Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czerniejące liście Ligustr
Autor Wiadomość
Ruckus 
majster


Pomógł: 1 raz
Wiek: 39
Dołączył: 11 Lip 2006
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2006-09-02, 08:57   Czerniejące liście Ligustr

( Wątek z 04.03.2006, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

Witam, mam od niedawna (od 3 tygodni) ligustra chińskiego i mam problem z liśćmi. mianowicie jest ich wciąż naprawde sporo, ale cóż jak tak dalej pójdzie to już niedługo i zostanie z niego wieszak bez listków objawia się to tak że na niektórych listkach pojawiają sie czarne kropki które potem zmieniają się w dziurki. ostatnio jednak nie zauważam tego natomiast listki zaczynają czernieć od wieszchołka. drzewko stoji na parapecie pod oknem więc ma światło, początkowo sporo podlewałem i dlatego pewno te czarne plamki zmieniające się w dziurki. ograniczyłem podlewanie ale hmmmm dlaczego czernieją od wieszchołków, wysychają. nie wiem czy to z powodu nadmiernej wilgotności czy przeciwnie. co sądzicie o podlewaniu przez zanurzenie doniczki w wodzie na sekundke ??
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-02-24, 22:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-09-02, 08:58   

Witaj na forum Ruckus :-)

Hmmm...
Z objawów bardziej wynika, że albo jakaś substancja poraziła liście rośliny, albo jest raczej jakas ochoroba.

W pierwszym przypadku wiedziałbyś, że coś dostało się na liście. Mógł to być zupełny przypadek, albo celowe acz nie zamierzone działanie (np. zatosowanie jakiegoś nawozu dolistnego lub środka ochrony w zbyt wysokim stężeniu)
W drugim przpadku możnaby było podejżewać jakiś rodzaj plamistości liści. Ligustry są atakowane przez grzyb z rodzaju Cercospora który wywołuje wymienioną chorobę. Charakterystyczne jest to że po wytworzeniu się plam widać na ich obrzeżach takie cieniutkie pomarańczowo-czerwone obwódki. Czasami środek plamy jest jasny, innym razem dodatkowo tak jakby się zapadał. Tu musiałbyć poobserwować dokładniej gdyby plamy powróciły.

PRZYKŁADY obecności cercospor'y na różnych roślinach











Gdybyś stwierdził, że to może być plamistość to napisz i opisz dokladniej wygląd plam. Spróbujemy dobrać jakis środek do zwalczenia.


Zanużenie doniczki w wodzie (ale raczej doniczki bonsaiowej) to dobry sposób. Jednak nie na sekundę, ale na kilkanaście minut (około). Doniczka powinna stać w wodzie tak aby lustro przykrywało ją do około 3/4 wysokości. Czekasz tak długo aż zauważysz że suche u góry podłoże zaczyna namakać.
Jest to jednak sposób dla cierpliwych i mających czas. Przede wszystkim jest to jednak dobra metoda do starszych okazów i to z małą ilościa ziemi w pojemniku, którą poprzez podlewanie z góry łatwo można wypłukać, lub też podłoże tworzy stożek wokoło nebari i ciężko byłoby go obficie podlać bez "zapaćkania" całego otoczenia :rad2:.
Metoda sprawdza się również w wypadku silnego przesuszenia podłoża. wtedy roślinkę zostawiamy w wodzie na dłużej.
 
 
Ruckus 
majster


Pomógł: 1 raz
Wiek: 39
Dołączył: 11 Lip 2006
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2006-09-02, 08:59   

dzięki za odpowiedź jednak wydaje mi sie że te plamki nie są spowodowane chorobą ze zdięć, moje wyglądają troszke inaczej, ale poobserwuje jeszcze i może bede mógł więcej powiedzieć. co do ligustra to dopiero zaczynam opieke nad nim i wogóle nad drzewkami. słyszałem że ciężko jest przelać ligustra ponieważ lubi mieć ciągle wilgotno, ale jednak wydaje mi sie ze te plamki to objawy mojego obfitego podlewania dlatego postarałem sie ograniczyć.jednak jeśli o nie chodzi to są to sporadyczne przypadki teraz po ograniczeniu, bardziej martwi mnie czernienie starszych listków od wieszchołka.czy może być to objaw przelania czy może teraz ma za sucho ?? co do podlewania jeśli będe podlewał przez zanurzenie to po jakim czasie znów je podlać, po czym poznać że znów powinienem?? ponieważ kożenie na spodzie będą praktycznie miały mokro cały czas i boje sie żeby nie zgniły. Pozdrawiam !! !!
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-09-02, 09:00   

Nie odpowiem Ci na pytanie czy objaw o jakim piszesz może wskazywać u ligusta na przelanie. Podejżewam że masz odmianę sinesis, a ja takiej nie hodowałem, za to mam vulgaris (nasz rodzimy) i jeszcze nie zdarzło mi się abym go przelał (a mogło, bo rośnie w wiadrze 6L ) :-D

Co do określenia potrzeby podlewania. najpewniejszym sposobem sprawdzenia kiedy podlać, jest sprawdzenie wierzchniej warstwy podłoża. Jeśli jest już sucha, powiedzmy na głębokość 1cm (wsadzić palec i poczuć albo nim pogmerać po górze i też wyczuć) to można śmiało podlać. Jeśłi natomiast mówimy o malutkim pojemniku, to samo stwierdzenie "optyczne", że góra wyschła możesz już traktować jako oznakę potrzeby podlania.

Korzenie tak łatwo nie gniją jak Ci się wydaje. Żeby tak się stało, to muszą mieć stojącą w podłożu wodę (długotrwałe przemoczeni podłoża). Najczęściej dzieje się tak wtedy jeśli mamy podstawkę ze stojącą wodą, doniczka stoi na keramzycie zalanym wodą, albo podlewamy bez opamiętania, nie bacząc czy podłoże już tego potrzebuje :-\.

Samo podłoże jest także istotne w zapobieganiu przelaniu i gniciu korzeni. Zbite, nieprzepuszczalne podłoże zatrzymuje więcej wody i na dłużej. Wtedy trzeba podlewać oszczędniej i mieć dużo wyczucia , o doświadczenia. Najlepiej więc, podczas przesadzania zastosować podłoże o właściwej dla gatunku przepuszczalności (no ale u Ciebie to dopiero w przyszłości).
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 42
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-09-02, 09:01   

A ja bym raczej oradził ta metode podlewania. Kiedy drzewko stoi nieco dłużej w wodzie gleba nasiąka maksymalnie, robi sie błotko ( w zależności od użytego podłoża) i może to powodowac gnicie korzeni. Podlewanie z góry jest znacznie pewniejszym sposobem.
Przelac ligustra jest faktycznie ciężko, ale wszystko jest możliwe. Jeśli to faktycznie przyczyna problemów z Twoim ligustrem to przydałoby sie przesadzanie, aby sprawdzic jak się mają korzenie.

Troszkę sie spóźniłem z ta odpowiedzia, ale może sie jeszcze przyda
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group