Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Usycha czesc drzewka :(
Autor Wiadomość
Różyczka87
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-28, 13:53   Usycha czesc drzewka :(

Mam okolo pol roku 50-60 cm Bonzai i na poczatku wszystko bylo w miare dobrze, niestety od miesiaca usycha czesci lisci i galazek...nie jestem pewna, ale wydaje mi sie, ze to dlatego bo obcielam pedy na wiosne...a ostatnio sie dowiedzialam, ze nie powinno sie tego robic. Czytalam o drzewkach w interneci i rozmawialam z ludzi, ktorzy o tym maja pojecie...jednak te informacje sa dosyc sprzeczne...Nie wiem co robic, a nie chce, zeby cale drzewko uschlo, bo jest naprawde piekne!
Z gory dziekuje za ewentualne rady!
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-06-28, 16:05   

Napisz chociaż co to za drzewko i jakie mu zapewniłaś warunki (światło,podlewanie,nawożenie,przesadzanie,itp.) bo raczej nie jest to wina przycinania - wiosna to najlepszy termin na ten zabieg (choć zrobiłaś to trochę za wcześnie po przeniesieniu drzewka w nowe miejsce).No chyba że wycięłaś o wiele za dużo...ale musisz podać więcej szczegółów żeby można było coś powiedzieć.No i przede wszystkim wklej zdjęcie.
 
 
 
Różyczka87
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-28, 16:56   Bardzo dziekuje za szybka odpowiedz

Nie potrafie powiedziec co to za gatunek, raz byl to obejrzec kolega, ktory sie niby swietnie zna, ale nic mi konkretnego nie powiedzial...sama nie znam sie na tyle na bonzai, musze jeszcze cos poczytac. Jesli chodzi o podlewanie to mysle, ze robie to w miare dobrze, staram sie zeby ziemia byla w miare wilgotna i nie zbyt sucha czy mokra...Drzewko nie stoi w sloncu, ale ma dotep do swiatla...Przesadzac go podobno nie mozna zbyt czesto, nie podcinalam mu jeszcze korzeni, nawet nie wiem jak, boje sie ze to zle zrobie.

Bonzai.jpg
Plik ściągnięto 4405 raz(y) 120,15 KB

Bonzai ;).jpg
Plik ściągnięto 6529 raz(y) 43,99 KB

 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-06-28, 17:02   

Zdjęcia są bardzo kiepskie i niewiele widać,ale może karmona drobnolistna? Przesuń palcem po liściu od czubka do ogonka.Jak jest szorstki (malutkie białe "włoski") to jest to karmona.
Postaw drzewko na parapecie (wschodni lub zachodni,choć na północnym tez powinno dać radę - na południowym może być za ostre słońce) - to powinno pomóc.A przypadkiem nie nawoziłaś?
 
 
 
Różyczka87
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-28, 17:07   

Nie nawozilam niczym, moge go na balkon wyniesc, ale w poludnie jest mocne slonce, w pokoju jest malo swiatla, bo to pierwsze pietro, a na przeciwko konkretnie wysoka kamienica...Liscie sa sztywne, blyszczace i maja takie jasne, bialawe malutkie punkciki. Fote robilam telefonem na szybko to mi srednio wyszlo...
 
 
Różyczka87
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-28, 17:11   

Jak jest wg z korzeniami, trzeba podcinac czy nie? Czesto czy rzadziej? Jesli chodzi o podcinanie to podcinalam tylko mlode pedy...zeby drzewko w miare wygladalo, bo rosly szybko i byly bardzo dlugie, nie wygladalo to tez zbyt ciekawie.
MOD: Proszę korzystać z opcji EDYTUJ a nie pisać posty jeden pod drugim.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz Czarnecki 2010-06-28, 18:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-06-28, 17:12   

Na Twoim miejscu nie wystawiałbym na balkon - może być za ostre słońce.Postaw na parapecie a powinno być ok.No i nie nawoź na razie.
A co do gatunku to te punkciki by sie zgadzały z karmoną...sprawdzałaś czy liście są szorstkie tak jak pisałem?
 
 
 
Różyczka87
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-28, 17:14   

Przez te kropki sa szorstkie. Nie mam parapetow xD
 
 
Różyczka87
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-28, 17:18   

Jest jedna rzecz, ktora mogla miec znaczenie...podlewalam na ogol zimna woda, a to prawdopodobnie dla wiekszosci rosli i ich korzeni zabujstwo. Tera teraz letnia podlewam.
MOD: Proszę korzystać z opcji EDYTUJ a nie pisać posty jeden pod drugim.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz Czarnecki 2010-06-28, 18:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-06-28, 17:21   

Różyczka87 napisał/a:
Jak jest wg z korzeniami, trzeba podcinac czy nie? Czesto czy rzadziej? Jesli chodzi o podcinanie to podcinalam tylko mlode pedy...zeby drzewko w miare wygladalo, bo rosly szybko i byly bardzo dlugie, nie wygladalo to tez zbyt ciekawie.

Korzenie podcina się jeśli przesadzasz roślinę do tej samej doniczki zmieniając jej podłoże - żeby zrobić miejsce na rozwój nowych korzeni no i na podłoże. Jednak dla rośliny zawsze jest to szok. Swojego drzewka najlepiej nie przesadzaj w tym sezonie - dopiero w przyszłym roku wiosną,a wtedy albo przesadź do większej doniczki albo delikatnie skróć korzenie i posadź do tej samej (jeśli drzewko będzie w dobrej kondycji).
Co do przycinania długich pędów,to nadal twierdzę że nie to było przyczyną...Natomiast piszesz że pędy były bardzo długie.Takie wyciąganie się pędów świadczy o niedoborze światła właśnie.

Co do temp. wody to najlepsza jest taka o temp. pokojowej.
Ostatnio zmieniony przez lukipela 2010-06-28, 17:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Różyczka87
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-28, 17:26   

Dzieki to ma sens...bo pedy zawsze sie tak wyciagaly, ale myslalam, ze to normalne. Te uschniete galezie usunac?
 
 
Różyczka87
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-28, 17:29   

Co do gatunku to masz napewno racje, ogladalam zdjecia na necie i moje Bonzai to na bank karmona.
MOD: Proszę korzystać z opcji EDYTUJ a nie pisać posty jeden pod drugim. W przeciwnym razie posty zostaną usunięte
Ostatnio zmieniony przez Łukasz Czarnecki 2010-06-28, 18:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-06-28, 17:30   

Jeśli jesteś pewna że są całkowicie suche to oczywiście możesz usunąć.Ale jeśli są choć trochę elastyczne to lepiej na razie je zostaw - może odżyją,a jeśli nie to zawsze bedziesz mogła usunąć je później.
 
 
 
Różyczka87
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-28, 17:33   

Dziekuje za rady! :)
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-06-28, 17:36   

Proszę bardzo ;-)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group