Obcy w ziemi pod karmona!!! |
Autor |
Wiadomość |
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-12-30, 22:52 Obcy w ziemi pod karmona!!!
|
|
|
W tym temacie:
http://www.przyjacielebon...opic.php?t=6724
pytalem czy moge przesadzic karmone teraz skoro podloze ma do bani, zbite i paskudne... mialem zamiar zrobic to bez ruszania korzeni, no oczyscic je ze starego podloza jak najlepiej i posadzic w nowe... tak tez zrobilem...no prawie...:) skonczylo sie na dokladnym czyszczeniu korzeni w wodzie i ich plukaniu...
niepokoi mnie tylko jedna rzecz: znalazlem pod ziemia obcego... a w zasadzie cala inwazje obcych... odwrocilem bryle zeby sie jej przygladnac i one tam byly... cala masa drobnych, okraglych blado kremowych jajeczek... ksztalt okragly (nie jajowaty), pekaly pod lekkim scisnieciem palcami... wielkosc okolo 1-2 mm choc zdazylo sie tez kilka okolo 3 mm... w sumie naliczylem ich kilkaset... staralem sie wybrac i wyplukac wszystkie ale nie wiem czy mi sie dokladnie udalo...:(
no i teraz co to moglo byc?? postaram sie zrobic fotke pozniej .... jakies pomysly??
aha - podloze faktycznie wymagalo wymiany - od gory przeschniete a w srodku pol gliniane bajorko...:( korzenie w dobrym stanie, strasznie geste i dlugie.... nie skracalem ich, choc w trakcie operacji zapewne troche tych najcienszych - wloskowatych uleglo zniszczeniu... mam nadzieje ze drzewko to przetrzyma..:)
to jak ? macie jakis pomysl na te jajeczka?? i co zrobic jak mi sie z nich cos powykluwa ??:( |
|
|
|
|
zelkova [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-12-31, 13:22
|
|
|
prorok- kilkaset jajeczek a gdzie mama i tata nie znalazłeś żywego organizmu??? |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-12-31, 14:38
|
|
|
no wlasnie nie jak bym znalazl to bym moze sie domyslil co to ...:) a tu nic... sprawdzilem calutka bryle, wyplukalem ile sie dalo ziemi i nic nie ma... ale skads sie wziely przeciez... |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-02, 01:42
|
|
|
ok.. zrobilem zgjecie...
mam nadzieje ze to cos pomoze... na zdjeciu wyszly jako zolte kuleczki ale one byly jasno kremowe - prawie biale.. wielkosc pomiedzy 1 a 3 mm...
|
|
|
|
|
kristofer001
Krzysztof K.
Pomógł: 17 razy Wiek: 43 Dołączył: 10 Maj 2007 Skąd: Chojnice
|
Wysłany: 2010-01-02, 08:50
|
|
|
Witam! Wyglądem przypominają pozostałości po nawozie, tylko ta wielkość 1-3mm mi jakoś nie pasuje, a czasami nie mają więcej? |
_________________ Pozdrawiam! |
|
|
|
|
wog [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-02, 09:34
|
|
|
delete |
Ostatnio zmieniony przez wog 2010-01-23, 07:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-02, 15:48
|
|
|
hej hmm to niespodzianka...:) jestescie pewni no to by byla dobra wiadomosc... tyle ze juz zdazylem zmienic ziemie i wyplukac ile sie tylko dalo tych rzeczy spomiedzy korzonkow...;)
A tak wogole to tego bylo straszliwie duzo .... |
|
|
|
|
wog [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-02, 19:54
|
|
|
delete |
Ostatnio zmieniony przez wog 2010-01-23, 07:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-06, 21:46
|
|
|
No i tak... drzewko przesadzone awaryjnie... donica ta sama, calkiem nowe podloze, i roslinka marnieje w oczach...:( Byla zielona z jedrnymi jakby grubymi liscmi, teraz liscie sa blado zielone, zwisaja smetnie ku dolowi, czesc z nich pozolkla i zbrazowiala po czym odpada...:(
stoi na oknie w kuchni, zachodnio poludniowy parapet. ma dosc cieplo - okolo 20-21 stopni, wilgotno, podlewam jak gora przeschnie - co jakies 3-4 dni mniej wiecej. Czasem zraszam przegotowana woda...
co moge jeszcze zrobic zeby jej pomoc ? Czy wszystko juz przepadlo tych suchych brazowych lisci jest coraz wiecej...:( wiem ze przy zmianie podloza utracila dosc duzo tych cieniutkich korzonkow ale i tak zostalo bardzo duzo korzeni... czy jest jeszcze szansa |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-11, 12:37
|
|
|
No i co Nikt nie pomoze Do dzis karmonka zrzucila wszystkie liscie... zbrazowialy i odpadly... jak ja jeszcze uratowac moze szklarenke z folii nad doniczka jej zamontowac |
|
|
|
|
Cysiu [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-16, 02:41
|
|
|
Czy aby pewni jesteście że te żółte kuleczki to jest nawóz?? Takie same miałem jak zakupiłem pierwsze sztuki swoich bonsai po zgniecieniu paru okazało sie ze to jakieś jajeczka były wiec je usunełem wraz z ziemią i na nowo zasadziłem drzewka.Jak na razie nie narzekam na ich przyrost ba nawet lepiej zaczeły funkcjonować z pewnoscią to było spowodowane miedzy innymi zmianna ziemi ale czy aby napewno tylko ziemi? |
|
|
|
|
wog [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-16, 07:18
|
|
|
delete |
Ostatnio zmieniony przez wog 2010-01-23, 07:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-16, 09:05
|
|
|
no dobra.... nawoz, nie nawoz... ale co teraz z drzewkiem zrobic |
|
|
|
|
SirDejw
Dawid Markiewicz
Pomógł: 25 razy Wiek: 36 Dołączył: 24 Mar 2009 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2010-01-16, 16:19
|
|
|
Przepraszam, rzeczywiście nie doczytałem. W jakim stanie jest aktualnie roślina? Troszke niedobrze że tak sie to przesadzanie skończyło. Spróbuj stworzyć drzewku lepsze warunki, może szklarenka? |
_________________ http://dawidmarkiewicz.blogspot.com/ |
Ostatnio zmieniony przez SirDejw 2010-01-17, 01:06, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-16, 17:54
|
|
|
No roslinka wyglada marnie... opadly prawie wszystki elistki - a bylo ich strasznie duzo... stopniowo w ciagu okolo tygodnia. Najpierw wyblakly z intensywnie zielonego kolorku na blado zielony potem zbrazowialy a potem spadly.... Ale... jest okolo 10 listkow ktore maja sie calkiem dobrze.. znaczy nie satak intensywnie zielone jak na poczatku, zblakly troszeczke ale poza tym nic... nie zlkna nie brazowieja... podlewam jak sie ziemia przesuszy - przez zanurzenie... srednio wychodzi to mniej wiecej 3 razy na 2 tygodnie... np podlewalem w piatek potem w srode a potem w poniedzialek...
zalazki pod kora sa zielone intensywnie czyli chyba zyje... stoi w swietle na parapecie okiennym od zachodu w temp okolo 18-19 stopni... |
Ostatnio zmieniony przez Prorok78 2010-01-17, 13:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|