Forum Przyjaciół Bonsai

[mnr]

Hej, mam prawdopodobnie azalię, podlewam ją praktycznie codziennie- chyba, że ma mokro, to co 2 dni, rowniez nawoze, zraszam liscie. niestety listki usychaja i opadaja... nie wiem co moze byc przyczyna? narazie drzewka nie przycinam, bo chce zeby troche podroslo.
co moze byc przyczyna opadania lisci? okna mam niestety na polnoc, wiec niewiele swiatla w mieszkaniu ale drzewko stoi w miejscu , gdzie ma dostep do swiatla (nie jest to parapet , bo zauwazylam ze tam jest mu jeszcze za zimno).

Hej, mam prawdopodobnie azalię, podlewam ją praktycznie codziennie- chyba, że ma mokro, to co 2 dni, rowniez nawoze, zraszam liscie. niestety listki usychaja i opadaja... nie wiem co moze byc przyczyna? narazie drzewka nie przycinam, bo chce zeby troche podroslo.
co moze byc przyczyna opadania lisci? okna mam niestety na polnoc, wiec niewiele swiatla w mieszkaniu ale drzewko stoi w miejscu , gdzie ma dostep do swiatla (nie jest to parapet , bo zauwazylam ze tam jest mu jeszcze za zimno).

[Darol87]

Żadna roślina nie wytrzyma ci podlewania codziennie nawet kaktus
A co do Azali to z tego co wiem wszystkie oprócz indyjskich są zewnętrznymi roślinami
a nie do domu.W Nomii odmiany japońskie jak i nasze stoją na zewnątrz.
Więc twoim problemem jest podlewanie lub temp.
A jeżeli nie stoi na parapecie przy oknie gdzie jest najwięcej światła to tym bardziej ci padnie.
Poczytaj o swoim gatunku jakie ma wymagania i stosuj się do tego.
Jeżeli to świeżo kupiona to może tylko aklimatyzacja ale przy tak szczątkowych informacjach ciężko ci poradzić szukaj i czytaj.

[Pavulon]

Pamiętajcie jeszcze o tym, że roślinki to takie mikro-pompy, pchające przez siebie wodę, minerały i inne ciekawostki chemiczne. Niestety zdarza się też, że coś w tym procesie zostaje zaburzone i roślina umiera, pomimo tego, że wody ma pod dostatkiem - o ile dobrze pamiętam, to nazywa się to susza fizjologiczna. Może ją spowodować m.in. zbyt intensywne nawożenie lub zbyt zimna gleba (co w tym przypadku odpada). Procesy fotosyntezy wymuszają niestety na roślinach konieczność pobierania CO2, czyli otwierania aparatów szparkowych, co niestety też pozwala na przyspieszenie wytracania wody. Nawet jeżeli roślina będzie pobierała wodę, to bilans może wypadać na minus. Spróbuj jakoś przesłonić swoją azalię od bezpośredniego słońca i/lub ograniczyć nawożenie na jakiś czas i sprawdzić, czy to przypadkiem nie o to jej chodzi?

Pamiętajcie jeszcze o tym, że roślinki to takie mikro-pompy, pchające przez siebie wodę, minerały i inne ciekawostki chemiczne. Niestety zdarza się też, że coś w tym procesie zostaje zaburzone i roślina umiera, pomimo tego, że wody ma pod dostatkiem - o ile dobrze pamiętam, to nazywa się to susza fizjologiczna. Może ją spowodować m.in. zbyt intensywne nawożenie lub zbyt zimna gleba (co w tym przypadku odpada). Procesy fotosyntezy wymuszają niestety na roślinach konieczność pobierania CO2, czyli otwierania aparatów szparkowych, co niestety też pozwala na przyspieszenie wytracania wody. Nawet jeżeli roślina będzie pobierała wodę, to bilans może wypadać na minus. Spróbuj jakoś przesłonić swoją azalię od bezpośredniego słońca i/lub ograniczyć nawożenie na jakiś czas i sprawdzić, czy to przypadkiem nie o to jej chodzi?

[slowikp]

pawulon jakieś głupoty piszesz, od kiedy od północy słońce świeci, mnr spróbuj się dowiedzieć jaki masz gatunek azalii bo to ważne, albo daj jakieś fotki

[Pavulon]

oj, przepraszam, przeoczyłem najwyraźniej fragment o północy... whoops

oj, przepraszam, przeoczyłem najwyraźniej fragment o północy... whoops