Forum Przyjaciół Bonsai

Ro_ot · Wysłany: 2006-08-12, 12:19 **Białe robaczki w ziemi**

( Wątek z 16.04.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

W ziemi niekoniecznie moich bonsai pojawily sie male biale cieniutkie robaczki, sa tez w ziemi wiekszosci kwiatów, moze wiecie co na to poradzic, moze jest jakis srodek co mógłby je zniszczyc???

Olon · Wysłany: 2006-08-12, 12:20

Cześć

Jeśłi chodzi o te robaczki to zawsze staraj się opisać ich kształt i cechy szczególne ( długie nogi , skrzydełka , jakiś inny kolor w któryms miejscu , lataja , pełzają , biegają , pojawiły się jekieś dodatkowe symptomy typu: nalot , śluz , kropki , narośła , a jak tak to gdzie ) , oraz reakcja rośłin na ich obecność ( nic się nie dzieje , więdnie , usychają jakieś części , liście skarłowaciały , lub zmieniły kształt , albo coś się źle rozwija , czy wręcz deformuje ).

Jak mam strzelać , to zakładam że roślinki sobie żyją w najlepsze , robaczki mają kształt mikroskopijnej glisty , i jest ich mnóstwo , a szczególnie je widać podczas podlewania. Poza tym w pokoju pojawiły się małe czarne ruchliwe muszki. Czy mam rację

?

Jeśli tak to są to ziemiórki.
Podstawowa rada to zlikwidować "rodziców". W tym celu kupujesz kilka lepów na owady w żółtym kolorku i ustawiasz je między rośłinami. Możesz też dodatkowo rozstawić żółte naczynia z wodą w poblizu roślin. Muszki lecą na żółte , wpadaja do wody i "amen". Tyko dodaj do wody kroplę jakiegoś płynu do mycia. Zmniejszy on napięcie powirzchniowe i spowoduje że muszki pójdą na dno i się nie wydostaną. Jełsi w doniczkach jest już aż biało od larw ( tak , te glisty to larwy tych muszek ) , to dobrze by było zastosować preparat KARATE ZEON 050 CS. Sprawdiłęm go i zadziałał rewelacyjnie. Możesz nawet zastosować o jakieś 20 % mniejsze stężenie niz zaleca producent. Na większych pojemnikach może się zdarzyć potrzeba powtórzenia zabiegu.

OCZYWIŚCIE NAJPIERW MUSIAŁBYM MIEŻ RACJĘ CO DO TWOICH ( LUB NIE TWOICH ) ROBACZKÓW.

Pozdro

Ro_ot · Wysłany: 2006-08-12, 12:21

powtórze jeszcze raz twoja wiedza jest wielka, robaczki sa dokladnie takie jak mówisz, tylko ze zadnych musze ja nie widze w poblizu kwiatów, kupilem jakis srodek, ktory podala mi sprzedawczyni po opisaniu tychze robaczków, firmy substral "tarcznik" w tabletkach które stosuje sie do podłoza.

co Ty na to???

Olon · Wysłany: 2006-08-12, 12:22

No cóż ...

Nie wspominając juz nawet że tarczniki żerują głównie na liściach i łodygach powiem , że ten preparat

http://www.substral.pl/tarcznik.php

...raczej Ci nie pomoże.

Popatrz... to jest samica tarcznika ...

...a to dorosłe samce ( adult ) larwy ( crawler )...

...tutaj odmiana żerująca na cytrusach...

To natomiast jest dorosła ziemiórka ( może poprostu brałeś ją do tej pory za muszke owocówke , albo nie zwróciłeś uwagi , bo zazwyczaj pojawiaja się "na choryzoncie" pojedyncze okazy )...

...a to larwa o której mówię w poprzednim poście , przy czym tutaj ma rozmiary godzilli :lol:

...

a tak normalnie to ma z 1-2 mm długości

Sam oceń

Gosia · Wysłany: 2006-08-12, 12:25

Oj to u mnie latają czasami takie muszki, ale ziemi się nie przyglądałam, chyba niezbyt dokładnie to robiłam. Natomiast zauważyłam coś innego. Na podstawce i na spodniej stronie doniczki są małe robaczki . Mniejszes ok. 1 mm mają kolor biały, a większe chyba starsze ok. 2 mm są szarawe i te starsze podskakują jak pchełki.
Wiecie co to??

Olon · Wysłany: 2006-08-12, 12:26

Powiem krótko

To właśnie to !
Moje tez podskakuja. szczególnie te na podstawce.

