie opisane na forum. |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2010-11-11, 18:50
|
|
|
Nie usuwaj mchu. Jest przydatny przy podlewaniu od góry. Powoduje, że ziemia nie rozmywa się pod wpływem strumienia wody. Dodatkowo zatrzymuje wilgoć przez co ziemia nie przesycha tak szybko. Może mieć jednak negatywny wpływ gdy zbyt często podlewasz a mianowicie - gnijące korzenie. Sam mech jest czymś pozytywnym i daje też pewne walory estetyczne. Polecam jak koledzy wyżej, przejrzeć forum.
Pozdrawiam. |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
sain1
Dołączył: 16 Paź 2010 Skąd: delacruz
|
Wysłany: 2010-11-12, 11:45
|
|
|
Moim zdaniem Panie bartku mech jest wlasnie utrudnienem tym bardziej przy podlewaniu od groy utrudnai dostep wody i powietrza, bo z rozmywaniem ziemii przy takim podlewaniu mozna sobie poradzic chociaz ja i tak sugerowalbym podlewanie przez zanurzenie. Ale jak to sie mowi kazdy ma inne sposoby i upodobania.
pozdrawiam |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2010-11-12, 12:33
|
|
|
Po pierwsze mech to zabawa dla doświadczonych bonsaistów bo powoduje stopniowe zakwaszenie podłoża i blokuje dostęp powietrza do korzeni. I są to dwa główne czynniki negatywne które mogą mieć zły wpływ na roślinę.
Dlatego mech nie nadaje się do każdego gatunku. W niektórych będzie zbędny i będzie miał jedynie walory estetyczne i nałoży się go specjalnie na wystawę, w innych prócz walorów estetycznych będzie miał pozytywny wpływ na rozwój rośliny i przyniesie więcej korzyści niż szkód. W tym przypadku jest to ligustr któremu to na pewno nie zaszkodzi. Należy jedynie usystematyzować podlewanie.
Podlewać od góry czy od dołu. Ja preferuję od dołu ale nikt o to nie pytał...
Pozdrawiam. |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
sain1
Dołączył: 16 Paź 2010 Skąd: delacruz
|
Wysłany: 2010-11-12, 15:47
|
|
|
no tak mi sie tez wydaje, ze dla nowego pasjonata bonsai stwierdzenei czy roslinka musi byc nawodniona moze byc dosc ciezkie z takim mchem dlaego sugerowalem usuniecie i np pokrycie powierzchnii akadama co tez zapewnia ladna estetyke.a no i przesdewszystkim odslonil bym korzen i wyrownal ziemie .No ale mowilem kazdy robi po swojemu . |
Ostatnio zmieniony przez sain1 2010-11-12, 15:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Marcin Mieszała [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-11-15, 14:42
|
|
|
Witam po małej przerwie. Mianowicie mam pytanie:mój ligustr gubi liście okoł o 5-6 dziennie. Co mam zrobić?
Oraz napisze to tutaj bo nie chce otwierać nowego wątku, a mianowicie 2 dni temu zakupiłem karmone drobnolistną i chciałbym się dowiedzieć czy ją zraszacz czy nie? |
|
|
|
|
sain1
Dołączył: 16 Paź 2010 Skąd: delacruz
|
Wysłany: 2010-11-15, 16:21
|
|
|
posiadam dokladnie taki sam zestaw drzewek gubienie lisci moze byc powodem aklimatyzacji. pcozekaj 2 tygodnie jezeli nie przejdzie wtedy szukalbym wyjasnienia.u mnie przykladowo carmona gubila przez 2 tg liscie teraz jest wszystko w porzadku. Jedyne co to oba drzewka musza miec temperature nie spadajaca ponizej 15stopni czyli unikaj przeciagow. ze zraszaniem wg mnie jest tak ze nie trzeba tego robic ale mozna ja osobiscie raz na jakis czas zraszam oba drzewka ale wszystko tez zalezy od wilgotnosic jak panuje w danym pomieszczeniu. Oczywiscie prosilbym tez o wypowiedzenie sie innnych forumowiczow.
pozdrawiam |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2010-12-13, 17:08
|
|
|
Ja na początku z ligustrem również miałem problem z opadaniem liści. W moim przypadku powietrze było zbyt suche. Po przeniesieniu rośliny w inne miejsce problem znikł.
Pozdrawiam. |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2010-12-14, 08:07
|
|
|
mech dla początkujących jest utrudnieniem przy podlewaniu. Peper gdzieś pisałeś, że podlewać jak wierzchnia warstwa przeschnie, to wytłumacz mi jak początkujący ma wyczuć, że wierzchnia warstwa przeschła chyba sam nie wiesz co piszesz w innych postach. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2010-12-14, 11:28
|
|
|
Widać Pawle, że nie czytasz moich postów a jeśli czytasz to bez zrozumienia. Oczywiście mech dla początkujących jest utrudnieniem i to też napisałem w poście/postach wyżej więc nie rozumiem Twojej złości skierowanej do mnie.
Mchu nie trzeba mieć na całej powierzchni ziemi, można go mieć częściowo zatem łatwo można wybadać kiedy wierzchnia warstwa ziemi przeschnie.
Jeśli już mech zakrywa całą wierzchnią warstwę to polecam metodę z wykałaczką. Też o tym już pisałem gdzieś na forum Pawle.
Skoro jesteśmy tu na forum imieniem i nazwiskiem to tak na przyszłość nazywam się Bartek a zamiast wyrzucania złych emocji na użytkowników forum polecam uważniejsze czytanie postów żeby nie było takich sytuacji jak ta. Jest mi zwyczajnie nieprzyjemnie.
Pozdrawiam. |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2010-12-15, 12:30
|
|
|
Bartek pardom, że cię uraziłem ale moim zdaniem mech to jest fajans którego się trzeba pozbyć. |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2010-12-15, 13:22
|
|
|
Dla mnie mech ma przede wszystkim walory estetyczne. Jeśli mech nie włazi na pień i nie zakrywa całej powierzchni ziemi to jak dla mnie same plusy.
Płochocki na stronie 68 i 69 też pisze o pozytywach mchu i ewentualnych problemach wynikających z jego właściwości.
Według mnie mech umiejętnie zastosowany daje same plusy. Nie każdemu musi się podobać dlatego też szanuję i Twoje zdanie na ten temat.
Pozdrawiam. |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
|