Forum Przyjaciół Bonsai

Blackbrother · Ostatnio zmieniony przez szef 2013-02-24, 21:43, w całości zmieniany 2 razy

( Wątek z 18.08.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

witam,

Tym razem mam problem ze szkodnikiem, prawdopodobnie jest to Szrotówka Kasztanowcowiaczka. Otoz chodzi mi tu o male gasieniczki wielkosci +- 2, 3 mm. Znalazlem je w wierzchniej warstwie ziemi, kilka nawet usunalem, ale obawiam sie ze jest ich wiecej i moga byc glebiej...

Nie jestem pewny ze to wlasnie szrotowka, poniewaz te gasieniczki nie sa zielonkawe i nie znalazlem rzadnych sladow ich egzystecji na lisciach mojej Serissy.

Prosze o pomoc!

Olon · Wysłany: 2006-08-18, 08:27

Witaj Czarny Bracie

Mało prawdopodobne że szrotówek zagnieździł Ci się na serissie jednak na Twoim miejscu zrobiłbym:

a) zajżałbym do tematu "szkodniki naszych drzewek"

b) w razie niewyjaśnienia się sprawy - opisałbym jak najdokładniej robala i jego zwyczaje , a także podesłałbym do Szefa zdjęcie (jeśli jest mozliwość jego zrobienia) , aby umieścił je tutaj.
W opisie ważne są: rozmiar , kolor , kształt , gdzie występuje , co powoduje , czy widać również inne stadia rozwojowe , lub inne robale. szczegóły wyróżniające: podłuzny , krępy , okrągły , z nogami bez , z wypustkami , trąbką , czujkami , w paski , kropki , półprzezroczysty , segmentowane ciało , śliski , robi wici , występuje w poblizu jakiś nalot , itd itp , słowem wszystko co może robaczka lepiej zcharakteryzować. Wiem że część juz wyżej opisałeś , jednak opis jeszcze jest zbyt skąpy , aby cokolwiek Ci podpowiedzieć.

Blackbrother · Wysłany: 2006-08-18, 08:28

Niestety nie moge zrobic zdjecia z przyczyn technicznych, ale postaram sie je opisac jak najdokladniej.

Ma to ok. 2mm dlugosci, wystepuje tuz (1, 2mm) pod ziemia, jest przezroczysty i jak go dobrze podswietlic to widac w nim drobinki ziemi, zapewne to przewod pokarmowy... Rusza sie tylko pod wplywem bodzca, czyli jak go dzgne patyczkiem. I rzecz najwazniejsza: porusza sie jak gasienica/dzdzownica. Budowe ma jednosegmentowa. Nie wystepuje na lisciach ani na pniu. Nie zauwazylem tez kokonkow.

Zauwazylem to dopiero wczoraj, jednak mozna stwierdzic, po ilosci, ze zyje to juz jakis czas w ziemi.

Wiem ze nie jestem biologiem, ale mam nadzieje ze moj opis jest zrozumialy

Olon · Wysłany: 2006-08-18, 08:29

Ten opis zsdecydowanie bardziej pasuje mi do młodych larw ziemiórki , małej muszki panoszącej się bardzo często w środowisku roślinek domowych. Pod lupą powinieneś jeszcze dostzrec czarną główkę. Larwy zimiórek muszą występowac w dużych ilościach aby zacząć szkodzić rośłinom w znaczący sposób. Jeśłi się nie mylę to za jakiś czas zauważysz pojawiające się gdzie niegdzie ruchliwe czarne muszki , trzymające się w pobliżu roślin. Podstawowa rada na ziemiórki to zwalczanie samych owadów , najlepiej zanim zaczną się rozmnażać. Stosuje się lepy owadobójcze , tabliczki , a także przydają się żółte pojemniki napełnione wodą z dodatkiem kropelki płynu do mycia naczyn. Ziemórki w nie wpadają i toną. Opisywaliśmy tu ziemiórki i walkę z nimi juz nieraz , więc jeśłi stwierdzasz że mogę mieć rację to poszperaj trochę poprzez naszą wyszukiwarkę , a napewno dowiesz się więcej.

Sam mam ostatnio zwiększone problemy z tym owadem i rozważam zastosowanie środków chemicznych: NOMOLT , lub FURADAN. NIe mogę jednak nic jeszcze powiedzieć o ich skuteczności , póki nie sprawdzę.

White_mtb · Wysłany: 2006-08-18, 08:30

Ziemiórki

Szklistobiałe larwy muchówek długości 5-7 mm z czarną główką. Uszkadzają szczególnie młode korzenie i szyjki korzeniowe(mendy).

Dorosłe muchówki żyją na podłożu a także obsiadają rośliny.-muchy

Zwalczanie:
W przypadku licznego wystepowania larw -rośliny podlać 2 razy, co 14 dni jednym ze środków

Trigard 15 WP 0,1 %
Nomolt 150 EC 0,05 %
Cascade 050 EC 0,1 %

na same muszki - obiekty latające wystarczy użyć

Pirimor 500 WG
TALSTAR 100 EC

ale ostrzegam -nie pryskać w domu

ostatnio sobie łyknołem środka przeciw grzybom - super smak - i 3 dzień mam posmak metalu w gardle -uważajcie!

Blackbrother · Wysłany: 2006-08-18, 08:31

Hmm...

oturz jest pewien spory problem: bylem w paru sklepach ogrodniczych i w rzadnym nie moglem dostac podanych wyzej srodkow. Mieszkam w Krakowie i troche mnie to dziwi, ale nic nie poradze

Wysnulem hipoteze iz mozna by, nie majac srodkow chemicznych, zmienic roslince ziemie. Chodzi mi tu o wyplukanie drzewka ze starej ziemi i zasadzenie go w nowej (mialem zamiar przesadzic drzewko i chcialem to zrobic po zwalczeniu tych gasieniczek) Z drugiej strony wiem ze to roslinka baaardzo wrazliwa i taki zabieg mogl by jej zaszkodzic.

Nie wiem co zrobic w tej sytuacji, pomozcie.

Olon · Wysłany: 2006-08-18, 08:32

Noooo...

Jeśli nie maja tam nawet takich podstawowych środków jak Pirimor czy TALSTAR to od razu skreśl te sklepy ze swojej listy (oczywiście jeśłi w ogóle prowadzą śprzedaż środków ochrony roślin). Z nomoltem czy furadanem żeczywiście jest problem . Wiem bo sam też teraz szukałem. Jest jednak środek zastępczy który bez problemu znalazłem w pierwszym sklepie:

BASUDIN 600 EW

http://www.target.com.pl/produkty/123.html

Nie pisze na nim co prawda że zwalcza ziemiórki , ale miałem szczęście rozmawiać z bardziej doświadczoną pracownicą sklepu i poinformowała mnie , że często jej stali klienci stosują ten środek przeciwko tym wrednym muszkom :-)

Podobnie jak z poprzednimi preparatami , stosujemy , podlewając podłoże roztworem , o odpowiednim stężeniu (na ziemiórki stosują 1ml na 2 l wody).

Pamiętaj też że to co mówiłem o lepach i żółtych pojemnikach jest równie istotne jak zastosowanie preparatu.