Ro_ot · Wysłany: 2006-08-12, 12:33

dzieki za pomoc teraz wiem ze to sa ziemiórki na pewno, a o wiedzy tej pani w ogrodniczym nie chce sie wypowiadac

pozdrawiam

White_mtb · Wysłany: 2006-08-12, 12:34

siemacie

ten problem widze dotyka nie tylko mnie

na początku chciałem te badziewie (ziemiówki) zlikwidować opryskami -nie pomogło

bo te małe robale siedzialy dalej w ziemi i żarły moim drzewkom korzenie

ale znalazłem bardzo tani i bardzo skuteczny środek-sprawdzany kilkukrotnie -nie tylko na moich roślinach

DECIS 2,5 EC
-całą fiolke miesza sie na 1 litr wody i normalnie podlewa sie roslinki -nic im nie bedzie -problem dosyć szybko znika

ale przypominam!

jezeli macie je przy swoich drzewkach -to napewno (albo bardzo prawdopodobne) ze macie je tez na innych roślinkach (u mnie rozprzestrezniły sie po całym domu bardzo szybko -tak wiec zalecam podlanie wszystkich kwiatków tym preparatem

a nie bawić sie z tym lichem ...

bo co z tego ze podlejemy nasze drzewka ?-jak one bedą gdzie indziej -a jak preparat przestanie działac -znowu wrócą

wiec apeluje o to -bądzcie czujni!

Ro_ot · Wysłany: 2006-08-12, 12:35

White dzieki za nazwe tego srodka, musze go kupic zeby pozbyc sie tego dziadostwa

pozdro

White_mtb · Wysłany: 2006-08-12, 12:36

no spoko!

a co do tego srodka -kosztuje od 2 do 3,50zł
i raczej nie powinienes miec problemu z jego kupnem

powinni miec w kwiaciarniach lub sklepach ogrodniczych

Ro_ot · Wysłany: 2006-08-12, 12:38

srodek jest w dwóch buteleczkach, jak go rozcienczyc aby przygotowac gotowqy preparat???

White_mtb · Wysłany: 2006-08-12, 12:39

a no własnie

ja miałem w jednej malutkiej -juz rozmieszany

musiał byś podać co w tych butelkach jest?

jakie składniki -zeby potem wiedzieć jak mieszać

albo najlepiej wypytać w sklepie w którym to kupiłeś - skoro sprzedają muszą wiedzieć

AnnaDorota napisała:

"A do wyłapania postaci dorosłej ziemiórek polecam żółte tabliczki lepowe (ok. 7 zł za paczkę która starcza na dłuuuugo i na wiele doniczek). Przyklejają się do niej dorosłe latające owady. Warto zostawić taką tabliczkę na dłużej, bo w ten sposób jeśli zaaplikujemy środek na larwy do ziemi i tabliczkę na latające, większa szansa że pozbędziemy się ziemiórek na zawsze, a nie że jakaś jedna ukryła się gdzieś pod liśćmi i w krótkim czasie odnowi populację larw w ziemi i zabawa zacznie się od początku."

Ro_ot · Wysłany: 2006-08-12, 12:40

kupilem ten srodek o którym mówiles, sklada sie z 2,5% deltametryny(związek z grupy pyretroidów) i jest w buteleczce 4ml, a i jeszcze jedno ile razy trzeba podlac tym rozrobionym preparatem roslinki w domu, zrobilem to raz i na razie jeszcze sa te ziemiórki, jesli jest to wazne to w jakich odstepach czasu????

White_mtb · Wysłany: 2006-08-12, 12:41

ja kupiłem dwie buteleczki

rozrabialem łącznie dwie na 3 razy

po pierwszym podlewaniu tez były jeszcze te muszki -ale po drugim nie było nawet sladu

jedna butelka na jeden litr

a co do odczekania -miedzy dawkami -najlepiej 8-10 dni

Irt · Gość

Witam,

skutecznym (testowałam osobiście) środkiem NIECHEMICZNYM jest dokładne wyłożenie doniczek dosyć grubą warstwą czystego, wilgotnego piasku, koniecznie drobnego (idealny jest piasek do akwariów, można kupić w zoologicznym). Larwy nie będą w stanie opuścić doniczki po przepoczwarzeniu i zginą pod piaskiem, a owady dorosłe fruwajace nam po pokoju nie będą mogły złożyć jaj - ziemiórki składają jaja tylko w wilgotnej ziemi, w której są resztki organiczne. Całe tępienie trwa ok. tygodnia, piasek nie przeszkadza w podlewaniu i nawożeniu, trzeba tylko uważać, żeby w którymś miejscu nie odsłonił gleby.

Pozdrawiam