Forum Przyjaciół Bonsai

[espe]

Witam,

Mimo, że znalazłem kilka wskazówek na forum postanowiłem założyć nowy wątek żeby wszystko podsumować.

Do rzeczy. Od dłuższego czasu posiadam bonsai Ficus Rectus. Rósł mi bardzo dobrze, nie miałem z nim problemów, nawet trzykrotnie przycinałem mu gałęzie

Gdy zaczął pojawiać się mech, stwierdziłem, że to fajnie bo będzie ładnie wyglądać.

Jakiś miesiąc temu zaczęły opadać mu liście. To był moment kiedy zacząłem łańcuch niefortunnych decyzji, których skutkiem jest to, że w tej chwili drzewko posiada tylko kilka liści aczkolwiek posiada mnóstwo zawiązek więc mam nadzieje, że to dobry znak.

Co robiłem: ponieważ czytałem, że ficusy lubią wilgoć stwierdziłem, że skoro stoi na parapecie nad kaloryferem to pewnie ma za sucho więc zacząłem go intensywnie podlewać, no i tak podlewałem i podlewałem aż najprawdopodobniej przelałem. W tej chwili czekam aż przeschnie ale wspomniany przeze mnie mech, który szczelnie przykrywa całą powierzchnię strasznie długo trzyma wilgoć.

Nie wiem co robić, bardzo proszę o wskazówki. Jestem nawet gotów je przesadzić i najchętniej pozbyłbym się tego mchu, bo wcześniej nie miałem problemów z podlewaniem, tylko nie wiem czy mogę go po prostu jakoś wydrapać czy użyć jakiegoś preparatu.

Z góry dziękuję za pomoc i wskazówki (moje drzewko również )

Pozdrawiam,
Seweryn

Witam,

Mimo, że znalazłem kilka wskazówek na forum postanowiłem założyć nowy wątek żeby wszystko podsumować.

Do rzeczy. Od dłuższego czasu posiadam bonsai Ficus Rectus. Rósł mi bardzo dobrze, nie miałem z nim problemów, nawet trzykrotnie przycinałem mu gałęzie

Gdy zaczął pojawiać się mech, stwierdziłem, że to fajnie bo będzie ładnie wyglądać.

Jakiś miesiąc temu zaczęły opadać mu liście. To był moment kiedy zacząłem łańcuch niefortunnych decyzji, których skutkiem jest to, że w tej chwili drzewko posiada tylko kilka liści aczkolwiek posiada mnóstwo zawiązek więc mam nadzieje, że to dobry znak.

Co robiłem: ponieważ czytałem, że ficusy lubią wilgoć stwierdziłem, że skoro stoi na parapecie nad kaloryferem to pewnie ma za sucho więc zacząłem go intensywnie podlewać, no i tak podlewałem i podlewałem aż najprawdopodobniej przelałem. W tej chwili czekam aż przeschnie ale wspomniany przeze mnie mech, który szczelnie przykrywa całą powierzchnię strasznie długo trzyma wilgoć.

Nie wiem co robić, bardzo proszę o wskazówki. Jestem nawet gotów je przesadzić i najchętniej pozbyłbym się tego mchu, bo wcześniej nie miałem problemów z podlewaniem, tylko nie wiem czy mogę go po prostu jakoś wydrapać czy użyć jakiegoś preparatu.

Z góry dziękuję za pomoc i wskazówki (moje drzewko również )

Pozdrawiam,
Seweryn

[secio]

Ja mam mech i to w niczym nie przeszkadza a nawet pomaga bo drzewko ma wilgotniej... ale nie można za dużo podlewać. No ja bym go przesadził, albo może szklarenka? Ale mówisz że wypuszcza listki więc dobrze.

[lukipela]

Przesadzić możesz,tylko delikatnie.no i na pewno zdejmij mech i ogranicz podlewanie...

[ratkes]

Mech zakwasza ziemię i odcina dopływ powietrza. Fajnie wygląda ale nie wnosi nic pożytecznego. Podlewaj dopiero jak ziemia lekko przeschnie.

Mech zakwasza ziemię i odcina dopływ powietrza. Fajnie wygląda ale nie wnosi nic pożytecznego. Podlewaj dopiero jak ziemia lekko przeschnie.

[espe]

Witam,

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Sprawa mchu jest przesądzona, na pewno się go pozbędę, nie podlewam fikusa od tygodnia a powierzchnia nadal jest mocno wilgotna. Nie wiem tylko czy mogę go po prostu wyrwać czy mam użyć jakiegoś preparatu?

Co do przesadzenia to się waham ponieważ czytałem, że powinno się to robić na wiosnę a moje drzewko nie jest teraz w najlepszej kondycji, ale jeżeli ma mu pomóc to to zrobię.

Dobra wiadomość jest taka, że dziś pojawiło się kilkanaście młodych listków, więc najwyraźniej kuracja osuszająca mu służy.

Pozdrawiam,
Seweryn

Witam,

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Sprawa mchu jest przesądzona, na pewno się go pozbędę, nie podlewam fikusa od tygodnia a powierzchnia nadal jest mocno wilgotna. Nie wiem tylko czy mogę go po prostu wyrwać czy mam użyć jakiegoś preparatu?

Co do przesadzenia to się waham ponieważ czytałem, że powinno się to robić na wiosnę a moje drzewko nie jest teraz w najlepszej kondycji, ale jeżeli ma mu pomóc to to zrobię.

Dobra wiadomość jest taka, że dziś pojawiło się kilkanaście młodych listków, więc najwyraźniej kuracja osuszająca mu służy.

Pozdrawiam,
Seweryn