Forum Przyjaciół Bonsai

Barankos · Wysłany: 2009-11-10, 19:43 **dziwny fikus?**

siemka jestem nowiutki i chce dopiero zaczac przygode z bonsai;) WITAM WSZYSTKICH;)!
znajoma w domu miała fikusa jest to chyba benjamin... i jest propozycja zebym sie nim zajol... tylko jakis on troche dziwny :-o

wbije fotki i zaraz go zobaczycie i ocenicie czy jest sens go brac i cos z nim robic ;-)

ocencie

http://img125.imagevenue...._123_469lo.JPG#
http://img255.imagevenue....5_123_344lo.JPG
http://img127.imagevenue....4_123_587lo.JPG
http://img105.imagevenue....2_123_244lo.JPG

Freestyler · Wysłany: 2009-11-10, 20:21

Czy dziwny to nie wiem zwykła może większa marchewa.
Co do kształtu no to powiem ci szczerze że za dużo z nim nie zrobisz.
Na tym drzewku możesz się pobawić znaczy uczyć się nawijać druty, ciąć.

Barankos · Wysłany: 2009-11-10, 20:51

hmm tylko cholera wie jak je ksztaltowac, takie nieforemne jest jakies;p

Freestyler · Wysłany: 2009-11-10, 20:55

Na tym drzewku potrenuj sobie kształtowanie drzewek a w przyszłości kup obie już drugie i baw się!

armin · Wysłany: 2009-11-10, 21:19

Pobawić, nauczyć się nawijać druty, ciąć, potrenować sobie kształtowanie drzewek. A gdzie w tym wszystkim szacunek dla rośliny? Dlaczego większość udzielających rad radzi zaczynać od d...py strony?. Może jednak na początek warto skupić się nad warunkami glebowymi, oświetleniem, podlewaniem i nawożeniem? Bez tego nigdy nic Wam nie wyjdzie. Możecie wydać fortunę na gotowe bonsai, ale jeśli nie będziecie znać podstaw uprawy, szybko je stracicie. Opisane przez Freestylera zabiegi zostawia się na terminy późniejsze, gdy wiadomo, że drzewko jest w super kondycji. A trenowanie drutowania lepiej przeprowadzić na świątecznym ciętym drzewku, po jego rozebraniu z ozdóbek, a przed wywaleniem na śmietnik.

Barankos · Wysłany: 2009-11-11, 00:06

armin, co Twoim zdaniem moglbym zrobic z niego, czy sadzisz ze jeszcze jest dla tego drzewna szansa na bonsai;p? czy niech sobie poprostu bedzie ?

slowikp · Wysłany: 2009-11-11, 07:00

po protu niech będzie

armin · Wysłany: 2009-11-11, 11:12

Barankos - wszystko jest kwestią czasu. Na razie zajmij się wzmocnieniem drzewa. Kiedy nauczysz się pielęgnacji możesz zrobić odkład i oddzielić retusę od macrocarpa. Nie chce mi się szukać po forach, ale woq (o ile dobrze pamiętam) dobrze opisał to w temacie na którymś forum. Jeśli to przeczyta, to może wrzuci link. Wiem, że to są lata, ale jeśli się uda, to nie będą to lata stracone. Przy okazji potrenujesz cierpliwość.

armin · Wysłany: 2009-11-12, 21:04

Znalazłem kilka fotek fikusa, którego dostałem w kiepskim stanie od człowieka ze słomianym zapałem. Cały rok trwało utrzymanie go przy życiu. W tym roku był przesadzony do mieszanki akadama-bims i zasilony nawozem długodziałającym. W przyszłym roku planuję odkład i oddzielenie od siebie marchewy i góry.

po ratunek.jpg

Plik ściągnięto 8002 raz(y) 29,2 KB

następny rok.jpg

Plik ściągnięto 8002 raz(y) 34,53 KB

obecnie.jpg

Plik ściągnięto 8002 raz(y) 21,96 KB

SirDejw · Wysłany: 2009-11-13, 12:03

Fajnie wygląda w tej małej donicy

Barankos · Wysłany: 2009-11-13, 12:57

hmm fajnie to wyglada...

ale z tego mojego to juz chyba nic przypominajace bonsai nie bedzie

armin · Wysłany: 2009-11-13, 20:33

Donica jest całkiem przypadkowa (dostałem od dzieci na prezent imieninowy i chciałem im sprawić radość). I umówmy się - to ...nie jest bonsai. Może za rok - dwa, kiedy planuję, że będzie tak wyglądać:

wizualizacja.jpg

Plik ściągnięto 7939 raz(y) 21,96 KB

kk89 · Wysłany: 2009-11-23, 13:25

Mi wydaje się że może być to Fikus Ginesa. Z tym bonsai nic nie zrobisz. Jedynie nauczysz się podstawowych zasad dbania o bonsai. I moim zdaniem bonsai powinno przypominać rośliny w naturze i coś takiego by nie urosło w naturze. Jeszcze na święta możesz dać mu bombki i inne ozdoby i będzie żywa choinka i ozdoby muszą wisieć na sznurku by skaleczyć rośliny.

lukipela · Wysłany: 2009-11-23, 16:59