Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Skarłowaciała sosna...
Autor Wiadomość
Sibil
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-17, 19:02   

daad napisał/a:
Uwielbiam jak ktoś tak trafnie doradza odpuszczając sobie zniechęcanie


mialem na mysli, to ze w tych przypadkach byloby wiecej szkody niz pozytku.
 
 
daad
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-17, 19:40   

Szkody raczej by nie było bo drzewo ma być wycięte :P
:mrgreen:

A może udałoby się z czasem zrobić coś takiego...
Chciałbym szczerze mówiąc zachować drzewko w doniczce, nie w gruncie... (ale niekoniecznie od razu do doniczki :P :D )
Ostatnio zmieniony przez daad 2009-03-17, 19:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wog
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-17, 19:42   

delete
Ostatnio zmieniony przez wog 2010-01-23, 07:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
EnDiK 
Rafał Andrys


Pomógł: 24 razy
Wiek: 33
Dołączył: 26 Sty 2008
Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
Wysłany: 2009-03-17, 19:42   

no może i by się udało. Ale czy twoja sosna ma tak wygięty pień? Nikt nie odpowie na moje pytanie?
 
 
 
daad
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-17, 19:45   

Jestem przygotowany na to że 'nie od razu Rzym wybuduje' :P
Mógłbym najpierw przesadzić do gruntu żeby potem np przez zbliżenie przeszczepić gałąź na inny konar.
W tej chwili rośnie na dosyć prostym konarze... zdjęcia będą po weekendzie :)
dzieki
 
 
wog
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-17, 19:49   

delete
Ostatnio zmieniony przez wog 2010-01-23, 07:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sibil
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-17, 20:25   

wog napisał/a:
uwazam to za dosc chore


od razu chore :] trzeba poteoretyzowac, a potem jak dojda zdjecia sie skonfrontuje wymysly z rzeczywistoscia ;-)
 
 
pinaceae
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-17, 21:35   

Sibil napisał/a:
jasne. tylko rozchodzi sie mnie o to, ze SOSNA jako drzewo, nie zmienila sie cala a tylko miejscowo przez przypadek - a to nie jest MUTACJA


To co to w takim razie jest, zakładając że zmiany nastąpiły na poziomie komórki i jej kodu genetycznego?

daad wstaw fote tego czegos.
 
 
Robert Błądek 
Robert błądek


Pomógł: 9 razy
Wiek: 51
Dołączył: 11 Lis 2007
Skąd: sosnowiec
Wysłany: 2009-03-18, 09:01   

Czarcie moitły to krzaczaste skupienie pędów na gałęziach i pniach niektórych gatunków drzew (sosna, świerk, jodła, brzoza), powstające na skutek zniekształceń i nienormalnego rozwoju, czego powodem są zwykle grzyby chorobotwórcze. Nie zawsze jednak przyczyny powstawania czarciej miotły są znane. Wiele profesjonalnych szkółek wykorzystuje ich pędy szczepiąc je na normalnych podkładkach tworząc karłowate rośliny.
_________________
Pozdrawiam R.B.
 
 
Sibil
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-18, 15:01   

pinaceae napisał/a:
zmiany nastąpiły na poziomie komórki i jej kodu genetycznego?


a nastapily?w jakim mechanizmie?
 
 
pinaceae
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-18, 16:34   

Sibil napisał/a:


a nastapily?w jakim mechanizmie?


A nie nastąpiły?? Mechanizmów może być tysiąc i jeszcze troche np. Zwiększona synteza fitohormonu. Ani ty ani ja tego nie wiemy.
Napisałeś ze : " SOSNA jako drzewo, nie zmienila sie cala a tylko miejscowo przez przypadek - a to nie jest MUTACJA, genom jest w porzadku". A ja sie pytam co to w takim razie jest, przy moim założeniu, które też jest możliwe?
Czarcie miotły nie powstaja tylko iwyłącznie z obecności grzybów. Mogą powstawać dzięki fitoplazmą i bakterią gram-ujemnym. Jednak to i tak nie wszystko. Te najwartościowsze powstają poprzez mutacje w tkance merystematycznej lub w komórkach inicjalnych. W zasadzie tylko takie czarcie miotły mogą być użyte do powstania nowej odmiany.

Pzdr
 
 
Sibil
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-18, 16:49   

aha. dziekuje :-)
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 43
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-03-18, 16:53   

Troszkę zeszliście z tematu.
Zastanawiałeś się jakiej wielkości okrąg musiałbyś wyciąć w ziemi aby wykopać 5-metrową sosnę?
Dla mnie sprawa nierealna.
 
 
EnDiK 
Rafał Andrys


Pomógł: 24 razy
Wiek: 33
Dołączył: 26 Sty 2008
Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
Wysłany: 2009-03-18, 17:05   

a dla mnie wszystko jest możliwe :-P jakaś kopara może dźwig, kilka szpadli, paru chłopa i wykopana. :lol: 4/5 nadziemnej części sosny i tak by poszła na śmietnik to zwiększyłoby szanse na przeżycie :lol: ale ja bym wolał poprostu pójść do szkółki bo na takie wyczyny jestem za młody ;-)
 
 
 
keylan
[Usunięty]

Wysłany: 2009-03-18, 20:14   

EnDiK napisał/a:
a dla mnie wszystko jest możliwe :-P jakaś kopara może dźwig, kilka szpadli, paru chłopa i wykopana. :lol: 4/5 nadziemnej części sosny i tak by poszła na śmietnik to zwiększyłoby szanse na przeżycie :lol: ale ja bym wolał poprostu pójść do szkółki bo na takie wyczyny jestem za młody ;-)

weź pod uwagę że w naszej okolicy koparka i kilku chłopa to kwestia skrzynki wódki + paliwo dla maszyny :lol:
Nie znam się za bardzo ale jeśli nie dasz rady jakoś przeszczepić tej jednej gałęzi to sobie daruj nie ma sensu, niby wszystko można, łyżką przekopać pole pewnie też tylko pytanie po co? :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group