|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
tragedia - złamałem gałąź |
Autor |
Wiadomość |
White_mtb [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-08-12, 12:07 tragedia - złamałem gałąź
|
|
|
( Wątek z 13.04.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).
ludzie słuchajcie!
kupiłem sobie dzisiaj kolejnego bukszpana
był taki piekny -poprostu miłem juz koncepcje na niego -bo widziałem na stronce -podobny rozstaw gałezi itp itd
no i zaczełem wyginać gałązki
bo był pien główny który sie rozwidlał na dwa
no i jeden chciałem odchylić -a tu nagle trach - patrze a na rozwidleniu ten cienszy pieniek pękł
naszczescie tylko kawałek!
wiec spowrotem zdjołem ducik -i związałem te dwa pienki narazie razem!
aby sie to zrosło
teraz mnie nachodzi pytanie -czy sie zrosną czy ten mniejszy i chudszy pieniek -juz jest do wywalenia
bo nie wiem po jakim czasie sie moge spodziewać tewgo rezultatu -schniecia
co wy o tym sądzicie?
bo pierwszy raz mi sie zdarzył taki numer |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-08-12, 12:12
|
|
|
Hej ludziska!
Zastanówmy się trochę wspólnie...
1.Drzewa się szczepi
2.Podkładka to zazwyczaj jedno drzewo a zraz - drugie
3.skoro dwa różne drzewa się ze sobą zrastają , to dlaczegoby nie te same ?
White.
Jak to mówi mój kolega " spoko w laciach ! "
Zsuń spowrotem pęknięcie i posmaruj delikatnie z wierzchu maścią do smarowania ran ( najlepiej spytaj w ogrodniczym , którą Ci najbardziej polecają na pękniętą gałąź )
Potem zwiąż a raczej owiń to miejsce taśmą do zabezpieczania szczepień ( też do dostania w ogrodniczym ) i pozostaw tak kilka miesięcy , albo nawet do przyszłej wiosny. Pęknięta odnoga może trochę "pochorować" w międzyczasie , ale istotne jest aby nie wysychała całkowicie ( od pędów najmłodszych począwszy ) Pora roku , fakt że obydwa "kawałki" są do siebie idealnie dopasowane , i w dodatku pochodzą z tego samego drzewa , daje ci naprawdę bardzo duże szanse powodzenia.
Apropos
Kiedy wyginamy grubszy konar i chcemy go odchylic bardziej niz jest on w stanie to wytrzymać to można zrobić taki "numerek" że po wewnętrznej stronie nasady konaru nacinamy go nożem na nie więcej niż 1/3 głębokości i wtedy wyginamy ( oczywiście ostrożnie ). Powstała w ten sposób szparka zarasta z czasem kalusem. Ty cieszysz się że nic się nie stało mimo tego że zabieg był ryzykowny. Wszelkie rany powstałe na korze i sięgające łyka lub głębiej powinno się zabezpieczać maścią do smarowania ran. Ona nie tylko dostarcza składników polepszających procesy gojenia się , ale równie zabezpiecza "otwartą ranę" przed zagnieżdżeniem się tam grzybów , bakterii i innych "najeźdźców".
Pozdro |
|
|
|
|
White_mtb [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-08-12, 12:14
|
|
|
no wiec tak!
gałązka po związaniu i posmarowaniu maścią -trzyma sie nadal i nie schnie
baa!
wykrzywiłem ją spowrotem -i dalej pieknie rośnie |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|