Ficus Retusa w złym stanie - proszę o pomoc |
Autor |
Wiadomość |
Warszawska Szkoła Bonsai
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Mar 2008 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-03-30, 16:46
|
|
|
Pleśń ma oznaki białego, miękkiego puchu, który jest lepki. Jest go dużo. Żeby się go pozbyć - nalezy go wywalić, tzn wierzchnią warstwe wyrzucić i dosypać nowe podłoże, albo przesadzić rośline w calosci - w nową, przepuszczalną mieszanke.
Nalot z wody, kamień - mają właściwości bardziej proszku, który osadza się na ziemi i roślinie - poprzed podlewanie rośliny zbyt twardą wodą. Nalot można łatwo zdrapać - w palcach powinien się kruszyć.
Po przynmiesieniu rośliny do domu, powinna stać bezpośrednio na oknie i być podlewana w miare potrzeb. Dużym błędem jest na wiosne lanie dużej ilości wody. Rośliny wtedy często chorują, łapią choroby grzybowe. Nawóz - jak roślina się zaaklimatyzuje, nalepiej organiczny aby nie przenawozić. Jeżeli woda z nawozem będzie gęsciejsza od soków w środku rośliny - dojdzie do zasolenia gleby i do zjawiska "suszy fizjologicznej" - Gdzie soki drzewa, które są gęste nie pobiorą z gleby substancji gęściejszych i osmoza / odżywianie nie będzie miało w ogóle miejsca. Roslina padnie. |
_________________ http://www.ogrodybonsai.pl |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2010-03-30, 17:22
|
|
|
No tak...tylko że usunięcie górnej warstwy podłoża raczej nic nie da.To co widać na powierzchni w przypadku pleśni to najczęściej tylko wierzchołek góry lodowej.Większość grzybni i tak znajduje się w podłożu więc jeśli nie usunie się całego podłoża,grzyb się odrodzi.
I taka uwaga do suszy fizjologicznej - nie polega ona na tym że roślina nie może pobrać substancji odżywczych z podłoża.Jeśli stężenie soli mineralnych w glebie jest większe niż w soku komórkowym,w wyniku osmozy woda nie wnika do korzeni,tylko przechodzi z tkanek rośliny do podłoża (ze środowiska o niższym stężeniu do środ. o wyższym),więc faktycznie roślinę zabija brak wody. |
|
|
|
|
Warszawska Szkoła Bonsai
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Mar 2008 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-03-30, 20:01
|
|
|
lukipela napisał/a: |
I taka uwaga do suszy fizjologicznej - nie polega ona na tym że roślina nie może pobrać substancji odżywczych z podłoża.Jeśli stężenie soli mineralnych w glebie jest większe niż w soku komórkowym,w wyniku osmozy woda nie wnika do korzeni,tylko przechodzi z tkanek rośliny do podłoża (ze środowiska o niższym stężeniu do środ. o wyższym),więc faktycznie roślinę zabija brak wody. |
A co ja napisałem wyżej ? Woda to nie pokarm ? Mało gęste nie wchłania gęściejszego. |
_________________ http://www.ogrodybonsai.pl |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2010-03-30, 20:14
|
|
|
Raczej trudno uznać wodę za substancję odżywczą...ale mniejsza o to bo znowu zrobi się dyskusja o słówka do niczego nie prowadząca |
|
|
|
|
ozdi [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-03-30, 20:53
|
|
|
Czyli teraz troszeczke ją przesuszyć, a gdy już będę widziała, że się zaaklimatyzuje, wtedy przesadzić ? A jeśli zniknie ? Jestem przekonana że to pleśń, ponieważ to biały mięciutki puch, nie osad z kamienia. Więc, czy jeśli pleśń z wierzchu zniknie, czy to oznacza że problem rozwiązany czy nadal przesadzać ? Jeśli mam byc szczera to troszkę się boję żeby nie zabić drzewka. |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2010-03-30, 20:56
|
|
|
Przesadź nawet jak pleśń nie będzie widoczna |
|
|
|
|
ozdi [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-03-30, 22:19
|
|
|
Ok, dzięki mam nadzieję że to pomoże Napiszę jak poszło Jak juz się zaaklimatyzuje oczywiście |
|
|
|
|
ozdi [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-10, 11:07
|
|
|
Ok, drzewko najprawdopodobniej się zaaklimatyzowało, a wraz z nim zaaklimatyzowala sie pleśń. Najwyraźniej bardzo jej u mnie dobrze więc przesadzam. Jedno tylko pytanie: czy jeśli przesadzę drzewko w nową ziemię, ale w tę samą doniczkę, czy tam na ściankach nie pozostanie grzybnia ? |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2010-04-10, 11:39
|
|
|
Bardzo możliwe i dlatego lepiej dokładnie wymyć/odkazić doniczkę. Inna sprawa że na korzeniach tez na pewno coś zostanie a ich nie odkazisz za bardzo...ale większość grzybni zniszczysz,poza tym jeśli mieszanka będzie bardziej przepuszczalna i nie przelewana,pleśń będzie miała gorsze warunki do rozwoju i może się nie odrodzi. |
|
|
|
|
|