Ficus |
Autor |
Wiadomość |
Gucias [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-17, 15:19 Ficus
|
|
|
Kod: | Co do mojego ostatniego tematu uważam że był źle zredagowany i proszę o jego usuniecie. |
Witam, oto mój ficus. Chciałbym stworzyć z niego bonsai i potrzebuje kilku rad.
w tym oknie(na zachód) ma dużo światła i stoi tam już od 3 tygodni wiec widać wiele młodych liści(wydaje mi się ze juz sie przyzwyczaiło do zmiany otoczenia)
1pytanie - drzewko nie było jeszcze formowane, wiec zaczynać od formowania czy najpierw je przesadzić?
2pytanie - co do przesadzania, czy doniczka z takimi "bolcami" się nada? nie będzie to jakoś znacząco wpływać na drenaż? wydaje mi się że na dnie doniczki będzie stała woda.
Nie jest ona dużo mniejsza od tej w której drzewko jest obecnie ale bardziej mi się podoba(nie mam możliwości kupić doniczki do bonsai z prawdziwego zdarzenia)
3pytanie - jak widać na tych zdjęciach gałązki drzewka są dość długie przy formowaniu powinienem znacząco je przyciąć? chodzi mi tu o te główne "konary" bo ze te dzikie przyciąć to wiem.
4pytanie - przyda się to? czy tych kulek mogę użyć do drenażu? czy ziemia jest ok? po przycięciu pasta będzie odpowiednia? i czy takim drutem mogę kształtować moje drzewko.
5pytanie - czy te korzonki maja szanse na Nebari?
|
|
|
|
|
komski [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-17, 16:04
|
|
|
A nie możesz w tej doniczce uciąć tych bolców i dzięki temu uzyskać dziur które zabezpieczysz siatką do drenażu?Moim zdaniem to byłoby dobre wyjście z tej sytuacji bo jak zostawisz tak jak jest to na dnie będziesz miał ciągle wodę. |
|
|
|
|
Gucias [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-17, 16:35
|
|
|
no mogę, ale w podstawce tez są takie które wchodzą w te w doniczce (użyję podstawki innej doniczki jak coś),
ad5 jeśli tak to jak to zrobić? |
|
|
|
|
komski [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-17, 16:45
|
|
|
Moim zdaniem są za młode żeby je zostawiać ponad ziemią.Ja bym je zostawił jeszcze pod ziemią aby nabrały masy ale jestem tylko początkującym więc nie musisz się tym sugerować |
Ostatnio zmieniony przez komski 2010-04-17, 16:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Gucias [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-17, 18:28
|
|
|
ale szansa jest? o to mi chodzi |
|
|
|
|
komski [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-19, 09:04
|
|
|
Szansa jest |
|
|
|
|
Gucias [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-19, 16:07
|
|
|
a co do reszty pytań? chociaż na 1 potrzebuje odpowiedzi... |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2010-04-19, 16:19
|
|
|
Najpierw przesadź - złe podłoże może w dłuższej perspektywie poważnie zaszkodzić drzewku,a z formowaniem możesz spokojnie poczekać. Z tym lepiej się nie spieszyć i dobrze wszystko przemyśleć. |
|
|
|
|
dragonww
Winiarski Wojtek
Pomógł: 1 raz Wiek: 47 Dołączył: 11 Kwi 2010 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2010-05-01, 10:55
|
|
|
Drut raczej się nie nadaje za cienki. |
_________________ Wojtek Winiarski |
|
|
|
|
Filip_CK [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-05-09, 13:06
|
|
|
Szczerze mówiąc to w ogóle odradzam drutowanie fikusa, zbyt szybko rośnie i drut pozostawia nie ładne ślady. Zauważyłem że dużo lepsze efekty daje codzienne odginanie gałęzi/pnia rękoma w pożądanym kierunku, ostrożnie, ale zdecydowanie, na granicy złamania. Kilka dni/tygodni takich zabiegów i nie ma siły żeby gałąź nie pozostała taka jaką sobie wymarzyliśmy. |
|
|
|
|
Arrrr
Arkadiusz Poźniak
Pomógł: 5 razy Wiek: 42 Dołączył: 07 Lut 2008 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-05-09, 14:03
|
|
|
Filip_CK napisał/a: | Szczerze mówiąc to w ogóle odradzam drutowanie fikusa, zbyt szybko rośnie i drut pozostawia nie ładne ślady. Zauważyłem że dużo lepsze efekty daje codzienne odginanie gałęzi/pnia rękoma w pożądanym kierunku, ostrożnie, ale zdecydowanie, na granicy złamania. Kilka dni/tygodni takich zabiegów i nie ma siły żeby gałąź nie pozostała taka jaką sobie wymarzyliśmy. |
Filip a jak ułożysz gałązki , poszczególne załamania gałęzi przez załamywanie cały czas??? Kurcze jak wieksze drzewko i większa ilość gałęzi to trochę zejdzie takie odginanie. Drut szybko wrasta ale troszkę obserwacji raz na jakiś czas i nie przegapisz że wrasta. A nawet jak przegapisz po sezonie blizna znika. |
|
|
|
|
Filip_CK [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-05-09, 14:49
|
|
|
Jasne, że jest to pracochłonne, ja jednak przyjąłem przy swoim taką zasadę i sprawdza się zupełnie dobrze. Może dlatego, że lepiej wychodzi mi zapamiętanie żeby powyginać gałązki niż doglądanie drutu |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2010-05-09, 15:00
|
|
|
A nie prościej by było wygiąć gałązkę palcami i trzymać tak kilka miesięcy aż efekt się utrwali zamiast pamiętać o codziennym naginaniu? |
|
|
|
|
Filip_CK [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-05-09, 15:02
|
|
|
zostaną ślady po palcach |
|
|
|
|
Herpestes
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 20 Mar 2008 Skąd: Stare Juchy
|
Wysłany: 2010-05-09, 15:12
|
|
|
Jeśli zaczniesz cięcie to pasta do ran nie będzie Ci potrzebna.Poczytaj troche więcej na forum,albo kup książkę i w wtym roku tylko go przesadź.Będziesz miał czas żeby przyswoić więcej wiedzy na ten temat i zdecydować co zrobić z rośliną.Korzenie przykryj ziemią i wytnij bolce w doniczce.Ficusy podlewamy jak wierzchnia warstwa ziemi lekko przeschnie. |
|
|
|
|
|