|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
Wiąz drobnolistny, zimowanie. |
Autor |
Wiadomość |
Radolos [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-10-18, 14:18 Wiąz drobnolistny, zimowanie.
|
|
|
W jednym temacie przeczytałem, że wiąza trzeba schować do domu przed pierwszysmi przymrozkami. Kiedy przez tydzień w nocy temperatura spadala do 5 stopni to go schowalem do mieszkania. Popełniłem błąd, bo zaczął jednoczaśnie zrzucać liście (krótszy dzień) i wypuszaczać nowe pędy (+15 stopni - wegetacja). Teraz nie ma już prawie liści, ale po każdym listku wyskakują trzy listki, które następnego dnia opadają.
Czy mam go znowu przenieść na dwór, żeby poczuł zimę, czy wstawić do odrobinę ciemniejszej piwinicy? A może zostawić na dworze przez całą zimę?
Pytam bo mam wrażenie, że roślina już sama nie wie jak się przystosować, bo często ją przenosiłem w różne miejsca. |
|
|
|
|
Mnich
Mariusz
Pomógł: 5 razy Wiek: 45 Dołączył: 16 Paź 2008 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2008-10-19, 12:35
|
|
|
Twój wiąz zachoruje sie teraz jak po zimie. To czy pozostawić go na dworze zależy od tego, jaki czas był w ogodzie czy na balkonie. Wiąz sie sam przyzwyczai do temperatury otoczenia, oczywiście musi mieć troche czasu, nic odrazu. Jeśli był na zewnątrz np. od początku września, to ja bym zostawił go właśnie na dworze, przy większym spadku temper. np. poniżej 4 stp. C. powinieneś zabespieczyć donice przed jeszcze wiekszym spadkiem. Poczytaj sobie dokładnie, tu na tym forum, dobrze jest wszystko opisane, jak to wszystko dobrze zrobić.
Co do przemieszczenie drzewka z miejsca na miejsce, to niekombinój. Z tego co sie tutaj dowiedziałem, to najlepiej gdy stoi od strony południowej, ale ja np. nie mam takiego komfortu i mój wiąz stoi na balkonie od wschodu i szczerze powiem, całkiem sie nieżle trzyma, grunt to nieprzekładać Go to tu, to tam. Jeśli sie myle, to ktoś z bardziej doświadczonych kolegów mnie poprawi. Pozdrawiam Mnich. |
_________________ Pozdrawiam Mnich! |
Ostatnio zmieniony przez Mnich 2008-10-19, 12:41, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Radolos [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-10-22, 13:08
|
|
|
Dzięki, Mnich. Jednak raczej nie powinien stać całą zimę w mieszkaniu prawda? U mnie temperatura ma około 20 stopni Celsjusza. Chyba powinien poczuć zimę? |
|
|
|
|
Mnich
Mariusz
Pomógł: 5 razy Wiek: 45 Dołączył: 16 Paź 2008 Skąd: Bielsko-Biała
|
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2008-10-24, 05:58
|
|
|
Raczej możesz zimować swojego wiąza na zewnątrz, jednak zabezpiecz go dobrze przed przymrozkami wg rad jakie znajdziesz na forum. Wiązy w mieszkanaich są bardzo kapryśne. Osobiście trzymam wiąza cały rok na zewnątrz od kilku lat i "kwitnie zdrowiem" |
|
|
|
|
Radolos [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-10-24, 10:26
|
|
|
Mnich, czytałem te tematy już wcześniej i nie dały mi bezpośredniej odpowiedzi na moje pytania, więc założyłem ten temat.
Olon, dzięki za pomoc. na taką odpowiedź czekałem. Zatem wystawie go na dwór 12-18 listopada.
Jaki jest kres wytrzymałości temperaturowej wiąza? |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2008-10-25, 17:15
|
|
|
Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Już sama kondycja, wiek czy wielkość rośliny wpłynie na to ile wytrzyma. Kolejna sprawa to stopień zabezpieczenia rośliny. A to nie wszystkie czynniki. Ważne jest by podłoże nie było zbyt nawilgocone. Podlewaj oszczędnie i tylko jeśli już na prawdę trzeba (czujesz że nawet zmarznięta gleba wydaje się sucha z wierzchu). Rób to tylko w czasie odwilży. U mnie wystarcza kilka razy w ciągu całej zimy.
Znajomy twierdził kiedyś, że jego wiązy przetrwały -20*C (mróz trzymał około jednej doby). Sam mogę z doświadczenia zapewnić że do -5*C nie ma się czego obawiać. Przy niższych temperaturach, zależeć będzie od tego jak długo będą się one utrzymywały, no i od czynników, od których zacząłem ten post. |
|
|
|
|
Radolos [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-10-25, 17:57
|
|
|
Dzięki wielkie. |
|
|
|
|
borowik_szatan [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-02-22, 19:42
|
|
|
Witam,
niedawno dostałam wiąza drobnolistnego na imieniny. Nie wiem za bardzo w jakich warunkach mam go teraz trzymac, jak podlewać. Jeśli dobrze zauważyłam to listki zaczynają żółknąć i opadać. Nie chce żeby drzewko uschło czy w jakikolwiek inny spoób "umarło". Miałam w tamtym roku podobne drzewko i jesienią wystawiłam go na dwór, niestety podczas pierwszego przymrozka umarzł.
Czy moge liczyć na jakiekolwiek wskazówki??? |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2010-02-28, 11:49
|
|
|
Ja trzymam sie zasady swietej trojcy. Swiatlo, woda i ziemia. Tak to sobie nazwalem i trzymam sie tego. Tak wiec wiaz powinien stac w jasnym miejscu ale nie powinno byc to miejsce naslonecznione (kiedy promienie slonca padaja bezposrednio na drzewko). Podlewanie powinno byc regularne ale podlewaj dopiero gdy wierzchnia warstwa ziemi jest suchawa. Wiaz bardzo dobrze reaguje na zraszanie. Ja robie to tak ze wstawiam drzewko do pojemnika z woda tak zeby woda byla na poziomie gornego przegu doniczki i spryskuje drzewko. Postoi sobie tak 10-15 min i wyjmuje je a podlawam dopiero gdy ziemia lekko przeschnie. W gorace dni letnie gleba szybciej przesycha co jest rzecza naturalna wiec trzeba bardziej pilnowac. Co do ziemi to znajdziesz bardzo duzo informacji w innym temacie na forum.
Zimowanie: Skorzystalem z metody opisanej w ksiazce "Bonsai - Sztuka Miniaturyzacji Drzew i Krzewów" - zrobilem niewielki konspekt z plyt drewnianych. W srodku scianki oblozylem steropianem o gr 3 cm tak zeby byla warstwa powietrza miedzy scianka a steropianem. Zamontowalem klape zrobiona z drewnianej ramki i obciagnietej folia przepuszczajaca promienie sloneczne. Drzewko cala zime stalo na dworze a mrozy dochodzily do 25^C. Tak jak trzeba zrzucilo liscie a teraz po wyjeciu z konspektu wypuscilo piekne zielone listki gesciejsze niz w tamtym roku . Takze metoda sprawdzona przeze mnie a w 100 % dziala i wiaz moze a i osobiscie uwazam ze powinien stac na dworze przez caly rok. Wiaz trzymany w domu marnieje. Jesli ktos sie uprze to moze trzymac w domu ale tylko szkodzi roslinie.
Pozdrawiam i zycze szczescia w pielegnacji |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|